Logo MKDNiS kolorowe „Tylko niezwykły entuzjazm, determinacja, niezłomna postawa, ofiarność i wieloletnie działanie całego Narodu – zjednoczonego dla realizacji wspólnego celu, ogromnego na ówczesne lata przedsięwzięcia – przyczyniły się do przywrócenia Zamkowi Królewskiemu w Warszawie świetności i blasku” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków Jarosław Sellin podczas uroczystej inauguracji kolejnego roku obchodów jubileuszu 50-lecia odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Wydarzeniu towarzyszył pokaz perły europejskiego malarstwa – obrazu Paola Uccella „Madonna z Dzieciątkiem”, który zagościł w Galerii Arcydzieł.

Wiceminister Sellin podkreślił, że Zamek Królewski w Warszawie – odbudowany z gruzów dzięki hojności milionów Polek i Polaków – jest nie tylko chlubą stolicy, ale przede wszystkim skarbnicą wspaniałych arcydzieł, także tych sprowadzanych z zagranicy.

Dość wspomnieć chociażby o wspaniałej ekspozycji przygotowanej w 2021 r. z okazji stulecia urodzin Jana Pawła II pt. „Arcydzieła z Watykanu”, czy trwającej jeszcze na Zamku wystawie dzieł włoskich artystów pt. „Caravaggio i inni Mistrzowie” – przypomniał Jarosław Sellin.

Generalny konserwator zabytków zaznaczył również, że Zamek Królewski w Warszawie jest prężnie działającą i rozwijającą się instytucją kultury, będąc wzorem do naśladowania dla wielu innych muzealnych instytucji kultury. Ponadto, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1980 r., stanowi obowiązkowy punkt na turystycznej mapie Warszawy, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego poprzez wsparcie finansowe przyczynia się do powiększania bezcennej i niezwykłej zamkowej kolekcji.

Przykładem bardzo dobrej działalności Zamku, także w zakresie współpracy międzynarodowej, jest kolejna, dziś inaugurowana, nader interesująca ekspozycja, której centralnym elementem jest obraz Madonna z Dzieciątkiem autorstwa piętnastowiecznego artysty, wirtuoza perspektywy, florenckiego mistrza, Paolo Uccello. Głównemu aktorowi wystawy towarzyszą cztery inne, korespondujące z nim dzieła mistrzów włoskich pochodzące z kolekcji Zamku Królewskiego w Warszawie – przekazał wiceminister kultury.

Podczas uroczystości wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin wręczył odznaczenia i medale zasłużonym pracownikom Zamku Królewskiego w Warszawie.

Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości, przyznane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę na wniosek Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, otrzymali: Joanna Elżbieta Guściora, Małgorzata Łęska, Ewa Maraszek, Monika Mrozowska i Robert Andrzej Ulijasz.

Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” za działalności na rzecz kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, przyznane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z rąk wiceministra Sellina odebrali: Złoty Medal Gloria Artis - Joanna Nowak, Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” - Natalia Ładyka i Przemysław Mrozowski oraz Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” - Aleksandra Buszta-Bąk, Anna Czekaj, Tomasz Jakubowski, Konrad Nawrocki i Michał Zawadzki.

Perła europejskiego malarstwa na Zamku Królewskim w Warszawie

Madonna z Dzieciątkiem Paola Uccella – jednego z najznamienitszych przedstawicieli włoskiego quattrocenta – to kolejna perła europejskiego malarstwa, która zagościła w Galerii Arcydzieł w Zamku Królewskim.

Quattrocento, czyli wiek XV, jest postrzegany jako przejście ze średniowiecza do epoki renesansu. We Włoszech bogata Florencja, w której władza spoczywała od lat 30. XV w. w rękach Medyceuszy, stała się centrum kulturalnym i intelektualnym epoki. Twórczość florenckich artystów, architektów i naukowców znacząco wpłynęła na rozwój renesansu w Europie. Jednym z najbardziej interesujących artystów tworzących w epoce quattrocenta był Paolo Uccello. Uczeń Lorenza Ghibertiego i przyjaciel Donatella cieszył się sławą wirtuoza perspektywy. Tworzył we Florencji, Wenecji, Bolonii oraz Padwie. Malował freski i obrazy tablicowe, projektował mozaiki i intarsje.

