trojmiastoplCentrum Gdyni zostało oficjalnym kandydatem Polski do wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wniosek w tej sprawie podpisał właśnie wywodzący się z Gdyni wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków Jarosław Sellin. Co taki wpis oznaczałby dla miasta?

Zgłoszenie to z pewnością milowy, ale jeszcze nie ostatni krok do umieszczenia wczesnomodernistycznego centrum Gdyni na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

- Od tego momentu to już nie jest wniosek miasta, a Rzeczpospolitej Polskiej. W lutym zacznie się sprawdzanie wniosku pod względem formalnym. Jeśli zostanie zweryfikowany pozytywnie, UNESCO przekaże go do swojej agendy ICOMOS, która ma przygotować decydujący raport. Ma na to 15 miesięcy, a więc w maju przyszłego roku powinien być gotowy i wówczas, jeśli oczywiście wynik badań będzie pozytywny, zostanie on przedstawiony międzynarodowej komisji, która zbiera się lipcu. Ale może się okazać, że ICOMOS podczas swoich badań zażąda uzupełnień wniosku i wówczas raport nie będzie gotowy przed lipcem 2024 r. Wtedy będziemy musieli poczekać do kolejnego lata. Także przed nami jeszcze długa droga - przestrzega Marek Stępa, naczelnik Wydziału Ochrony Dziedzictwa UMG.

Gdynia w UNESCO - co za tym przemawia?
Architektura Śródmieścia Gdyni to przede wszystkim modernizm. We wniosku czytamy m.in. że ukazuje znaczącą wymianę wartości kulturowych i społecznych oraz przełom w dziedzinie rozwoju architektury i urbanistyki, jaki zachodził w latach 20. i 30. XX wieku. To wtedy rodziła się zupełnie nowa koncepcja "budynku, który jest tak inny od tych, jakie go poprzedzały, że nowa architektura staje się faktem, a nie możliwością".

Wpis na listę UNESCO to przede wszystkim prestiż i możliwość przyciągnięcia turystów - także zagranicznych - do miasta, co zawsze przekłada się na realne wpływu do kasy lokalnych przedsiębiorców. Obiekty z listy są promowane przez samą organizację, ale także poszczególne kraje.

papŻegnamy dziś wybitnego męża stanu i wspaniałego człowieka; w imieniu mojego narodu dziękuję za wszystko, co Szewach Weiss uczynił dla rozwijania polsko–izraelskiej przyjaźni, dialogu i współpracy – podkreśla prezydent Andrzej Duda w liście przekazanym uczestnikom uroczystości pogrzebowych w Jerozolimie.

Zmarły w piątek w wieku 87 lat Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce i były przewodniczący Knesetu, został pochowany w niedzielę na cmentarzu na Wzgórzu Herzla w Jerozolimie, w kwaterze najważniejszych przywódców izraelskich.

Na pogrzebie państwowym obecni byli zgodnie z protokołem prezydent Izraela Icchak Herzog, przewodniczący Knesetu Amir Ohana i prezes Sądu Najwyższego Ester Hajut, a także m.in. były prezydent Reuwen Riwlin, szef Instytutu Yad Vashem Dani Dajan oraz wielu byłych i obecnych polityków.

Z Warszawy przybyli również sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin, którzy złożyli wieniec i przekazali list kondolencyjny od prezydenta Andrzeja Dudy. Treść tego listu została udostępniona na stronie internetowej prezydenta.

Prezydent zaznaczył, że z głębokim smutkiem przyjął wiadomość o odejściu profesora Szewacha Weissa. "Żegnamy dziś wybitnego męża stanu i wspaniałego człowieka, patriotę Państwa Izrael i polskiego Żyda, który kochał i szanował oba najbliższe swojemu sercu kraje" - napisał.

Prezydent zaznaczył w nim, że z głębokim smutkiem przyjął wiadomość o odejściu profesora Szewacha Weissa. "Żegnamy dziś wybitnego męża stanu i wspaniałego człowieka, patriotę Państwa Izrael i polskiego Żyda, który kochał i szanował oba najbliższe swojemu sercu kraje" - napisał.

Podkreślił, że Weiss, urodzony w niepodległej II Rzeczypospolitej, został ocalony w czasie niemieckiej okupacji od hitlerowskiego Holocaustu przez polskich i ukraińskich sąsiadów w rodzinnym Borysławiu. Duda przypomniał, że Weiss należał on do pokolenia Żydów, które budowało własne suwerenne państwo, przechowując w sercu pamięć o Polsce – ziemi Polin.

