logo pr3Mówiliśmy od samego początku, że po 2 latach rządu dokonamy przeglądu tego, co udało się osiągnąć, i tego, jakie są najważniejsze zadania na kolejne 2 lata. Do tego dopasowujemy nowy skład personalny – powiedział w "Salonie politycznym Trójki" Jarosław Sellin. Wysłuchaj nagrania audycji

 Prezydent Andrzej Duda powołał wczoraj premiera i cały rząd. Do grona wicepremierów dołączyła dotychczasowa szefowa rządu Beata Szydło. Mateusz Morawiecki będzie nadal ministrem rozwoju i finansów. Poza tym nie było zmian w Radzie Ministrów.

 – Zasadnicza zmiana jednak się dokonała – stwierdził wiceminister kultury Jarosław Sellin, tłumacząc, że wymiana premiera to jedna z najpoważniejszych zmian, jakie można sobie wyobrazić w życiu politycznym. Podkreślił, że Beata Szydło przeprowadziła istotne i oczekiwane reformy społeczne.

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Gość Trójki zaznaczył, że informacje o zagrożonych dymisją ministrach to tylko spekulacje medialne. Wskazał, że Mateusz Morawiecki dopiero będzie oceniał osiągnięcia w poszczególnych resortach. – Nawet jak się pełni funkcję wicepremiera i kieruje dwoma ważnymi resortami, to jednak ma się inny punkt widzenia niż ze stanowiska premiera – wyjaśnił.

Sellin ocenił też, że realne, ale bardzo trudne, będzie łączenie funkcji premiera i ministra przez Mateusza Morawieckiego. – Przypuszczam, że to ulegnie zmianie – dodał.

W audycji mówiono też o powołaniu pełnomocnika ds. reparacji, reformie sądownictwa, zmianie ordynacji wyborczej, a także wizerunku Polski w UE. – Trzeba odróżnić dobrą prasę od szacunku – stwierdził Jarosław Sellin.

radiogdansk- Myśmy od początku naszych rządów mówili, że koncentrujemy się przede wszystkim na zadaniach, a do zadań dopasowujemy personalia - tak o zmianie premiera mówił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Dlaczego Beata Szydło musiała zrezygnować z funkcji premiera? Między innymi na to pytanie odpowiedział gość Rozmowy kontrolowanej Jarosław Sellin. Wywiad z wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego przeprowadziła Agnieszka Michajłow. Wysłuchaj nagrania audycji

- Mówiliśmy, że w połowie kadencji, czyli właśnie teraz, zrobimy przegląd tego, co udało się dokonać, tego co jeszcze przed nami. Do tego będziemy dopasowywać osoby, które dają najlepszą rękojmię do wykonywanych zadań - mówił Sellin.

- Pani premier Beata Szydło znakomicie wywiązała się z zadań w pierwszej połowie kadencji, głównie tych związanych ze zmianami społecznymi. W drugiej połowie kadencji chcemy się skoncentrować przede wszystkim na sprawach gospodarczych, ekspansji międzynarodowej. Uznano w kierownictwie mojego środowiska politycznego, że te kolejne zadania i to nowe rozłożenie akcentów może być lepiej zrealizowane przez premiera Mateusza Morawieckiego - dodał wiceminister.

wpolityceTrzeba powstrzymać emocje, nie można gloryfikować czy usprawiedliwiać takiego zachowania - mówił w niedzielę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, nawiązując do piątkowego rzucania jajkami w auta wyjeżdżające z terenu Pałacu Prezydenckiego.
W piątek policja ujęła cztery osoby, które obrzuciły jajkami samochody wyjeżdzające z terenu Pałacu Prezydenckiego po desygnowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę, Mateusza Morawieckiego na stanowisko premiera. Przed Sejmem z kolei doszło do przepychanek i ostrej wymiany zdań między ekipą programu TVP „W tyle wizji”, a prowadzącymi w tym miejscu protest Obywatelami RP. Od jednego z protestujących pracownicy TVP usłyszeli m.in. wulgaryzmy i groźby, w tym: „bo Ci łapy połamiemy”, co zarejestrowała kamera. TVP zapowiada, że w poniedziałek złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z piątkowym „atakiem” na dziennikarkę telewizji i utrudnianiem jej wykonywania obowiązków służbowych. Zawiadomienie prokuratury i RPO m.in. w tej sprawie zapowiada też Policja.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, pytany w niedzielę w Radiu Zet, czy prezydent Andrzej Duda zaapeluje o uspokojenie emocji, stwierdził, że Prezydent RP wielokrotnie już o to apelował, „ale to nie jest tak, że prezydent może coś na kimś wymusić”.
To jest decyzja posłów, senatorów i liderów partyjnych
— dodał.
Natomiast to, co się stało w piątek, to przejaw agresji i głupoty. Agresji, bo ci ludzie, którzy rzucali, wierzyli, że tam są politycy czy PiS-u czy prezydent; a głupoty, bo gdyby to była kolumna prezydencka czy premier, gdzie są funkcjonariusze BOR-u, ich reakcja mogłaby być różna
— mówił Łapiński. Wyjaśnił, że „wszędzie na świecie kolumny prezydenckie są odpowiednio chronione - gdyby to był prezydent Niemiec, Francji, Polski, Stanów Zjednoczonych, to ci funkcjonariusze mieliby kilka sekund, żeby zareagować, a ich obowiązkiem jest reagować tak, żeby wyeliminować niebezpieczeństwo”.
Trzeba powstrzymać emocje i to jest apel do wszystkich stron - nie można gloryfikować czy usprawiedliwiać tego zachowania, bo po pierwsze, ono było agresywne, a po drugie, stwarzało naprawdę niebezpieczeństwo, nawet dla tych ludzi
— podkreślił prezydencki rzecznik.
Jarosław Sellin zaznaczył z kolei, że nie można zostawić tego, co się wydarzyło w ostatnich dniach, jeśli chodzi o „eskalowanie emocji” i „przekraczania pewnych granic w związku z tymi emocjami”. „Emocji organizowanych przez totalną opozycję” - dodał.
My nie apelujemy do naszych zwolenników, żeby wychodzili na ulice, co nieustannie robicie od 2 lat, żeby atakować polityków partii rządzącej; my nie organizujemy manifestacji pod siedzibą waszej partii, żeby na was czyhać i atakować. Wy to robicie
— mówił, zwracając się do polityków opozycji.
Wiceszef resortu kultury wskazał też, że jeśli „melduje się” posłowi PO, „który na to nie reaguje”, „że trzy auta ustrzeliliśmy: niestety zwłok jeszcze nie ma” i „znajdujemy wpisy, że musi się polać PiS-owska krew”, a jednocześnie na trybunie sejmowej występują posłowie Platformy, którzy krzyczą: +precz z Kaczorem+ dyktatorem, to oczywiście działa na ludzi niezrównoważonych emocjonalnie” - ocenił.
Sellin też zaapelował o uspokojenie emocji.
Mam nadzieję, że na tym się zakończy, ale nie można tego zostawić bez reakcji
— podkreślił.
Dodał, że trzeba „wyraźnie wskazać za eskalowanie tych emocji polityków, którzy to robią, którzy nadal nawołują (…), jeden z liderów totalnych polityków opozycji mówi, że nadal będziemy używać ulicy i tych rozemocjonowanych ludzi, niezrównoważonych często emocjonalnie, wyprowadzają na tę ulicę i dochodzi do takich sytuacji” - wskazał.
Selin zaznaczył, że mówi o tym, żeby „wyraźnie wskazać odpowiedzialnych moralnie i politycznie za to eskalowanie emocji”.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search