- Doczekaliśmy się wolnej Polski i nie doczekaliśmy się żadnej sprawiedliwości - mówił w "Faktach po Faktach" wiceminister kultury Jarosław Sellin o słowach premiera Mateusza Morawieckiego, który skomentował uniewinnienie Stanisława Kociołka, mówiąc, że "taka była III Rzeczpospolita". Poseł PO Andrzej Halicki uznał to za "pokrętne" tłumaczenie. W 47. rocznicę wydarzeń grudniowych 1970 premier Mateusz Morawiecki wziął udział w uroczystościach między innymi w Szczecinie. Odniósł się tam do sprawy uniewinnienia Stanisława Kociołka. - "Poczekaj draniu, my cię dostaniem" – tak śpiewaliśmy. Ale nie dostaliśmy go - rozpoczął przemówienie premier. Jak przypomniał, w 2013 roku po blisko 20 latach sąd pierwszej instancji uniewinnił Kociołka, a rok później Sąd Apelacyjny utrzymał tę decyzję. - Nie dostaliśmy go, bo taka była III Rzeczpospolita, taki był wymiar sprawiedliwości III RP, wymiar sprawiedliwości, który w dużym stopniu był kontynuacją poprzedniego systemu, tego systemu, z którego wywodził się kat Trójmiasta, jak brzmią słowa tej samej piosenki - dodał szef rządu. Zobacz nagranie programu
Nie doczekaliśmy się żadnej sprawiedliwości" Wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS) stwierdził w "Faktach po Faktach", że jest to "jeden z argumentów" za zmianami w wymiarze sprawiedliwości w Polsce. - Doczekaliśmy się wolnej Polski i nie doczekaliśmy się żadnej sprawiedliwości, choćby wobec Stanisława Kociołka, który był uniewinniony w roku 2013 i jeszcze przez Sąd Apelacyjny to uniewinnienie zostało utrzymane w roku 2014. Nie skazano Kiszczaka, nie skazano Jaruzelskiego, w ogóle nie rozprawiono się ze zbrodniarzami, czy też ludźmi winnymi za przestępstwa polityczne czy czasami nawet kryminalne z czasów PRL - ocenił Sellin.
"Pokrętne tłumaczenie" Poseł PO Andrzej Halicki przyznał, że "bardzo doskwiera" mu "brak poczucia sprawiedliwości w sensie prawnym". - Rzeczywiście oczekiwałbym, że sądy w latach 90. mogły zakończyć te sprawy wyrokami skazującymi - powiedział. - Łatwo się feruje wyroki i takie kary w czasach autokratyzmu czy dyktatury. Dużo bardziej skomplikowany ten proces jest w państwach demokratycznych - dodał jednak Halicki. Przypomniał, że Sąd Najwyższy nakazał wznowienie procesu Kociołka oraz, że SN składa się "z ludzi, którzy w ogóle nie mieli nic wspólnego z tamtymi czasami". - Takie pokrętne tłumaczenie właśnie po to, żeby zrobić zamach na niezawisły system sędziowski jest po prostu szczytem hipokryzji - ocenił. Halicki stwierdził, że jeśli prezydent ma zamiar podpisać ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sadzie Najwyższym to "jest to kolejny dowód na niekonsekwencję, bo przecież te ustawy są w swoim kształcie dokładnie takie same jak w lecie, kiedy mówił, że z uwagi na niekonstytucyjność musi sięgnąć po weto".
Dodał, że wprowadzone różnice są "nieistotne, jeżeli mówimy o istocie rzeczy, która była podstawą weta". - Konsekwencje mają bardzo poważny charakter, dlatego że mówimy o kraju, który przestaje być demokratyczny - dodał mówiąc o ustawach. "PO broni układu personalnego sędziowskiego" - Jeżeli mamy premiera, który ma być tym, który odbuduje most między nami a wspólnotą europejską, to powinien natychmiast drukować orzeczenia związane z Trybunałem Konstytucyjnym - stwierdził Halicki. Zdaniem Sellina "Mateusz Morawiecki uważa, że wymiar sprawiedliwości był i jest dotąd, przed zreformowaniem, jednym z najsłabszych ogniw władzy państwowej i w gruncie rzeczy bardzo wielu Polaków żyło w poczuciu, że żyje w kraju niesprawiedliwym, w którym nie można się doczekać wyroków przez wiele, wiele lat". - Są też zapowiedzi z ministerstwa sprawiedliwości kolejnych zmian - tym razem zmieniających procedury czy sposób działania sądów, które tę bolączkę naprawią - dodał i zaznaczył, że reforma wymiaru sprawiedliwości to "długotrwały proces". - PO broni układu personalnego sędziowskiego, który nawołuje do uczestnictwa w manifestacjach, pojawia się na tych manifestacjach, wygłasza tam tyrady polityczne - ocenił Sellin. - Będziemy bronić nie tylko niezawisłości sądów, ale przede wszystkim podstawowych praw obywatelskich - odpowiedział Halicki.