"Po długoletniej służbie publicznej, zwieńczonej przewodniczeniem w Knesecie i Radzie Instytutu Jad Waszem, sprawował funkcję ambasadora Izraela w wolnej Polsce. Pełniąc misję dyplomatyczną, ale także przedtem i później, robił, co w jego mocy, aby umacniać bliskie relacje między naszymi krajami" - podkreślił prezydent.

"W imieniu mojego narodu dziękuję za wszystko, co Profesor Szewach Weiss uczynił dla rozwijania polsko–izraelskiej przyjaźni, dialogu i współpracy. Łącząc się z Państwem, zgromadzonymi na uroczystościach pogrzebowych w Jerozolimie, gdzie w styczniu 2017 roku miałem zaszczyt i radość uhonorować Go najwyższym polskim odznaczeniem – Orderem Orła Białego, składam Mu hołd i oddaję cześć Jego wielkim zasługom" - dodał prezydent. "Jestem przekonany, że zarówno wśród Izraelczyków, jak i Polaków pozostaną po Nim dobre, serdeczne wspomnienia, szacunek i wdzięczność" - podkreślił.

"Ekscelencjo, Drogi Panie Profesorze, dziękuję za Pańską odwagę i życzliwość, otwartość i szczerość, uczciwość i wierność prawdzie. Dziękuję za możliwość osobistego spotkania i rozmowy z Panem. Dziękuję za Pańskie publikacje i gesty symboliczne, które śledziliśmy uważnie i będziemy zawsze pamiętać. Niech dusza Błogosławionej Pamięci Profesora Szewacha Weissa będzie związana węzłem życia!" - napisał prezydent.

Szewach Weiss został pochowany na cmentarzu na Wzgórzu Herzla w Kwaterze Wielkich Narodu przeznaczonej dla przywódców państwowych i osób szczególnie zasłużonych. Zostali tam pochowani m.in. premierzy Golda Meir, Icchak Rabin i Szimon Peres. Nazwa miejsca pochodzi od Theodora Herzla, zmarłego na początku XX wieku twórcy współczesnego syjonizmu.

Weiss był izraelskim politykiem, dyplomatą, profesorem nauk politycznych, autorem wielu książek naukowych i literackich, publicystą. Od lat działał na rzecz zbliżenia Polski i Izraela oraz dialogu międzykulturowego, cieszył się autorytetem w sprawach polsko-żydowskich.

republikaZmarły w piątek w wieku 87 lat Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce i były przewodniczący Knesetu, został pochowany w niedzielę na cmentarzu na Wzgórzu Herzla, w kwaterze najważniejszych przywódców izraelskich. Zostali tam pochowani m.in. premierzy Golda Meir, Icchak Rabin i Szimon Peres. Nazwa miejsca pochodzi od Theodora Herzla, zmarłego na początku XX wieku twórcy współczesnego syjonizmu.

Na pogrzebie państwowym obecni byli zgodnie z protokołem prezydent Izraela Icchak Herzog, przewodniczący Knesetu Amir Ohana i prezes Sądu Najwyższego Ester Hajut, a także m.in. były prezydent Reuwen Riwlin, szef Instytutu Yad Vashem Dani Dajan oraz wielu byłych i obecnych polityków.

Z Warszawy przybyli również sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin, którzy złożyli wieniec i przekazali list kondolencyjny od prezydenta Andrzeja Dudy.

Weiss był izraelskim politykiem, dyplomatą, profesorem nauk politycznych, autorem wielu książek naukowych i literackich, publicystą. Od lat działał na rzecz zbliżenia Polski i Izraela oraz dialogu międzykulturowego, cieszył się autorytetem w sprawach polsko-żydowskich.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu na początku niedzielnego posiedzenia rządu złożył kondolencje rodzinie Weissa: "Szewach był wiernym przedstawicielem narodu Izraela i ocalałych z Zagłady. Doceniałem jego zaangażowanie na rzecz obywateli Izraela, powstania jego narodu, państwa Izrael, a zwłaszcza upamiętnienia Holokaustu. Poświęcił się temu każdym włóknem swojej duszy. Niech odpoczywa w pokoju".

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search