W Rozmowie Kontrolowanej wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, odniósł się do sporu wokół organizacji uroczystości upamiętniających wybuch II Wojny Światowej. - Na Westerplatte między 1 a 7 września walczyło Wojsko Polskie. Przy całym szacunku - nie harcerze. Jeżeli ktoś wymyśla scenariusze, w których Wojsko Polskie ma być zmarginalizowane albo wyeliminowane z tych uroczystości, to chyba upadł na głowę. Westerplatte jest symbolem heroicznego oporu polskiego żołnierza - mówił w Radiu Gdańsk Jarosław Sellin, gość Beaty Gwoździewicz. Wysluchaj nagrania audycji
Prowadząca rozmowę pytała o propozycję prezydenta Gdańska, dotyczącą odczytania apelu pamięci przez harcerzy. - Nie widzę argumentów za tym, żeby apel przeczytali harcerze, a nie polski żołnierz. Ponad dwustu żołnierzy Wojska Polskiego tam walczyło, ginęło i później poszło do niewoli - dodawał Jarosław Sellin.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego odniósł się także do kwestii powstania na Westerplatte muzeum. - Jeżeli tam powstanie jakieś muzeum, to będzie to muzeum podlegające Muzeum II Wojny Światowej. To jest historia ogólnopolska, nie tylko gdańska. To co się wydarzyło w 1939 roku na półwyspie Westerplatte, to była istotna część II Wojny Światowej, pierwsi żołnierze tej wojny ginęli właśnie tam - komentował.
Jarosław Sellin stwierdził jednocześnie, że jest zbyt mało instytucji zajmujących się polską polityką historyczną. - W ostatnich kilkunastu latach zbudowaliśmy kilkanaście muzeów, a będzie ich kilkanaście więcej. Już budujemy muzeum historii Polski, muzeum Jana Pawła II, muzeum Józefa Piłsudskiego, muzeum Żołnierzy Wyklętych, muzeum Pamięci Sybiru, muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczpospolitej - wyliczał minister.
Wiceminister zapowiedział także większą liczbę wątków kulturalnych, dotyczących polskiej kultury. - Przed nami wysyp polskich filmów historycznych, już w tym roku zobaczymy kilka filmów dotykających tematyki II Wojny Światowej, Będą dwa filmy o Dywizjonie 303. Z naszej pomorskiej perspektywy premierę będzie miał bardzo ważny film "Kamerdyner", opowiadający o skomplikowanych losach między Kaszubami, Polakami i Niemcami, z przejmująco pokazanym mordem Piaśnickim, bardzo dla nas ważnym i pamiętanym - mówił Jarosław Sellin.