Jarosław Sellin, były wiceminister kultury w rządzie PiS wydał oświadczenie w sprawie swojego brata Ryszarda, mieszkańca Leszna. Minął właśnie rok od jego aresztowania pod zarzutami korupcyjnymi. Polityk uważa, że ten środek zapobiegawczy to represja. Apeluje też do Ministra Sprawiedliwości o uwolnienie brata, argumentując to względami humanitarnymi.

W czerwcu ubiegłego roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymali siedem osób, wśród których był mieszkający w Lesznie brat byłego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina. Prokurator przedstawił im zarzuty powoływania się na wpływy, płatnej protekcji biernej, a także przyjęcia obietnicy korzyści majątkowej oraz przyjęcia korzyści majątkowej. - Ryszard S. w zamian za otrzymywane obietnice korzyści majątkowych i uzyskane korzyści w postaci nieodpłatnych noclegów w hotelu, pośredniczył w bezprawnym wywieraniu wpływu na decyzje i działania Sekretarza Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Generalnego Konserwatora Zabytków, których przedmiotem była planowana inwestycja w Międzyzdrojach, ponadto działając wspólnie i w porozumieniu z Maciejem K. przyjął obietnicę korzyści majątkowej w zamian za pomoc w uzyskaniu z MKiDN dotacji celowej w ramach Programu Ochrona Zabytków 2023 - informowała wtedy prokuratura.

Od aresztowania minął rok. 10 czerwca Sąd Apelacyjny w Szczecinie wydłużył ten środek zapobiegawczy na kolejny okres do 15 miesięcy. Wywołało to apel byłego wiceministra Jarosława Sellina, który wydał w tej sprawie oświadczenie. -Jestem głęboko przekonany o niewinności mojego brata i uważam, że niezawisły sąd oczyści Go z wszelkich zarzutów -napisał. Polityk zwraca jednak uwagę na przedłużający się areszt. -Z informacji pochodzących od obrońcy mojego brata wynika, że pomimo stosowania wobec Niego wielokrotnie przedłużanego aresztu nie są z Nim przeprowadzane praktycznie żadne czynności procesowe - pisał Jarosław Sellin dodając, że wnioski o uchylenie aresztu i zastosowanie wolnościowych środków zapobiegawczych są odrzucane. -Wszystkie te okoliczności prowadzą do smutnej konstatacji, że z uwagi na sposób stosowania wobec mojego brata izolacyjnego środka zapobiegawczego nosi on znamiona wielokrotnie potępianego w debacie publicznej „aresztu wydobywczego” - napisał były wiceminister. Sellin zaapelował do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Krajowego o zakończenie aresztu, który określił jako „represję”, dodając, że apel motywowany jest względami humanitarnymi. -Ryszard w areszcie schudł 20 kilogramów, choruje na cukrzycę wymagającą specjalistycznej opieki, a z powodu zaledwie jednogodzinnego dziennie dostępu do światła słonecznego poważnie zepsuł mu się wzrok - czytamy w oświadczeniu.

Do apelu Sellina przyłączył się były Marszałek Sejmu Marek Jurek, który opublikował list otwarty w sprawie leszczyniaka. -Jesteśmy (…) przekonani, że działania podjęte przeciw panu Ryszardowi Sellinowi godzą w powszechne przekonanie o niedopuszczalności przetrzymywania osób podejrzanych bez zakończenia przewodu sądowego. Taka praktyka jest od bardzo wielu lat krytykowana, niezależnie od zmieniający się rządów -napisał Jurek - Działania podjęte przeciw panu Ryszardowi Sellinowi stanowią jasny przykład takiego właśnie nadużycia władzy, budzącego tak szeroki sprzeciw społeczny.

List otwarty opublikowany jest na facebookowym oficjalnym profilu Jarosława Sellina i stronie petycjeoline.com. Polityk poinformował, że podpisało się pod nim ponad tysiąc osób.

wpolityce„Nasz tata Ryszard Sellin jest trzymany tylko dlatego, że jest bratem Jarosława Sellina, byłego wiceministra, posła PiS. Mamy wrażenie, że tylko i wyłącznie z tego powodu. On dalej nie wie, o co tu chodzi. Nie widzieliśmy nigdy takiej sprawy w sądzie, że co kilka miesięcy dokooptowywane są kolejne zarzuty formalne” - powiedział Dawid Sellin, syn przetrzymywanego już rok w „areszcie wydobywczym” Ryszarda Sellina, na antenie telewizji wPolsce24.

Rok w areszcie bez zarzutów
Od roku w areszcie, bez postawionych zarzutów, przebywa brat posła PiS, byłego wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Jarosława Sellina - Ryszard Sellin. Kilka dni temu polityk opublikował oświadczenie, w którym zaapelował do Adama Bodnara o zakończenie stosowania represji wobec jego brata. Ostatnio Sąd Apelacyjny w Szczecinie przedłużył ten areszt do września tego roku. „Z informacji pochodzących od obrońcy mojego brata wynika, że pomimo stosowania wobec niego wielokrotnie przedłużanego aresztu nie są z nim przeprowadzane praktycznie żadne czynności procesowe” - alarmował niedawno Jarosław Sellin. Poseł PiS w ostatnich dniach poprosił o modlitwę i okazanie wsparcia dla jego brata poprzez wysyłanie listów.

List otwarty w obronie Ryszarda Sellina wystosował również były marszałek Sejmu Marek Jurek. O całej sprawie na antenie telewizji wPolsce24 mówili synowie Ryszarda Sellina - Dawid i Jakub.

