TVN24Sellin: nominowanie Tomasza Greniucha na tak ważne stanowisko to był błąd
Nominowanie tego pana na stanowisko tak ważne, jakim jest szefostwo oddziału IPN we Wrocławiu, to był błąd - mówił w "Tak jest" w TVN24 wiceminister kultury Jarosław Sellin. Odniósł się do sprawy Tomasza Greniucha, o którego rezygnacji z funkcji poinformowano w poniedziałek. Sellin przekonywał, że prezydent Andrzej Duda, przyznając Greniuchowi w 2018 roku Brązowy Krzyż Zasługi, nie wiedział o jego przeszłości.

Tomasz Greniuch, który od 9 lutego pełnił obowiązki dyrektora wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, złożył rezygnację z tej funkcji. W poniedziałek przyjął ją prezes IPN Jarosław Szarek. Wcześniej Greniuch był naczelnikiem Delegatury IPN w Opolu. W przeszłości działał w prawicowym Obozie Narodowo-Radykalnym. Na zdjęciach z tego okresu widać, jak unosi rękę w nazistowskim pozdrowieniu - hajluje.

 

"Pewne błędy są niewybaczalne"
Do dymisji Greniucha odniósł się w "Tak jest" w TVN24 wiceminister kultury Jarosław Sellin. Powiedział, że ta kandydatura "nie podobała mu się". - Choć przyjmuję przeprosiny, które zostały publicznie wyrażone, ubolewanie z powodów błędu młodości, przypomnienie zasług, historii rodziny tego pana, to wydaje się, że jednak pewne błędy są niewybaczalne jeśli chodzi o domenę publiczną - ocenił.

- Wykonywanie gestów, które się kojarzą z bandyckim reżimem, który się pojawił na ziemiach Polski i wymordował nam sześć milionów obywateli, to jest jednak rzecz trudna do zapomnienia i wybaczenia - dodał Sellin.

Sellin: nominowanie tego pana na tak ważne stanowisko to był błąd
Wiceminister kultury stwierdził, że "nominowanie tego pana na stanowisko tak ważne, jakim jest szefostwo oddziału IPN we Wrocławiu, to był błąd". - Dobrze, że ten pan sam się zreflektował i podał do dymisji, bo chyba rozumiał, że ta nominacja szkodzi wizerunkowi państwa polskiego - powiedział.

- Taka też była opinia prezydenta Rzeczypospolitej, również niektórych ministrów tego rządu i ja się z takimi opiniami zgadzam - mówił Sellin.

Andrzej Duda - jak przekazał w sobotę prezydencki minister Wojciech Kolarski - ocenił, że "dyrektorem w Instytucie Pamięci Narodowej może być wyłącznie osoba o nieposzlakowanej opinii". Również prezydencki doradca Andrzej Zybertowicz mówił w niedzielę w "Kawie na ławę" w TVN24, że Greniuch "nie powinien dalej być szefem oddziału IPN".

Sellin: gdyby prezydent wiedział o przeszłości Greniucha, nie przyznałby mu w 2018 roku odznaczenia
Sellin był dopytywany, czemu więc prezydent przyznał w 2018 roku Greniuchowi Brązowy Krzyż Zasługi. Wiceminister oświadczył, że "z tego, co wie" Andrzej Duda, podejmując tę decyzję, nie znał przeszłości Greniucha jako działacza ONR.

- To odznaczenie było za pewną, można powiedzieć, pozytywną działalność tego pana. Mówię o działalności naukowej w Opolu, o odkrywaniu różnych ciekawych historii związanych z XX-wieczną historią tego regionu. I tego temu panu odmówić nie można. Są publikacje książkowe, są dobre artykuły, jest też zrobiony doktorat. Więc to pewnie było za odkrywanie różnych ciekawych wątków historycznych tamtego regionu - przekonywał wiceminister kultury.

- Jestem pewien, że gdyby prezydent wiedział o tej przeszłości, o różnych zdjęciach, które dziś są już powszechnie znane, o tych gestach, jakie ten pan wykonywał, to ten medal nie byłby przyznany. Po prostu była niewiedza na ten temat - mówił gość TVN24.

radiogdanskOśmiu polityków wyrzuconych z Porozumienia. Jak ta decyzja wpłynie na sejmową większość, którą posiada Zjednoczona Prawica i co może to oznaczać w kontekście kolejnych wyborów parlamentarnych? Czy Prawo i Sprawiedliwość ma się czego obawiać i czy opozycja może widzieć w tym zamieszaniu swoją szansę? M.in. o tym dyskutowali goście Krzysztofa Świątka w "Śniadaniu Polityków" - wśród nich Karol Rabenda, gdański radny, usunięty z szeregów Porozumienia, a także wiceminister kultury Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości, Małgorzata Chmiel z Koalicji Obywatelskiej i Artur Dziambor z Konfederacji. Wysłuchaj nagrania audycji

- Sąd koleżeński składał się z trzech osób: jednej wybranej w 2015, mającej problem z kadencyjnością, drugiej - wyrzuconej przed rokiem z ugrupowania za pisanie głupot w internecie i trzeciej, której nikt w partii nie zna - komentował Karol Rabenda. - Większość Zjednoczonej Prawicy nie jest zagrożona. Mówi się, że Jarosław Gowin rozmawia z PSL czy ruchem Hołowni o tworzeniu wspólnego podmiotu na scenie politycznej, ale do takiego rozwiązania nie ma większości w partii - stwierdził.