Uccello (wł. ptak) to pseudonim używany przez malarza co najmniej od 2. poł. lat 30. XV w., wiążący się z jego zamiłowaniem do rysowania zwierząt. Twórczość Uccella wywarła wpływ na wielu słynnych malarzy, takich jak Piero della Francesca, Albrecht Dürer czy Leonardo da Vinci.

Madonna z Dzieciątkiem została namalowana po powrocie mistrza z Wenecji do Toskanii ok. 1430 r. Na obrazie zaskakująco oszczędne płaszczyzny architektoniczne tronu w ciekawy sposób kontrastują z bogactwem i złożonością szat oraz oryginalnością póz postaci. To upodobanie do abstrakcji geometrycznej łączone z wpływami sztuki późnego gotyku jest swoistym znakiem rozpoznawczym Paola Uccella.

Ekspozycji obrazu Paola Uccella towarzyszą cztery dzieła, pochodzące z kolekcji zamkowej: Matka Boska Tronująca z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych Taddeo Gaddiego, Matka Boska z Dzieciątkiem i aniołami Rossello di Jacopo Franchiego, Matka Boska z Dzieciątkiem na tronie, ze św. Katarzyną Aleksandryjską i św. Janem Chrzcicielem (przypisywany) Pietro Lorenzettiemu oraz Madonna z Dzieciątkiem Andrea di Nerio.

Wystawę można podziwiać w Galerii Arcydzieł od 25 stycznia 2022 roku (z przerwą konserwatorską od 15 do 18 lutego) do 10 stycznia 2023 r., od wtorku do niedzieli w godz. 10.00–17.00 (ostatnie wejście o godz. 16.00).

dziennik baltycki- Jesteśmy dumni z pełnienia straży pamięci pomordowanych w lesie piaśnickim - mówi Małgorzata Śliwicka, prezes Stowarzyszenia "Rodzina Piaśnicka". Stowarzyszenie obchodziło jubileusz 25-lecia swojego istnienia. "Rodzina Piaśnicka” zajmuje się Miejscem Pamięci Piaśnica. M.in. troszczy się o groby i przekazuje wiedzę o piaśnickiej zbrodni młodemu pokoleniu.

W Wejherowie w parafii pw. Chrystusa Króla i bł. s. Alicji Kotowskiej oraz w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 (Szkoła Podstawowa nr 8) przy ul. Nanickiej w niedzielę, 23 stycznia, odbyły się jubileuszowe obchody Stowarzyszenia "Rodzina Piaśnicka", która świętowała 25-lecie swojego istnienia. "Rodzina Piaśnicka” zajmuje się Miejscem Pamięci Piaśnica. M.in. troszczy się o groby i przekazuje wiedzę o piaśnickiej zbrodni młodemu pokoleniu.

- Jesteśmy dumni z pełnienia straży pamięci pomordowanych w lesie piaśnickim - mówi Małgorzata Śliwicka, prezes Stowarzyszenia "Rodzina Piaśnicka". - Jesteśmy winni to tym, którzy tam polegli. To my musimy przekazać tę wiarę w patriotyzm i to jacy powinniśmy być. Tym umarłym nie jest ona już potrzebna, bo oni za te wartości zginęli. Ale my musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czym dla nas jest dzisiaj patriotyzm, czym dla nas jest wartość rodziny - podkreśla prezes.

W jubileuszowych obchodach wziął udział m.in. wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Przypomniał, że w aktach ludobójstwa przeprowadzonych przez niemieckich funkcjonariuszy podczas krwawej Intelligenzaktion życie straciło 12-14 tysięcy osób.

- Wymazanie polskości z Pomorza było podstawowym celem niemieckiego okupanta, który widział w najbardziej wpływowych polskich i kaszubskich grupach społecznych największe zagrożenie dla celów swej polityki. Dlatego Lasy Piaśnickie stały się świadkiem mordu na polskich inteligentach, działaczach politycznych, nauczycielach, przywódcach życia publicznego i gospodarczego, a także duchownych, jak bł. Alicja Kotowska, przełożona Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie – powiedział wiceminister Jarosław Sellin, dodając, że Zbrodnia Piaśnicka to również egzekucja dokonana na dzieciach i niepełnosprawnych Niemcach w ramach realizowanej przez III Rzeszę eutanazji, przeprowadzona z pozbawionym jakichkolwiek skrupułów cynicznym okrucieństwem.