- Sąd przedłużył areszt dla brata Sellina. Przebywa w nim już blisko rok! Polityk pisze do Bodnara: To nosi znamiona „aresztu wydobywczego”

„On dalej nie wie, o co tu chodzi”
Dawid Sellin podkreślił, że gdy jego tata był zatrzymywany rok temu, to wszyscy myśleli, że odpowie on na kilka pytań i wróci do domu. Stało się jednak inaczej. Ryszard Sellin już od roku przebywa w areszcie, a jego stan psychiczny i fizyczny jest coraz gorszy.

Jesteśmy w kiepskiej sytuacji rodzinnej. Tatę zatrzymali 20 czerwca 2024 r. Cztery dni temu skończył 60. urodziny i myśleliśmy, że w końcu się zobaczymy. Gdy tatę zatrzymali, to myślał, że odpowie na parę pytań i wróci do nas. Okazało się, że dwa dni później dostał trzymiesięczny areszt. Do teraz nie wie dokładnie dlaczego, bo te zarzuty są strasznie niejasne i nie wiadomo, o co tutaj chodzi. I te trzy miesiące trwają już dwanaście. Taką mamy praworządność obecnie w kraju — powiedział.

Podkreślił on, że w sprawie jego taty zupełnie nic się nie dzieje.

Z tego co wiemy, to w tej sprawie, praktycznie nic się nie dzieje. Jakieś czynności na początku były. Te osoby, które zostały zatrzymane na początku zostały wypuszczone za kaucją po przesłuchaniu. Natomiast nasz tata jest trzymany tylko dlatego, że jest bratem Jarosława Sellina, byłego wiceministra, posła PiS. Mamy wrażenie, że tylko i wyłącznie z tego powodu. On dalej nie wie, o co tu chodzi. Nie widzieliśmy nigdy takiej sprawy w sądzie, że co kilka miesięcy dokooptowywane są kolejne zarzuty formalne — powiedział.

„To jest tortura”
Z kolei Jakub Sellin powiedział, że ostatnie czynności były przeprowadzone cztery miesiące temu.

Nasza mama, która jako jego żona, przez cały rok nie widziała go, nie słyszała go, ma nawet zakaz telefonów do niego. My możemy, ale ona ma zakaz — podkreślił Dawid Sellin.

To jest tortura — zwrócił uwagę prowadzący rozmowę red. Michał Karnowski.

Co kilka tygodni jeździmy na widzenia, podtrzymujemy tatę na duchu, ale jego stan psychiczny jest na skraju wyczerpania, także szczególnie naszej mamy — powiedział syn Dawid.

Podkreślił on, że ich tata był zawsze dla nich wzorem, osobą, która pomagała innym bezinteresownie.

On sam jako duchowny jednego z mniejszych kościołów sam jeździł do więzień, pomagał więźniom w sposób duchowy, zawsze bezinteresownie, więc zarzuty, że mógł się powoływać się na swojego brata i jeszcze brać za to jakieś pieniądze, do teraz nie zostały udowodnione. Nasz tata od początku twierdzi, że jest niewinny. Jesteśmy w szoku, że czynności nie zostały zakończone w pierwszych miesiącach. Kto tatę zna, to naprawdę wie, że to osoba do rany przyłó— powiedział.

W ocenie syna Dawida cała sprawa ma charakter polityczny.

Liczyliśmy na państwo, że państwo zadziała, że sąd jest niezwisły, że po trzech miesiącach będzie jakiś sprawiedliwy wyrok, że go wypuszczą, że śledztwo będzie trwało nawet pięć lat, ale że on będzie z nami, a tutaj mija rok i dalej jest trzymany. Jest to dla nas szok i niedowierzanie, co się dzieje w tym kraju obecnie— powiedział.

Apel do Bodnara
Synowie zaapelowali o podpisywaniem się pod listem otwartym, który do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara skierował były marszałek Sejmu Marek Jurek

dorzeczyBrat Jarosława Sellina już od roku jest przetrzymywany w areszcie wydobywczym. Polityk zmieścił specjalny wpis w jego sprawie.

"Prośba o wsparcie dla mojego brata Ryszarda. Mój brat od ponad roku przebywa w areszcie wydobywczym. To bardzo trudny czas, w którym każdy wyraz solidarności i wsparcia, modlitwy ma ogromne znaczenie. Możecie okazać swoje wsparcie – możecie przesłać list na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. " – napisał Jarosław Sellin w mediach społecznościowych.

W kolejnym komentarzu dodał, że wszystkie listy zostaną przekazane jego bratu i będą dla niego wielkim wsparciem. "Dodadzą mu sił i pokażą, że nie jest sam. Z góry dziękuję za każdy gest" – napisał.

Brat Sellina od roku w areszcie
W czerwcu 2024 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało siedem osób w śledztwie dotyczącym powoływania się na wpływy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wśród zatrzymanych był Ryszard S., brat byłego wiceministra Jarosława Sellina.

Zatrzymani usłyszeli wówczas zarzuty powoływania się na wpływy, płatnej protekcji czynnej i biernej, a także przyjęcia obietnicy korzyści majątkowej oraz przyjęcia korzyści majątkowej.

Wobec jednej z osób, Ryszarda S. sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.Trwa on do dzisiaj.

Według śledczych, Ryszard S. w zamian za otrzymywane obietnice korzyści majątkowych i uzyskane korzyści w postaci nieodpłatnych noclegów w hotelu, pośredniczył w bezprawnym wywieraniu wpływu na decyzje i działania Sekretarza Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Generalnego Konserwatora Zabytków, których przedmiotem była planowana inwestycja w Międzyzdrojach. "Ponadto działając wspólnie i w porozumieniu z Maciejem K. przyjął obietnicę korzyści majątkowej w zamian za pomoc w uzyskaniu z MKiDN dotacji celowej w ramach Programu Ochrona Zabytków 2023" – czytamy.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search