nadmorski24Minister Kultury Jarosław Sellin przyznał Fundacji Kino Żeglarz z Jastarni nagrodę specjalną. „To zaszczyt stać w jednym szeregu z najprężniejszymi organizacjami województwa pomorskiego, które robią naprawdę piękne i wielkie rzeczy” – informuje kino.

Za nami gala wręczenia nagród Bursztynowy Mieczyk dla pomorskich organizacji pozarządowych.

Legendarne Kino Żeglarz, które działa w Jastarni, zostało uhonorowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

— To zaszczyt stać w jednym szeregu z najprężniejszymi organizacjami województwa pomorskiego, które robią naprawdę piękne i wielkie rzeczy – czytamy na fanpage’u kina. - Nie spodziewałyśmy się takiego wyróżnienia. Pan Minister sprawuje pieczę nad konserwatorami zabytków – może to stąd? Poważnie mówiąc – jesteśmy ogromnie wzruszone i dziękujemy najpiękniej za zaufanie i docenienie.

Nagroda ministra wiąże się ze wsparciem finansowym, które w całości zostanie przeznaczone na zakup projektora DCP.

Ponadto reprezentacja kina w składzie Urszula i Patrycja Blindow odebrały zeszłoroczną nagrodę Bursztynowego Mieczyka w kategorii Debiut.

Bursztynowy Mieczyk to nagroda wręczana organizacjom pozarządowym od 28 lat, propagując działania obywatelskie – zapoczątkowana przez Macieja Płażyńskiego była pierwszą taką nagrodą w Polsce.

papW Arkadach Kubickiego w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenie nagród Generalnego Konserwatora Zabytków im. prof. Jana Zachwatowicza. Tegorocznymi laureatami są konserwator zabytków Ewa Stanecka i wieloletni dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Jan Ostrowski.

"Nagroda im. prof. Zachwatowicza należy do najbardziej prestiżowych wyróżnień w dziedzinie ochrony zabytków i dziedzictwa kulturowego w Polsce. Dzisiejsi laureaci to przykłady wybitnych postaci dla ochrony zabytków, osoby, których pasja przerodziła się w wiele wyjątkowych działań praktycznych, także w zakresie ochrony zabytków w przestrzeni publicznej" - powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, generalny konserwator zabytków dr Jarosław Sellin podczas uroczystości.

Laureatami tegorocznych Nagród Generalnego Konserwatora Zabytków zostali - wieloletnia konserwator zabytków w wojewódzkim konserwatorem zabytków województwa szczecińskiego i zachodniopomorskiego Ewa Stanecka i wieloletni dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, historyk sztuki i wykładowca prof. Jan Ostrowski.

Ewa Stanecka jest absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, pracę w Szczecinie rozpoczęła po studiach w 1972 r. w urzędzie konserwatorskim, który wchodził wówczas w skład Wydziału Kultury szczecińskiego Urzędu Wojewódzkiego. Od tego roku, z krótką przerwą w latach 1980-82, zajmowała się ochroną zabytków regionu. W 1982 roku rozpoczęła pracę w Biurze Dokumentacji Zabytków w Szczecinie (w latach 1982-84 jako kierownik). W 1991 roku na bazie BDZ-ów powołano Państwową Służbę Ochrony Zabytków pod dyrekcją wojewódzkich konserwatorów zabytków. W latach 1991-2019 była wojewódzkim konserwatorem zabytków województwa szczecińskiego, potem od 1999 r. - zachodniopomorskiego, z delegaturą w Koszalinie. Szczególne zasługi miała w sformułowaniu konserwatorskich wytycznych przy odbudowie Podzamcza w Szczecinie. Ostatnim dokonanym z jej inicjatywy wpisem na listę zabytkowych obiektów chronionych jest cerkiew w Białym Borze, (1992-97) wg. projektu prof. Jerzego Nowosielskiego.

