radiogdansk– Naszą siłą, jako środowiska Zjednoczonej Prawicy, zawsze była umiejętność nawiązywania bezpośredniego kontaktu z wyborcami. Organizowanie spotkań, konferencji programowych na poziomie lokalnym, często schodzącym do gmin czy dzielnic. Umieliśmy to robić, mamy dobry kontakt z wyborcami. Okres pandemii to uniemożliwiał. Trzeba do tego wrócić – podkreślał. Wysłuchaj nagrania audycji

Jak zaznaczył wiceminister kultury, w trakcie posiedzenia klubowego nie rozmawiano na temat likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Wyjaśnił jednak, że w partii istnieje duża determinacja, aby przegłosować tę ustawę.

– Prace toczą się w komisji sejmowej, ich zwieńczeniem będzie głosowanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Wydaje mi się, że będzie to w przyszłym tygodniu albo pod koniec maja. Na pewno tę ustawę przeprowadzimy. Jest determinacja w tej sprawie, jest dobry punkt wyjściowy. To potrzebne również ze względu na niepotrzebne napięcie ze strukturami politycznymi UE. Trzeba te fronty skracać – ocenił.

Unia Europejska wciąż nie przekazała Polsce wsparcia finansowego dla uchodźców. Trwają także spory o przyznanie naszemu krajowi innych pieniędzy unijnych.

– Jesteśmy realistami politycznymi, czasami w polityce zdarzają się dziwne rzeczy. Pieniądze, zarówno z wieloletniej perspektywy budżetowej, jak i KPO, są potężne. To około 770 mld złotych, które nam się należą i w trudnym czasie kryzysu są bardzo potrzebne jako poduszka balansująca naszą sytuację. To ważne, by tego problemu nie było – stwierdził Gość Dnia.

– Kiedy był kryzys imigrancki przed paru laty, potężne pieniądze wysupłano dla Turcji, która nie jest w UE i nie składa się na budżet. To był dwa razy mniejszy kryzys. Tu mamy kryzys uchodźczy, a nie imigrancki. To są uchodźcy z wojny, jest ich dwa razy więcej. Polska przyjęła 60% z nich. Ani euro nie przyszło do Polski – mówił.

– Zasada jednomyślności w głosowaniach ma sens. Unia Europejska była pomyślana jako organizacja równych państw. Tej zasady powinniśmy się trzymać. W przeciwnym razie będzie dyktat najsilniejszych, którzy będą realizować swoje interesy kosztem mniejszych. Możemy rozmawiać o zmianie traktatów europejskich, by uszczelnić kompetencje Komisji Europejskiej i trybunałów europejskich, bo one rozpychają się za bardzo. Komisja nie zawsze trzyma się mandatu, który otrzymała od Rady Europejskiej – podkreślał.
Polska wciąż pomaga broniącej się przed rosyjską inwazją Ukrainie. Wsparcie przekazuje między innymi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

– Dzisiaj mam wielogodzinne spotkanie w ramach Trójkąta Lubelskiego z wiceministrami kultury Ukrainy i Litwy. Chcemy powołać specjalny fundusz, który pomoże Ukraińcom w digitalizacji dóbr kultury. W razie gdyby coś im się stało, będą utrwalone. Od początku wojny pomagamy, wysyłając transporty na Ukrainę z materiałami zabezpieczającymi zabytki. One docierają masowo do ukraińskich muzeów, archiwów i bibliotek – zaznaczył wiceminister.

Na antenie rozmawiano również o opublikowanych właśnie kolejnych fragmentach odtajnionych notatek polskich służb wojskowych w ambasadzie w Moskwie. Wojskowi dyplomaci pisali, że Rosjanie oczekiwali od polskiego rządu przedłużania i utrudniania negocjacji w sprawie budowy tarczy antyrakietowej. Do doniesień odniósł się Jarosław Sellin.

– Tarcza antyrakietowa miała być gotowa w 2011 roku wskutek naszych uzgodnień z Amerykanami, gdy rządziliśmy w latach 2005-2007. Została zahamowana. Pamiętamy dziwne teksty ministra spraw zagranicznych rządów Platformy i dystansowanie się do naszego najważniejszego alianta, a zbliżanie się do Rosji. Tak było. Te notatki mnie nie dziwią, tak się ten rząd zachowywał. Tarcza antyrakietowa miała być jedną z kluczowych inwestycji amerykańskich w Polsce. Miała zabezpieczać też nas. Jak Ameryka ma poważną infrastrukturę w kraju sojuszniczym, to atak na takie terytorium jest traktowany jak atak na jeden ze stanów USA. To było bardzo ważne dla interesu Polski. Kto tego nie rozumiał, nie nadawał się na przywódcę państwa polskiego – ocenił.

