papNa tegoroczne prace na Westerplatte wydaliśmy ponad 10 mln zł, w przyszłym roku planujemy wydać prawie 32 mln, bo zacznie się budowa podziemnego muzeum i innych obiektów – mówi PAP w piątek wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego w Gdańsku pochowano w piątek dziesięciu obrońców Westerplatte. W ocenie wiceministra kultury to wydarzenie ma niezwykłe znaczenie emocjonalne. "Nie wiedzieliśmy, gdzie spoczywało 16 żołnierzy, którzy polegli na terenie Westerplatte. Dotąd był tutaj tylko symboliczny cmentarz, gdzie spoczywał major Sucharski, który zmarł po wojnie. Dopiero w skutek powołania przez MKiDN Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939 roku, a potem scalenia tego muzeum z wybudowanym już Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i przeznaczenia środków finansowych na rozpoczęcie budowy muzeum plenerowego na Westerplatte, a w ramach tego przeprowadzenie prac archeologicznych, udało nam się odnaleźć szczątki dziewięciu żołnierzy". Sellin przypomniał, że stało się to trzy lata temu. "Przez te trzy lata identyfikowaliśmy ich. To nie było łatwe, bo wszyscy żołnierze na Westerplatte byli młodzi, mieli od 22 do 31 lat. Nikt nie miał założonej rodziny, ani potomków, więc zidentyfikowanie nie było łatwe, ale udało się w siedmiu przypadkach. Siedem osób zostało zidentyfikowanych, dwie jeszcze nie" - powiedział Sellin.

"Postanowiliśmy zorganizować nowy cmentarz na Westerplatte, gdzie major Sucharski leży już ze swoimi żołnierzami, zarówno tymi zidentyfikowanymi siedmioma jak i z tymi dwoma niezidentyfikowanymi, anonimowymi" - dodał wiceminister kultury. "Ufamy, że prędzej, czy później dowiemy się, kim są i będziemy szukać też pozostałych żołnierzy" - powiedział.

Dodał, że "to pierwszy etap realizacji dużego projektu budowy plenerowego Muzeum Westerplatte". "Do tego się nie ograniczamy. Będziemy odtwarzać niektóre historyczne budowle na Westerplatte, będziemy uczytelniać relikty budowli, które tam są, np. stare koszary i Kasyno Podoficerskie, zrobimy wystawę w zachowanej elektrowni, odbudujemy placówkę +Fort+" - wymieniał.

Dziesięciu obrońców Westerplatte spoczęło na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego
Sellin poinformował też o planach budowy nowego podziemnego budynku muzealnego, "który całościowo opowie o bitwie na Westerplatte i wojnie obronnej 1939 roku". Dodał, że "będzie ono pod ziemią, żeby nie naruszać struktury wizualnej półwyspu i pola bitwy". "To są zamierzenia zaplanowane do 2027 roku" - powiedział. "Na to, co już zostało zrobione, w tym roku wydaliśmy ponad 10 mln zł, w przyszłym roku planujemy wydać prawie 32 mln, bo już zacznie się budowa podziemnego muzeum i innych obiektów" - dodał. Sellin tłumaczył, że "muzeum plenerowe nie mieści się w jednym budynku, ale jest to spacerowe muzeum". "Będziemy spacerować po całym terenie bitwy, na którym będziemy śledzić jej historię: zobaczymy gdzie zaczęła się bitwa, którędy wdarli się Niemcy, gdzie była stacja kolejowa, a gdzie magazyny amunicyjne. Zobaczymy Wartownię nr 5, koszary, cmentarz i elektrownię" - opowiadał. "Na te cele zabezpieczamy środki finansowe i realizujemy je przez Muzeum II Wojny Światowej i jego oddział, czyli Muzeum Westerplatte, które podlega MKiDN. Mamy zamiar zrealizować to do 2027 roku" - podał.