- Obie zwaśnione strony w Porozumieniu deklarują, że spór nie przekłada się na stabilność Zjednoczonej Prawicy. Obie strony chcą kontynuować współpracę z Prawem i Sprawiedliwością oraz Solidarną Polską. Jeśli politycy opozycji patrzą na to z nadzieją, mogą o niej zapomnieć. Wybory odbędą się w 2023 roku - zapowiedział Jarosław Sellin.

- Powtarza się sytuacja z 2007 roku - prezes Kaczyński chce "pożreć przystawki". Wtedy zrobił to z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin, teraz próbował z Gowinem i Ziobrą. Solidarna Polska się jednak umocniła, a Porozumienie też nie chce "dać się" tak łatwo. W związku z tym Jarosław Kaczyński wpada w złość. Nikt nie ma wątpliwości, że inicjatywa Adama Bielana jest w porozumieniu z Nowogrodzką, z panem Kaczyńskim - oceniła Małgorzata Chmiel.

- Wystarczy spojrzeć, jak wygląda układ sił i podział miejsc w Sejmie, żeby zrozumieć, że żadne zmiany nie zajdą. Wszelkie plany, by wszyscy byli przeciwko PiS-owi, bo "naszym wspólnym celem jest jego obalenie", można włożyć między bajki. Ze Zjednoczonej Prawicy musiałoby odejść naraz nie kilku posłów, a kilkudziesięciu. Nie będzie żadnego, technicznego nawet rządu, w którym dogadywaliby się Korwin-Mikke, Winnicki, Braun oraz Czarzasty i Zandberg. A scenariusze na okoliczność obalenia PiS wymagałyby takiej kombinacji - wyliczał Artur Dziambor.

wpolityceTo są założenia, które podlegają prekonsultacji. To nie jest jeszcze gotowy projekt ustawy - poinformował wiceminister kultury Jarosław Sellin odnosząc się do planowanego podatku od reklam.

— Strach medialnych gigantów coraz bardziej zrozumiały. Sellin: Podatek będą płacić ci, którzy mają potężne dochody, nie małe media

— Kogo dotknie składka na reklamy? Na co zostaną przeznaczone pieniądze? Resort finansów zabrał głos ws. protestu mediów. SPRAWDŹ!

Sellin: „To nie jest jeszcze gotowy projekt ustawy”
Założenia do projektu ustawy, która się precyzyjne nazywa o dodatkowych przychodach dla Narodowego Fundusz Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków i nowego funduszu dedykowanego kulturze, to są założenia, które podlegają prekonsultacji. To nie jest jeszcze gotowy projekt ustawy, precyzyjnie zapisany artykułami, do których moglibyśmy się odnosić. To są pewne rzucone pomysły— tłumaczył w sobotę na antenie radia RMF FM Jarosław Sellin.

Wiceszef resortu kultury podczas rozmowy zachęcił do konsultacji, do debaty na temat założeń tej ustawy.

Zbieramy te wszystkie opinie, zbieramy te wszystkie informacje, uwagi i z tego dopiero wyrośnie precyzyjny projekt ustawy. Zachęcamy wszystkich, również środowiska polityczne do zgłaszania uwag do propozycji ministerstwa finansów. To jest właśnie czas na konsultacje i zgłaszanie uwag co utrzymać, z czego ewentualnie zrezygnować— podkreślił.

Ministerstwo Finansów zasygnalizowało, że chciałoby, by ta ustawa została przeprocedowana i uchwalona do połowy roku. Więc mamy dużo czasu. To są prekonsulacje dotyczące założeń, idei, pomysłu. Natomiast jak już będzie napisana ustawa na podstawie tych konsultacji, czyli konkretne artykuły to podlegać będzie dalszym konsultacjom, które są normalnie występujące przy przypadku projektów rządowych. Konsultacjom społecznym, konsultacjom parlamentarnym, obróbce parlamentarnej itd. Cały proces legislacyjny dopiero przed nami— mówił.

Obecny kształt ustawy to propozycja Ministerstwa Finansów
Przekazał też, że ustawa o planowanym podatku od reklam jest propozycją ministerstwa finansów.

Ale bardzo ucieszyło nas to, że w samym ministerstwie finansów pomyślano, że jeśli te dochody z opłaty reklamowej mają iść na specjalne fundusze to pomyślano o trzech funduszach, w tym dwóch które są pod naszym zarządem - Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowy fundusz dedykowany kulturze i dziedzictwu narodowemu, ale w obszarze mediów. Także to też jest ważne, że duża część tych ewentualnych przyszłych dochodów z tej opłaty będzie wracać do mediów— powiedział.

Na pytanie czy projekt był konsultowany z koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy wiceminister kultury odpowiedział, że „na ogół założenia do nowych pomysłów legislacyjnych zgłaszają poszczególne ministerstwa”.

Tak samo robią to ministerstwa, które są we władaniu Zbigniewa Ziobro, czy we władaniu Jarosława Gowina. To jest zupełnie naturalne. Ministerstwo finansów zgłosiło założenia do takiego projektu i zachęca do konsultacji. Nie tylko tych, którym ta ustawa jest dedykowana, czyli mediom, ale do konsultacji politycznej— przekazał.

Z kolei na pytanie czy projekt wejdzie w życie w sytuacji, gdy sprzeciwia się jej Porozumienie stwierdził, że „tak bywało już w ramach Zjednoczonej Prawicy”.

Pewne odrębne stanowiska wstępnie były przyjmowane, a potem w trakcie docierania szczegółów poszczególnych rozwiązań czy propozycji ustawowych jednak wspólnie godziliśmy się na te rozwiązania— dodał.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search