Wiceszef resortu kultury podkreślił, że zachowanie pamięci o ofiarach zbrodni było główną ideą, która towarzyszyła inicjatorom tego gremium, a Stowarzyszenie otrzymało błogosławieństwo Ojca Świętego Jana Pawła II.

Podczas uroczystości wiceminister Jarosław Sellin uhonorował Brązowym Medalem +Zasłużony Kulturze Gloria Artis+ Małgorzatę Śliwicką, pełniącą od 2010 r. funkcję prezesa Stowarzyszenia, ks. infułata Daniela Nowaka - kapelana Stowarzyszenia i inicjatora jego założenia, Andrzeja Leopolda Bratka - wiceprezesa Stowarzyszenia oraz Mirosława Lademanna - sekretarza Stowarzyszenia.

Dodajmy, że w Wejherowie od 2015 roku działa też Muzeum Piaśnickie, jako oddział Muzeum Stutthof. Instytucja ma zadanie dokumentowanie, badanie i upamiętnianie tragicznych wydarzeń martyrologii Narodu Polskiego i innych narodów na Kaszubach i Pomorzu Gdańskim w latach 1939-1945.

radiogdanskJarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalny Konserwator Zabytków, w rozmowie z Konradem Mielnikiem na antenie Radia Gdańsk bardzo wysoko ocenił zeszłoroczną edycję Konkursu Chopinowskiego. Wysłuchaj nagrania audycji

Poproszony o wskazanie wydarzenia kulturalnego z 2021 roku, które zostanie najbardziej zapamiętane, Jarosław Sellin wskazał Konkurs Chopinowski. - Odbył się z rocznym opóźnieniem. Byliśmy przyzwyczajeni, że ten konkurs ma miejsce w latach okrągłych albo "piątych", czyli powinien odbyć się w 2020 roku. Ale z powodu pandemii został przesunięty. Mimo to bardzo dobrze się udał, niektórzy twierdzą nawet, że miał największy rozmach w całej dotychczasowej historii tego konkursu. 87 pianistów z 17 krajów, wyjątkowo dużo nagród w porównaniu z poprzednimi konkursami i zasięg: na YouTubie odnotowano ponad 34 miliony wyświetleń. Transmisje koncertu laureatów w telewizji publicznej obejrzały prawie dwa miliony osób, a TVP Kultura transmitowała całe zmagania konkursowe, ponad dwukrotnie zwiększając w tym czasie swoje miesięczne udziały w rynku, co pokazuje, że, mimo iż to wysoka kultura, bardzo subtelna, cieszy się ona dużą popularnością w świecie i Polsce. To było chyba najgłośniejsze wydarzenie kulturalne - wskazywał.

UDAŁO SIĘ WPASOWAĆ W OKIENKO

Sellin przyznał, że organizatorzy Konkursu Chopinowskiego mieli "trochę szczęścia", jeśli chodzi o epidemię koronawirusa. - Wpasowaliśmy się w okienko między jedną falą a drugą i mogliśmy wysłuchiwać, z obostrzeniami, ale jednak na żywo, zmagań konkursowych bardzo zdolnych, młodych ludzi. Efekt był naprawdę znakomity. Myślę, że kilka nazwisk nagrodzonych osób to wschodzące gwiazdy światowej pianistyki, które pozostaną już na światowych estradach - sugerował.

"BARDZO UFAM PRZEDSTAWICIELOM JURY"

Gość Radia Gdańsk przyznał, że kibicował niektórym uczestnikom konkursu. - Miałem różnych faworytów, ale jednak bardzo ufam przedstawicielom jury, z którymi miałem okazję spotkać się w Zamku Królewskim na specjalnym spotkaniu obiadowym. To było naprawdę znakomite grono i myślę, że można uznać, iż kryteria wyboru laureatów były bardzo zobiektywizowane, uwzględniające bardzo różne wrażliwości, również z różnych "epok", bo najstarszy juror był laureatem konkursu z 1955 roku, ale byli też młodzi ludzie. Myślę, że można zaufać, iż wybrani zostali rzeczywiście najlepsi - mówił.

Jarosław Sellin opowiadał też o inwestycjach w muzea.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search