W rozmowie z PAP wiceminister kultury ocenił, że "muzea historyczne, zarówno dotyczące wycinków historii jak i postaci historycznych dają możliwość prowadzenia systemowej, systematycznej i efektywnej polityki historycznej". Bo, jak tłumaczył, "muzea dzisiaj to nie tylko wystawa stała, ale też wystawy czasowe, konferencje, seminaria, publikacje książkowe, czasopisma, filmy dokumentalne, które się kręci dla tych muzeach i w tych muzeach". "Powstało również takie nowoczesne muzeum poświęcone Witoldowi Pileckiemu" - dodał. "Jedna z najbardziej znanych postaci polskich XX wieku ma wreszcie spersonaliowane muzeum jego rodziny, ale z dużą opowieścią o walkach, które toczył w swoim życiu, i z Niemcami i z bolszewikami potem z komunistami, przez których został zamordowany i o poświęceniu podczas II wojny światowej, choćby w postaci dobrowolnego zamknięcia się w obozie Auschwitz, aby dać świadectwo, co tam się w środku dzieje. To muzeum będzie teraz systematycznie pracować nad upowszechnianiem wiedzy na temat polskiej historii pierwszej połowy XX wieku przez pryzmat postaci Witolda Pileckiego" - dodał Sellin.

IplW piątek wieczorem o tym, że z USA wybudujemy elektrownię jądrową, poinformował premier Mateusz Morawiecki. W sobotę decyzję polskiego rządu skomentowali m.in. politycy opozycji.

Komentarze polityków
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna w Programie Trzecim Polskiego Radia z uznaniem wypowiedziała się o decyzji rządu w tej sprawie. – Sądzę, że wszyscy oceniamy to pozytywnie. Nasz sojusz z Amerykanami to jest polska racja stanu. Poza tym warto w sprawach tak wrażliwych i niezwykle istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego projektów zawierać umowy z partnerami demokratycznymi. Trzymam kciuki za polską energetykę i za elektrownię jądrową – mówiła. Przyznała przy tym, że wszystkie rządy zasypiały gruszki w popiele w tej kwestii.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podkreślił, że rząd zdecydował się w tej sprawie na „pewnego partnera”.

– Na Amerykanów, którzy takie elektrownie atomowe mają i w dużej mierze ich mix energetyczny na energetyce jądrowej się opiera (...) Bardzo dobry wybór – powiedział. Zwrócił przy tym uwagę, że strona polska chce też rozmawiać na temat kolejnych elektrowni z Koreą Południową i Francją.

Poseł PSL – Koalicji Polskiej Marek Sawicki zaznaczył, że „kryzys energetyczny jest tu i teraz”, a pierwsze siłownie atomowe pojawią się za 10 lub 15 lat. Jego zdaniem należy przy tym rozwijać system przesyłowy w głąb Polski. – Czas najwyższy do tych spraw podchodzić kompleksowo, a nie wyrywkowo ogłaszać tylko pojedyncze decyzje – dodał.

Z kolei szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot powiedział, że Andrzej Duda od początku popierał polskie plany dotyczące rozwoju energetyki jądrowej.

– Pan prezydent uczestniczył we wszystkich działaniach, wszystkich rozmowach. Osobiście prowadził te działania w porozumieniu z rządem. Bardzo cieszy się z tego kroku do przodu, który Polska dokonała w zakresie porozumienia z Amerykanami – mówił.

Kto zbuduje drugą elektrownię jądrową?
Zgodnie z zapowiedzią premiera i polskiego rządu, Westinghouse będzie partnerem Polski w budowie pierwszej z dwóch planowanych elektrowni atomowych, która ma powstać na Pomorzu w ramach państwowego programu. Pierwszy z trzech reaktorów elektrowni ma według planów zostać ukończony w 2033 roku, zaś kolejne mają być przekazywane co dwa lata.

Piątkowe ogłoszenie było pokłosiem m.in. niedawnych rozmów wicepremiera Jacka Sasina i minister klimatu i środowiska Anny Moskwy w Waszyngtonie. Sasin powiedział wówczas, że udało się w trakcie tych rozmów wyjaśnić większość kwestii spornych. Dodał, że w podjęciu decyzji ważne dla Polski były plany Westinghouse i USA, by utworzyć w naszym kraju centrum energetyki atomowej dla całego regionu.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search