gazetaprawnaOk. 6 mln Polaków 10 i 11 listopada wyszło z domów i dołączyło do obchodów stulecia odzyskania niepodległości, a 3/4 Polaków wywiesiło flagi - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Wiceszef MKiDN odpowiadał w Sejmie na pytania Anity Czerwińskiej i Józefa Leśniaka (PiS) dotyczące wszystkich działań związanych z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Posłanka zwróciła uwagę, że uroczystości te "miały charakter masowy, wspólnotowy" i "były bardzo różnorodne". "Odnosiło się wrażenie, że właściwie w każdym miejscu w Polsce nastąpiło upamiętnienie naszego jubileuszu" - stwierdziła. Leśniak dodał, że "mieliśmy także okazję zaobserwować szereg organizowanych uroczystości w różnych miejscach na świecie".

Podsumowując działania resortu w tej kwestii, Sellin przypomniał, że Wieloletni Program Rządowy Niepodległa jest realizowany od 2017 r. do 2022 r. "Chcemy tym programem objąć nie tylko te najważniejsze wydarzenia, które właśnie już za nami, związane ze stuleciem odzyskania niepodległości, ale też wydarzenia, które doprowadziły do tej niepodległości, potem jej broniły, utrwaliły, wytworzyły polskie granice okresu międzywojennego" - wyjaśnił.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że budżet na cały program Niepodległa wynosi 242 mln zł. "Na 2018 r. ten budżet wynosił 80 mln z tych 242" - dodał.

Powołując się na wyniki badań przeprowadzonych po weekendzie niepodległościowym, Sellin poinformował, że blisko 6 mln Polaków 10 i 11 listopada "wyszło z domów i dołączyło do jakichś uroczystości, obchodów". "Również w sensie symbolicznym chcieli Polacy to święto świętować, bo wyszło nam również z badań, że 3/4 Polaków wywiesiło flagę" - powiedział.

Wśród istotnych inicjatyw związanych z obchodami setnej rocznicy odzyskania niepodległości wiceszef MKiDN wymienił m.in. "Festiwal Niepodległa" na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w którym uczestniczyło 300 tys. osób. Przypomniał również o akcji "Niepodległa do Hymnu" i "Koncercie dla Niepodległej", który odbył się 10 listopada na Stadionie Narodowym. "Bezpośrednio obejrzało go 40 tys. widzów, a 7 mln Polaków obejrzało go przed telewizorami, bo pierwszy raz w historii Polski jakieś wydarzenie o charakterze kulturalnym było transmitowane przez pięć na ogół, na co dzień, rywalizujących ze sobą telewizji. Tutaj wszyscy się pogodzili i uznali, że to jest tak ważny koncert, tak ważne święto, że transmitowali go solidarnie" - zaznaczył.

Według danych resortu, 11 listopada 135 tys. osób obejrzało wystawy dedykowane stuleciu odzyskania niepodległości. "Mieliśmy takie wystawy, jak +Znaki wolności+ na Zamku Królewskim w Warszawie, bardzo atrakcyjna wystawa, +Krzycząc Polska+ w Muzeum Narodowym w Warszawie, +Niepodległość+ oraz +Wyspiański+ – dwie wystawy w Muzeum Narodowym w Krakowie, +Awangarda i państwo+ w Muzeum Sztuki w Łodzi, +W Polsce króla Maciusia+ – taki przewrotny tytuł, ale to jest opowieść o II RP w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN - +Blask Orderów+ w Muzeum Łazienki Królewskie" - wymienił Sellin.

Jak dodał, w programie zagranicznych obchodów stulecia odzyskania niepodległości zaplanowanych jest 400 wydarzeń, rozłożonych na cały czas trwania programu Niepodległa. "Dokładnie w weekend niepodległościowy odbyły się koncerty w Korei Południowej w dwóch miastach, w Royal Albert Hall w Londynie, opera Powrót Manru w Kijowie, wystawy polskiej sztuki w Goteborgu , w Paryżu, Kownie i wielu innych miejscach" - przypomniał.

logo pr1- Problem dotyczący mediów cały czas jest. W krajach europejskich nie ma takiej sytuacji, gdzie większość wydawnictw jest w rękach firm zagranicznych – stwierdził w "Sygnałach dnia" Jarosław Selin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wysłuchaj nagrania audycji

Minister odniósł się do planów repolonizacji mediów, które zapowiedzieli politycy Prawa i Sprawiedliwości. Partii rządzącej chodziło o zmianę w strukturach właścicielskich na polskim rynku medialnym, na którym większość firm należy do przedsiębiorstw zagranicznych. Wobec tego pojawiły się głosy nawołujące do repolonizacji mediów. Do dziś nie wiadomo według jakiej metody miałoby się to odbyć.

- Problem cały czas jest. W krajach europejskich nie ma sytuacji, gdzie większość mediów jest w zagranicznych rękach. Diagnoza jest oczywista, ale rozwiązanie problemu nie jest proste. Na razie tego tematu nie podejmujemy – zapowiedział Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury powiedział też, że podjęcie decyzji o repolonizacji mediów będzie zależało od liderów PiS-u. – Można ją podjąć w każdym momencie, ale potrzebna jest jasna deklaracja – stwierdził.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search