Pr24- W 2023 roku nauczyciel ma zarabiać w Polsce tyle, co poseł na Sejm. To jest bardzo poważna oferta, która leży na stole. Nie rozumiem jednak czemu dwa związki nie zaakceptowały naszych propozycji. Jesteśmy wiarygodni, jak coś zapowiadamy, to robimy - powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Sellin, wiceminister kultury. Zobacz nagranie programu

"Związkowcy ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych odrzucili propozycje strony rządowej" - poinformowała wicepremier Beata Szydło podczas konferencji prasowej po zakończeniu rozmów ze przedstawicielami oświaty w Centrum "Dialog". Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego stwierdził, że nie ma możliwości, by zawiesić strajk na okres egzaminów, a szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej podkreślił, że przepisy nie pozwalają na ustalenie nowego terminu ich przeprowadzenia. Strona rządowa apeluje do nauczycieli, by ci wzięli pod uwagę dobro uczniów i przerwali swój protest.

Jarosław Sellin podkreślił, że nauczyciele muszą dokonać wyboru, który jest praktycznie zero-jedynkowy. Skierował on też w Polskim Radiu 24 apel do pracowników oświaty. - Wiecie jaka jest sytuacja polityczna w Polsce. Jest prosty wybór, my albo oni. Chcecie żeby tamci wami zarządzali i ze swoją wiarygodnością realizowali podwyżki? Patrząc na osiem lat ich rządów wierzycie, że ich propozycje są uczciwe? Proszę sobie odpowiedzieć na to pytanie - mówił wiceminister kultury. Polityk stwierdził także, że "nauczyciele to ludzie inteligentni, którzy posiadają wyobraźnie i orientują się w życiu politycznym". - Nasza oferta jest solidna, leży na stole i jest ona systematycznie realizowana w czasie. W 2023 r. nauczyciel dyplomowany będzie zarabiał 8 tys. złotych - dodał.

Gość programu zaznaczył również, że na ten moment najważniejsze są egzaminy gimnazjalne, które zaczynają się w środę. - Ze strony związków jest jednak wywierana presja na nauczycieli, którzy chcą pracować. Prosimy pozwolić im spokojnie wykonywać obowiązki. Uszanujmy wszystkie postawy i wszystkie decyzje - powiedział Jarosław Sellin.

glos radioKaszubska Droga Krzyżowa w Sianowie odbyła się po raz szesnasty, w wyjątkowo słonecznej pogodzie. Pojawił się na niej wiceminister Jarosław Sellin, radny Sejmiku Wojewódzkiego Kazimierz Klawiter, spora grupa rowerzystów z Małej Szkoły w Szopie oraz dzieci ze szkoły Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Łebnie.

Nabożeństwo poprowadził w pięknej kaszubszczyźnie ks. Tomasz Syldatk, wykładowca podstaw pedagogiki i języka francuskiego i wicedyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej Pelplińskiej. Rozważania przygotowała dr Ludmiła Modzelewska, córka Eugeniusza Gołąbka, autora przekładu Pisma świętego na język kaszubski.

logo pr1- Jestem optymistą, jeśli chodzi o dalsze rozmowy rządu z nauczycielami. Liczę, że dojdzie do porozumienia, bo są ku temu podstawy - powiedział w "Sygnałach dnia" Jarosław Sellin, wiceminister kultury. Wysłuchaj nagrania audycji 

Na początku tygodnia Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych wycofały się z żądania podwyżki o 1000 zł od stycznia tego roku, na rzecz 30-procentowego wzrostu wynagrodzeń. Oznacza to, według związkowców, zwiększenie uposażenia nauczyciela stażysty o 720-730 zł miesięcznie, zaś w przypadku nauczyciela dyplomowanego - ok. 990 zł. W związku z tym w środę nadzwyczajnie obradowało prezydium Rady Dialogu Społecznego. Po jego zakończeniu wicepremier Beata Szydło ogłosiła, że rozmowy kontynuowane będą w piątek rano, kiedy rząd zaprezentuje nową propozycję i ustosunkuje się do propozycji strony społecznej.

- Jestem optymistą, jeśli chodzi o dalsze rozmowy rządu z nauczycielami. Skoro one prawie codziennie się odbywają, to znaczy, że obie strony są nimi zainteresowane. Liczę, że dojdzie do porozumienia, bo są ku temu podstawy. W historii Polski nie było bowiem jeszcze rządu, który chciałby tak systemowo i systematycznie rozwiązywać bolesny problem niskich wynagrodzeń nauczycieli - podkreślił Jarosław Sellin.

Jego zdaniem oferta rządu przedstawiana drugiej stronie jest solidna. - Są przecież zapowiedzi poprawiania całej sytuacji w przyszłości, a my jesteśmy wiarygodnym środowiskiem politycznym. Jeśli coś zapowiadamy, później to realizujemy. Udowodniliśmy to w ostatnich czterech latach. Liczę więc, że nauczyciele i reprezentujący ich liderzy związkowi to docenią i nie dojdzie do strajku - powiedział wiceminister kultury.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, w której Jarosław Sellin mówił również na temat wszczęcia przez Komisję Europejską postępowania przeciwko Polsce za system odpowiedzialności dyscyplinarnej wobec sędziów, a także o unijnej dyrektywie cyfrowej zwanej ACTA2.

MaryjaFrans Timmermans jest pomysłodawcą i motorem zaczepnej polityki KE wobec polskiej reformy wymiaru sprawiedliwości; nie wiem, dlaczego Polska nie może mieć izby, która eliminuje czarne owce z zawodu sędziego – mówił w czwartek wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Komisja Europejska podjęła w środę decyzję o wszczęciu wobec Polski postępowania o naruszenie prawa unijnego. Zdaniem KE „nowy system dyscyplinarny” podważa niezawisłość polskich sędziów, nie oferując koniecznych gwarancji, by chronić ich przed kontrolą polityczną, zgodnie z wymogami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. KE wskazała też, że polskie prawo pozwala poddać sędziów sądów powszechnych postępowaniom dyscyplinarnym i ostatecznie karom ze względu na treść orzeczeń sądowych.

Zdaniem Sellina, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Fransa Timmermans jest „pomysłodawcą i motorem zaczepnej polityki KE w stosunku do polskiej reformy wymiaru sprawiedliwości”.

„Ma w tym interes polityczny, bo jest w ogniu kampanii wyborczej, chce być głównym komisarzem europejskim z ramienia socjalistów, walczy o to stanowisko i chce odnowić swój mandat” – wskazywał wiceminister.

W jego ocenie Timmermans uznał, że „zaczepność wobec Polski czy Węgier to kwestia, która ma go nieść w wyborach, które go czekają”.

Jarosław Sellin podkreślił, że izba dyscyplinarna powstała po to, by skutecznie odsuwać z zawodu nieliczne przypadki sędziów łapowników, złodziei czy piratów drogowych.

„W obronie takich ludzi staje Timmermans” – ocenił.

„W każdym systemie europejskim są tego typu izby, które eliminują czarne owce z zawodu zaufania publicznego, jakim są sędziowie. Dlaczego Polska nie może tego mieć, dlaczego Timmermans na to nie pozwala, dalibóg trudno zgadnąć” – oświadczył Jarosław Sellin.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search