Poza antysemityzmem jest też coś takiego jak antypolonizm i to wychodzi. Mamy prawo z tym zjawiskiem walczyć i wymagać reakcji— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Antypolonizm jest w dużej mierze jest oparty na ignorancji historycznej, ale również na niechęci do naszego narodu— dodał.
Po obu stronach muru byli luzie, którzy bardzo różnie się zachowywali— stwierdził z kolei zastępca prezesa IPN dr Mateusz Szpytma.
W dyskusji zwrócono uwagę na fakt, że radykalne wypowiedzi polityków izraelskich są powodowane kampanią wyborczą do Knesetu.
Jeśli okazałoby się, że opłaca się prezentować antypolonizm, bo to jest premiowane w społeczeństwie [izraelskim], to byłoby gorzej niż myślimy— stwierdził wiceminister Sellin.
Dzisiaj jednak są reakcje. Sami starają się to sprostować. (…) Środowiska żydowskie w Izraelu i USA reagują i mówią, że to nie jest właściwe, bo to nawet nie jest w interesie Izraela. W interesie Izraela jest mieć dobre stosunki z Polską, tak jak Polski mieć dobre stosunki z Izraelem— zauważył wiceszef MKiDN.
To bardzo pocieszające, że te słowa skandaliczne i obraźliwe nie pozostały bez echa. To dobrze, że zareagował polski rząd, że zareagowali Polacy, ale również Żydzi – polscy i amerykańscy— przyznał rację dr Szpytma.
Takie wypowiedzi mogą spowodować wzrost emocji negatywnych wobec Żydów. A kto odbierze te negatywne emocje? Żydzi, którzy żyją w Polsce. Musimy zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić— zauważył.
Jak podkreślił Jarosław Sellin:
Coraz więcej obywateli Izraela widzi, że Polska jest bezpiecznym krajem, że można tu przyjeżdżać, można chodzić z symbolami, a w miastach Europy Zachodniej nie jest już z tym tak łatwo. W Polsce jest fascynacja kulturą żydowską. (…) Mamy tez wspólne interesy militarne i gospodarcze. Wypowiedzi takie jak Katza szkodzą też Izraelowi. Mam nadzieję, że jego przełożeni pociągną go do odpowiedzialności albo to zdementują.
Z kolei dr Szpytma odnosząc się do wypowiedzi polityków izraelskich, w tym wypowiadanych na terytorium Polski, powiedział:
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji odwrotnej.
Jarosław Sellin w kontekście wypowiedzi p.o. szefa izraelskiego MSZ przypomniał, że to rasizm doprowadził do zagłady Żydów.
Jak polityk izraelski może sobie pozwolić na rasistowską wypowiedź? To absolutnie zdumiewające!— podkreślił.
Trzeba uświadamiać Żydom, że to jakiś dziwny spór dwóch największych ofiar. (…) Jednak przypominajmy, kto jest odpowiedzialny za to, że takie nieszczęście spotkało te dwa narody— dodał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego