prezydentpl na bialymPrezydencki minister Wojciech Kolarski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin oraz szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk złożyli wieńce pod Pomnikiem Bohaterów Getta w 79. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim.

Organizatorem ceremonii, która rozpoczęła się w południe pod Pomnikiem Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie, było Towarzystwo Społeczno–Kulturalne Żydów w Polsce, współorganizatorami zaś Muzeum Getta Warszawskiego oraz Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma. W obchodach uczestniczyli m.in. prezydencki minister Wojciech Kolarski wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski.

Uroczystość rozpoczęła modlitwa, której przewodniczył naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Wieńce pod pomnikiem złożyły delegacje, w skład których weszli przedstawiciele organizacji kombatanckich, władz centralnych i samorządowych, rządu, Sejmu i Senatu, korpusu dyplomatycznego, instytucji kultury oraz członkowie społeczności żydowskiej. Żonkile i znicze przy monumencie składali również mieszkańcy Warszawy.

Następnie uczestnicy ceremonii wzięli udział w Marszu Szlakiem Pamięci Bohaterów Getta, którego trasa wiodła od Pomnika Bohaterów Getta, przez Pomnik Żegoty, płytę Szmula Zygielbojma, bunkier Anielewicza, do Umschlagplatz.

79 lat temu, 19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim wybuchło powstanie. Było ono największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej, a także pierwszym powstaniem wielkomiejskim w okupowanej Europie.

Warszawskie getto było największym spośród założonych przez Niemców, a pierwsze koncepcje jego utworzenia Niemcy podjęli już na początku listopada 1939 r. Jesienią zaczęły pojawiać się przypadki tyfusu – wtedy rozeszła się pogłoska, że źródłem tej choroby jest część miasta najliczniej zamieszkana przez Żydów. Na przełomie zimy i wiosny zaczęły być widoczne tablice informujące o strefie zagrożenia tyfusem, a w marcu 1940 r. Adam Czerniaków, prezes warszawskiego Judenratu, otrzymał rozkaz zbudowania muru wokół „obszaru dotkniętego epidemią”, jak Niemcy określali tę część miasta.

Walki rozpoczęły się rankiem 19 kwietnia 1943 r., kiedy 850 członków Waffen–SS uzbrojonych w karabiny maszynowe, miotacze płomieni, działka, wozy pancerne i czołgi wkroczyło na teren getta bramą od strony Nalewek. Zostali oni zaatakowani przez żydowskich powstańców, którzy w pierwszym starciu odnieśli sukces. Po południu tego samego dnia liczniejsze i lepiej uzbrojone oddziały niemieckie, dowodzone przez wysokiego oficera SS Juergena Stroopa, ponownie wkroczyły na teren getta.

W walkach wzięło udział ok. tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. członków Wehrmachtu, SS oraz pomocniczych oddziałów ukraińskich i łotewskich. Przeciwko powstańcom użyte zostały pojazdy opancerzone oraz artyleria.

8 maja Niemcy odkryli i otoczyli ogromny schron przy ul. Miłej 18, w którym znajdowało się kilkuset ludzi, w tym sztab Żydowskiej Organizacji Bojowej i ponad 100 żydowskich bojowników. Na wezwanie Niemców cywile wyszli, natomiast większość powstańców razem z dowódcą Mordechajem Anielewiczem popełniła samobójstwo.

Walki pojedynczych grup powstańczych trwały jednak dalej, w maju i czerwcu. Dla Niemców symbolicznym aktem „zakończenia misji ostatecznego rozprawienia się z Żydami Warszawy” było wysadzenie w powietrze 16 maja Wielkiej Synagogi przy ul. Tłomackie.

naszemiastoNiepokorność i antykomunistyczna postawa Trójmiasta bierze się ze zbitki dwóch żywiołów: kaszubskiego i żywiołu Polaków, którzy przybyli z Kresów – powiedział w trakcie Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci w Gdyni wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin wziął udział w panelu dyskusyjnym "Gdańskie kamery drugiego obiegu" w trakcie trwającego czwarty dzień w Gdyni Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci.