Poza pracą zawodową działała w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki i Stowarzyszeniu Konserwatorów Zabytków, którego jest członkiem honorowym i zasiada w zarządzie głównym SKZ. Odznaczono ją srebrnym i złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis za szczególne zasługi w dziedzinach kultury i sztuki oraz Złotym Krzyżem Zasługi.

Prof. dr. hab. Jan Ostrowski urodził się 12 czerwca 1947 r. w Krakowie. W 1970 r. ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uzyskiwał kolejno stopnie naukowe doktora i doktora habilitowanego. W 1992 otrzymał tytuł profesora nauk humanistycznych. Specjalizuje się w zakresie historii sztuki nowożytnej. W latach 1973-2018 był pracownikiem naukowym Instytutu Historii Sztuki UJ. W 1990 r. został wiceprzewodniczącym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Od 1989 do 2019 r był dyrektorem Zamku Królewskiego na Wawelu – Państwowych Zbiorów Sztuki.

Jego badania obejmują sztukę XIV–XX wieku, szczególnie w okresie baroku i romantyzmu. Jest autorem ponad 300 publikacji naukowych, popularnonaukowych i eseistycznych, w tym kilkunastu książek. Zainicjował i prowadził program inwentaryzacji zabytków sztuki sakralnej na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. W 2010 r. w uznaniu wybitnych zasług dla kultury narodowej, za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju muzealnictwa oraz krzewienia tradycji polskich prof. Ostrowski otrzymał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

Nagroda Generalnego Konserwatora Zabytków im. prof. Zachwatowicza za wybitne osiągnięcia w dziedzinie badań i ochrony zabytków jest jednym z najważniejszych wyróżnień w dziedzinie ochrony dziedzictwa kultury w Polsce.

Patron nagrody prof. Jan Zachwatowicz (1900-1983) był jednym z najwybitniejszych polskich historyków sztuki i konserwatorów. Był architektem, profesorem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Podczas II wojny światowej działał w Delegaturze Rządu na Kraj. W latach 1945-51 pełnił funkcję generalnego konserwatora zabytków.

Nagroda Generalnego Konserwatora Zabytków została ustanowiona w 2000 r. przez Polski Komitet Narodowy ICOMOS, Generalnego Konserwatora Zabytków RP oraz córki Katarzynę Zachwatowicz-Jasieńską, Krystynę Zachwatowicz-Wajdę i Andrzeja Wajdę w stulecie urodzin prof. Jana Zachwatowicza.(

rmf24Szczątki Mieczysława Jałowieckiego - człowieka, który wykupił dla Polski Westerplatte i jego żony Zofii Jałowieckiej złożono w grobie w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku.

Zapomniany grób zasłużonego dla Gdańska i Polski działacza odnaleziono kilka miesięcy temu na londyńskim Elmers End Cemetery w Beckenham. Kilka dni temu szczątki Mieczysława Jałowieckiego oraz jego drugiej żony Zofii Anieli z Romockich Jałowieckiej zostały sprowadzone do Gdańska.

W poniedziałek odbył się ich pochówek. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Proboszcz parafii św. Brygidy w homilii przypomniał życiorys Jałowieckiego.

Postać Mieczysława Jałowieckiego uczy nas wszystkich patriotyzmu, oddania służbie ojczyźnie ale i bezkompromisowości, wytrwałości w dążeniu do założonych celów, nawet wtedy gdy sytuacja z pozoru wydaje się beznadziejna - mówił ks. Kowalski.

Dodał, że Jałowiecki stał się jednym z "cichych bohaterów", który uznał, że nie ma sprawy piękniejszej niż Polska. A gdy ona jest w potrzebie, należy poświęcić wszystko, aby ją ratować i wspierać, że nie ma idei piękniejszej niż wolność własnej ojczyzny, że za te wartości warto poświęcić swój ziemski czas, swoje talenty, majątek. Oddać zdrowie a nawet życie - podsumował proboszcz.

