mkidn 01 cmyk100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest tematem przewodnim, 40. Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie (MAB), która we wtorek 28 sierpnia rozpoczęła się w Paryżu. W spotkaniu bierze udział wiceminister kultury Jarosław Sellin. W trakcie wizyty wiceminister odwiedzi również Bibliotekę Polską w Paryżu, która jest jedną z polskich instytucji emigracyjnych współtworzących od 1979 r. to wyjątkowe wydarzenie. Konferencja w Paryżu potrwa do 1 września.

dorzeczy– Przez lata budowano pogardę do środowiska konserwatywnych, prawicowych i później konkretnie do środowiska PiS, wobec braci Kaczyńskich. To musiało przynieść efekt – komentował słowa pisarki Marii Nurowskiej, wiceszef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin.

„Przez obecnie rządzących łamana jest Konstytucja, na którą przysięgaliście. Czas, aby wojsko stanęło na Jej straży" – zwróciła się kilka dni temu do żołnierzy pisarka Maria Nurowska. – To chorobliwe zjawisko w części polskich elit, związanych z opozycją, nie tylko elit politycznych, ale też biznesowych czy kulturalnych. To pokłosie funkcjonowania od lat tzw. przemysłu pogardy – komentował słowa pisarki Sellin.

– Przez lata budowano pogardę do środowiska konserwatywnych, prawicowych i później konkretnie do środowiska PiS, wobec braci Kaczyńskich. To musiało przynieść efekt – tłumaczył dalej wiceszef MKiDN w rozmowie z redaktorem naczelnym "Do Rzeczy" Pawłem Lisickim. – To jest po prostu zasiana w głowach nienawiść – dodał polityk.

Jak dodał Sellin, takie słowa, jak również działanie praktykowane często przez opozycję, polegające na ignorowaniu wydarzeń państwowych, świadczą tylko o zachowujących się w ten sposób osobach.

– Sami wydają o sobie świadectwo, nie pojawiają się na Zgromadzeniu Narodowym z okazji 550-lecia polskie parlamentaryzmu, także na mszy świętej dziękczynnej za tej okazji (…) na święcie Wojska Polskiego – mówił Sellin. – Tyle niechęci i tyle pogardy, wobec polskiej armii, sprzętu i grup rekonstrukcyjnych (…) to wykluczanie się z polskiej wrażliwości – dodał.

wpolityceTo jest wyścig z czasem tych polityków z KE, którzy się wyspecjalizowali w niesprawiedliwych i nieuzasadnionych atakach na Polskę— powiedział na antenie radiowej „Trójki” wiceminister kultury Jarosław Sellin, odnosząc się do tzw. uzasadnionej opinii Komisji Europejskiej w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym. Według tego stanowiska KE, polska ustawa jest sprzeczna z prawem UE, bo narusza zasady niezależności sądownictwa.

Według ministra, takie ataki Polskę mogą się zakończyć po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które będą za niecałe 10 miesięcy.

One mogą całkowicie zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również w KE. Ten głos, który my dzisiaj reprezentujemy w Unii Europejskiej, może być silniejszy, mocniejszy. Taki głos odwołujący się do zdrowego rozsądku, do powrotu do zdroworozsądkowej polityki, a nie tylko polityki naznaczonej projektami ideologicznymi, które dzisiaj są realizowane przez większość elit w Brukseli— zaznaczył.

Jarosław Sellin skomentował też informację o tym, że polska KRS może zostać wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ).

Mamy do czynienia z dziwną sytuacją, w której się chce wykluczać organizację w Polsce funkcjonującą, która została zreformowana i sposób tej reformy jakąś część elity sądowej denerwuje. Myślę, że mamy do czynienia z szerszym zjawiskiem w całej cywilizacji Zachodu. Próby wzmocnienia siły politycznej sędziów i wyrywania się tej korporacji zawodowej spod kontroli innych organów państwa. To jest zjawisko, które występuje w różnych krajach Zachodu, również w USA taka dyskusja się toczy – czy mamy jeszcze demokrację, czy już sędziokrację— mówił.

W rozmowie została poruszona również kwestia pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego do TS UE.

Nie Sąd Najwyższy, tylko 7 sędziów SN pozwoliło sobie na taki akt i zabezpieczenie tzw. prejudycjalne, żeby rozstrzygnięcia uchwalone przez polski parlament, podpisane przez polskiego prezydenta nie mogły wejść w życie do czasu rozstrzygnięcia TS UE. To jest bardzo niebezpieczny precedens, dlatego że można sobie wyobrazić, że jakichś sędzia w jakikolwiek innej sprawie zgłosi jakąś wątpliwość i będzie takie zabezpieczenie wysyłał. To jest krok zmierzający do kompletnej anarchii prawnej— podkreślił.

niezalenaWybory do Parlamentu Europejskiego już za niecałe 10 miesięcy i one mogą całkowicie zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również Komisji Europejskiej. Ten głos, który my dzisiaj reprezentujemy w Unii Europejskiej, może być silniejszy, mocniejszy - mówił w radiowej "Trójce" wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosław Sellin.
Przejdź do nc+ i wybierz Multiroom lub dekoder w prezencie na rok! Zacznij płacić mniej za swoją telewizję (umowa na 2 lata, promocja dostępna z wybranymi pakietami).

Jarosław Sellin, wiceminister kultury, prognozuje, że brukselska scena polityczna znacząco zmieni się po nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Wybory do Parlamentu Europejskiego już za niecałe 10 miesięcy i one mogą całkowicie zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również Komisji Europejskiej. Ten głos, który my dzisiaj reprezentujemy w Unii Europejskiej, może być silniejszy, mocniejszy. Taki głos odwołujący się do zdrowego rozsądku, do powrotu do zdroworozsądkowej polityki, a nie tylko polityki naznaczonej projektami ideologicznymi, które dzisiaj są realizowane przez większość elit w Brukseli- mówił na antenie radiowej Trójki Sellin.

Komentując obecne działania Komisji Europejskiej, prowadzącej spór z Polską w zakresie reformy sądownictwa, wiceminister stwierdził, że "to kolejny rozdział tej samej walki próbującej doprowadzić do jakiegoś 'zdyscyplinowania' Polski".

Dyskutowany w ostatnich dniach temat możliwego usunięcia polskiej Krajowej Rady Sądownictwa z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ), wiceminister określa mianem "dziwnej sytuacji".

- Nie we wszystkich krajach europejskich istnieją odpowiedniki czegoś takiego jak Krajowa Rada Sądownictwa. To też pokazuje, że mamy tutaj do czynienia z dziwną sytuacją, w której chce się wykluczać akurat instytucję działającą w Polsce, która została po prostu zreformowana- stwierdził Sellin.

- Mamy do czynienia ze zjawiskiem szerszym, w całej cywilizacji Zachodu - wzmocnienia siły politycznej sędziów i wyrywania się tej korporacji zawodowej spod kontroli innych organów państwa. Również w Stanach Zjednoczonych taka dyskusja się toczy, czy mamy jeszcze demokrację, czy sędziokrację- dodał.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search