Dyskusja panelistów: dziennikarza Piotra Semki, operatora filmowego Włodzimierza Resiaka, reżysera Pawła Nowackiego i wiceministra Jarosława Sellina rozpoczęła się od lat 80. i fenomenu kaset wideo. Następnie dyskutowano na temat byłych szefów Telewizji Polskiej. Dziennikarz Piotr Semka wyliczył, że czterech byłych prezesów TVP było absolwentami III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku:
Marian Terlecki,
Wiesław Walendziak,
Janusz Daszczyński,
Jacek Kurski.
W dalszej części panelu rozmawiano o pracy Telewizji Polskiej, również gdańskiego oddziału w okresie stanu wojennego.

Wiceminister Jarosław Sellin podkreślił, że od lat: "nosi domorosłą tezę, że niepokorność i antykomunistyczna postawa Trójmiasta bierze się ze zbitki dwóch żywiołów, które po 1945 r. pojawiły się w zakładach pracy" – wskazywał.

Jego zdaniem to "żywioł kaszubski i żywioł Polaków, którzy przybyli z Kresów". Sellin podkreślił, że:

- Żywioł kaszubski nienawidził komuny za niegospodarność, złodziejstwo, korupcję, złą organizację pracy i awansowanie miernot – wyliczał wiceminister. Podkreślił również, że - Drugi żywioł, nienawidził komuny z powodu przejętego z rodzinnych tradycji niechęci do Sowietów – zaznaczył.

Wiceminister wskazywał, że widział te antykomunistyczne postawy wśród robotników gdańskiej i gdyńskiej stoczni.

- Stąd Grudzień '70 i Sierpień '80 – podkreślił Sellin.

W dalszej części dyskusji wiceminister wspominał początki Ruchu Młodej Polski i zmarłego w 2019 r. reżysera i producenta filmowego Mariana Terleckiego.

W czasie czterech dni Festiwalu Filmowego NNW odbyło się ok. 200 wydarzeń i 100 pokazów filmów opowiadających o różnych drogach do wolności.

Patronat narodowy w stulecie odzyskania niepodległości nad XIV Festiwalem Filmowym NNW objął prezydent Andrzej Duda.

radiogdanskŻycie publiczne wymaga przywiązania do wartości – przekonywał w niedzielę w Gdańsku Jarosław Sellin. Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego spotkał się z młodzieżą skupioną wokół fundacji „Służba Niepodległej” podczas zjazdu Kolegium Służby Publicznej.

– Warto się za czymś konkretnym opowiedzieć i być temu wiernym. Ja jestem politykiem prawicowym, konserwatywnym. Uważam, że życie publiczne szeroko rozumianego Zachodu powinno być oparte na sprawdzonych wartościach chrześcijańskich i warto o to walczyć z domenie publicznej. Do tego też zachęcam podobnie myślących młodych ludzi. Nie do elastyczności, cynizmu i bezideowości. Ambicje nie są niczym złym. Są rzeczą naturalną, byleby nie zakładać, że muszę piąć się w górę za wszelką cenę – mówił Sellin.

Minister odniósł się też do sytuacji wojennej na Ukrainie. Zdaniem polityka trwający konflikt będzie długotrwały

– Nie jestem optymistą. Uważam, że najgorsze jeszcze przed nami – ocenił. – To jeszcze będzie trwało, ale na samym końcu w interesie cywilizowanego świata, zwłaszcza Zachodu, jest to, żeby Rosja po prostu przegrała wojnę. Żeby upadła, bo inaczej będziemy się z wyzwaniem imperializmu rosyjskiego mierzyć zawsze – dodał.

Niedziela to drugi dzień zjazdu Kolegium Służby Publicznej. Celem tego projektu Fundacji Służba Niepodległej jest aktywizacja młodych przedstawicieli organizacji pozarządowych w duchu aktywności obywatelskiej. To kolejne z cyklu spotkań z osobistościami świata polityki, biznesu, administracji publicznej, kultury, nauki i mediów.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search