Po mszy świętej trumny ze szczątkami Jałowieckich zostały przewiezione na Cmentarz Centralny Srebrzysko. W uroczystościach uczestniczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Spoczywanie Mieczysława Jałowieckego i jego żony Zofii Jałowieckiej na wieki powinno być tu, na polskiej ziemi, w Gdańsku - powiedział wiceminister.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prof. Grzegorz Berendt, który od miesięcy zabiegał o sprowadzenie szczątków do Gdańska podkreślił, że Jałowieccy "pracowali dla kraju i dla rodziny, służyli Polsce w różnych momentach i na różnych polach". Podziękował wiceministrowi i prezydent Gdańska za przeprowadzenie ekshumacji i pochówek na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko.

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przypomniała działalność Jałowieckiego w Gdańsku. Dziś wraz z małżonką wraca do nas, wraca do Polski, której służył z takim oddaniem i do Gdańska, dla którego zrobił tak wiele. Dowiódł, że w różny sposób można służyć ojczyźnie - mówiła.

Prawnuk Mieczysława Jałowieckiego, Andrzej Jałowiecki powiedział, że pochówek w Polsce to spełnienie marzeń jego pradziadka, a jednocześnie "symboliczne zamknięcie pewnego rozdziału bogatej, momentami trudnej, i tragicznej historii rodziny".

Po przemówieniach, w honorowej asyście marynarzy, trumny ze szczątkami Mieczysława Jałowieckego i jego żony Zofii Jałowieckiej spoczęły w grobie w Alei Zasłużonych Cmentarza Centralnego Srzebrzysko.

Mieczysław Jałowiecki był polskim arystokratą, dyplomatą i pierwszym delegatem Rządu Polskiego w Gdańsku. Jako generalny delegat Ministerstwa Aprowizacji w Gdańsku zajmował się organizacją pomocy żywnościowej dla Polski dostarczanej przez port w Gdańsku z USA.

Od 1919 r., w konspiracji z Rządem Polskim, organizował wykup z rąk niemieckich wielu ważnych nieruchomości na terenie tego miasta, w tym na półwyspie Westerplatte. Zorganizował także biuro paszportowe wydające wizy do Polski. Był też członkiem komisji do spraw gdańskich przy polskiej delegacji biorącej udział w konferencji pokojowej w Paryżu.

W 1924 r. za swą działalność dla ojczyzny został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1939 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii. Zmarł 10 marca 1962 r. w Beckenham pod Londynem, gdzie został pochowany..

radiogdanskPrzy wojskowej asyście i salwie honorowej szczątki Mieczysława Jałowieckiego oraz jego żony Zofii Anieli z Romockich Jałowieckiej zostały złożone do grobu na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Zakończyły się uroczystości pogrzebowe.

O godz. 9:00 rozpoczęła się msza święta pogrzebowa w Bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Tuż po mszy kondukt pogrzebowy wyruszył ulicami miasta na Cmentarz Srebrzysko, gdzie szczątki państwa Jałowieckich spoczęły w Alei Zasłużonych.

We mszy świętej wzięli udział wiceminister kultury Jarosław Sellin, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr hab. Grzegorz Berendt, eurodeputowana Anna Fotyga, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów Wojciech Labuda, wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski, wicedyrektor Biura Prezydenta Miasta Gdańska Maciej Kuczkowski, pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang, prezes Stowarzyszenia „Godność” Czesław Nowak, a także rodzina Mieczysława Jałowieckiego, w tym jego prawnuk Andrzej Jałowiecki oraz przedstawiciele służb mundurowych, pozostali goście i mieszkańcy Gdańska.

Liturgii przewodniczył ks. infułat Henryk Kilaczyński. Homilię wygłosił proboszcz w parafii. Św. Brygidy ks. Ludwik Kowalski.

– Odprowadzamy na miejsce wiecznego spoczynku bohatera narodowego, delegata rządu polskiego w Gdańsku, który służył Polsce w burzliwym, ale pełnym nadziei okresie międzywojennym. Pochylamy czoło nad jego pamięcią, ale i bohaterstwem; nad człowiekiem, któremu zabrano ojczyznę, orędownikiem polskiej sprawy w Gdańsku. Powróciłeś do Polski, powróciłeś do swojego domu. W dniu dzisiejszym państwo polskie daje świadectwo pamięci i dbałości o syna tej ziemi – mówił w słowie wstępu do mszy ksiądz infułat Henryk Klaczyński.

– Postać Mieczysława Jałowieckiego uczy nas wszystkich patriotyzmu, oddania służbie ojczyźnie ale i bezkompromisowości, wytrwałości w dążeniu do założonych celów, nawet wtedy gdy sytuacja z pozoru wydaje się beznadziejna – mówił ks. Ludwik Kowalski.

Po tych słowach ks. Kowalski przypomniał sylwetkę Jałowieckiego. Dodał także, że był on człowiekiem wykształconym, zamożnym, dysponującym majątkiem ziemskim, a to do tego licznymi fabrykami i kopalniami. – W wyniku rewolucji bolszewickiej stracił wszystko, na co pracował on i kilka pokoleń jego rodziny – podkreślił proboszcz.

– Mimo tego nasz bohater nie poddał się i podjął walkę najpierw o ukochaną Wileńszczyznę, później o Polskę ryzykując życie i narażając się zarówno ludności niemieckiej, jak i swoim rodakom – mówił.

Dodał, że Jałowiecki stał się jednym z owych „cichych bohaterów”, który uznał, że nie ma sprawy piękniejszej niż Polska. – A gdy ona jest w potrzebie należy poświęcić wszystko, aby ją ratować i wspierać, że nie ma idei piękniejszej niż wolność własnej ojczyzny, że za te wartości warto poświęcić swój ziemski czas, swoje talenty, majątek. Oddać zdrowie, a nawet życie – podsumował ks. Kowalski.

Po mszy świętej z bazyliki wyruszył kondukt pogrzebowy, który przejechał ulicami miasta i dotarł na Cmentarz Centralny Srebrzysko.

Uroczystości na cmentarzu rozpoczęły się o godzinie 11:15. Przemówienia wygłosili wiceminister Jarosław Sellin, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr hab. Grzegorz Berendt, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. ochrony miejsc pamięci Wojciech Labuda, wicewojewoda pomorski Aleksander Jankowski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wójt gminy Ceków Kolonia Mariusz Chojnacki i prezes Związku Filistrów Arkonii Bartłomiej Kachniarz.

– Serdecznie dziękuję za to, że jesteście, i dziękuję przedstawicielom rządu: panu ministrowi, przedstawicielowi pana premiera oraz przedstawicielowi samorządu gdańskiego w osobie pani prezydent za to, że możliwe było niezwykle sprawne i przeprowadzone w duchu porozumienia zorganizowanie tej uroczystości. Pokazaliśmy w ten sposób, ze umiemy służyć pamięci, umiemy służyć naszemu krajowi i naszemu miastu. Bo gdzie, jak nie w Gdańsku, Mieczysław i Zofia będą najlepiej zaopiekowani – podkreślał dr hab. Berendt.

Mieczysław Jałowiecki był polskim arystokratą, dyplomatą i pierwszym delegatem Rządu Polskiego w Gdańsku. Od 1919 r., w konspiracji z Rządem Polskim, organizował wykup z rąk niemieckich wielu ważnych nieruchomości na terenie tego miasta, w tym na półwyspie Westerplatte.

Zapomniany grób Mieczysława Jałowieckiego odnaleziono kilka miesięcy temu na londyńskim Elmers End Cemetery w Beckenham. O sprowadzenie jego szczątków do Polski od miesięcy zabiegał dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prof. Grzegorz Berendt.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search