Zapytany o to, czy w obecnej sytuacji właściwe byłoby powołanie komisji sejmowej, która zbada kontakty Donalda Tuska z Rosjanami, Jarosław Sellin przyznał, że powinna ona zostać powołana. Jego zdaniem nie nastąpi to jednak w obecnej kadencji Sejmu.

– Wypływają notatki, dowiadujemy się coraz więcej dziwnych rzeczy. Może byłoby to właściwe. Nie wierzę we właściwy czas polityczny. Do wyborów półtora roku, nie wiem, czy udałoby się to w tym czasie. Prędzej czy później warto byłoby to powyjaśniać, dlaczego był tak silny zwrot w polskiej polityce, tak niekorzystny dla interesów Polski. Każdy polski polityk powinien rozumieć, czym jest Rosja i jakie są jej cele – mówił.

mkidn 01 cmykWicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin wzięli udział w pierwszym spotkaniu polsko-ukraińsko-litewskiej grupy roboczej ds. digitalizacji dziedzictwa kulturowego na Ukrainie.

Spotkanie polski-ukraińsko-litewskiej grupy roboczej ds. digitalizacji dziedzictwa kulturowego na Ukrainie, fot. Beata Tadyniewicz
Pracom grupy przewodniczą: wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin, wiceminister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Anastasia Bondar oraz wiceminister kultury Litwy Rimantas Mikaitis. Stronę polską reprezentują również przedstawiciele instytucji kultury szczególnie zaangażowanych w proces pomocy dla kultury na Ukrainie, Narodowego Instytutu Dziedzictwa i Instytutu Polonika.

Powołanie Funduszu Trójkąta Lubelskiego na Rzecz Digitalizacji Dziedzictwa Kulturowego na Ukrainie jest wynikiem deklaracji złożonej podczas wizyty w Kijowie ministrów kultury Polski, prof. Piotra Glińskiego i Litwy, Simonasa Kairysa. Polski rząd na wniosek wicepremiera Piotra Glińskiego zadeklarował wsparcie Funduszu z budżetu państwa będącego w dyspozycji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Fundusz ma wspierać proces digitalizacji obiektów dziedzictwa kulturowego na Ukrainie oraz stworzenie cyfrowej platformy ich archiwizacji, ochrony, rozwoju, rozpowszechniania i popularyzacji.

Podczas spotkania grupy roboczej wiceminister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Anastasia Bondar przedstawiła projekt digitalizacji dziedzictwa kulturowego przygotowany przez stronę ukraińską. Omówiono również najważniejsze zagadnienia merytoryczne i organizacyjne związane z działalnością Funduszu.

sejm2017Szanowne Panie Posłanki i Panowie Posłowie,
mam przyjemność zaprezentować Państwu działalność dwóch państwowych instytucji kultury realizujących zadania w sektorze książki. Zobacz materiał wideo
Państwowy Instytut Wydawniczy został powołany do życia w 1946 roku i jest jednym z największych i najbardziej znanym "dawcą literatury pięknej krajowej i zagranicznej. Podczas swojej 70-letniej działalności Instytut wydał tysiące tytułów literatury światowej i polskiej, w tym klasyki w opracowaniach krytycznych na najwyższym poziomie edytorskim. Zbiór praw autorskich i wydawniczych, jakimi dysponuje PIW, jest zbiorem wyjątkowym na polskim rynku książki, z uwagi na jego obszerność i wysoką wartość kulturalną. PIW "daje także znane i cenione od lat serie wydawnicze jak „Rodowody Cywilizacji”, „Biblioteka Myśli Współczesnej” czy „Biografie Sławnych Ludzi”.
W 2012 roku w związku z brakiem rentowności i wielomilionowymi długami, PIW, jako przedsiębiorstwo, zostało postawione w stan likwidacji. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego dokonał 11 października 2016 roku przekształcenia spółki Państwowy Instytut Wydawniczy sp. z o.o. w państwową instytucję kultury. Działanie to pozwoliło uratować PIW przed likwidacją. Począwszy od 2017 r. został wprowadzony plan naprawczy, który ustabilizował sytuację instytucji.
Dzisiaj PIW liczbę wydawanych pozycji, rozwija swój sklep internetowy, pozyskuje pisarzy, tłumaczy i eseistów do stałej współpracy, a także współpracuje z Instytutem Książki i innymi instytucjami kultury na rzecz promocji czytelnictwa.
Przywołany Instytut Książki to państwowa instytucja kultury utworzona w 2003 roku zarządzeniem Ministra Kultury w celu promocji polskiego piśmiennictwa, w tym literatury i jej dziedzictwa, języka, książki i edytorstwa, w kraju i za granicą, oraz promocji czytelnictwa w kraju.
Cele te wypełniane są poprzez szeroką gamę działań, skierowanych do różnych grup odbiorców: działania krajowe skupiają się na wsparciu i współpracy z bibliotekami publicznymi poprzez programy finansujące modernizację i budowę nowych obiektów bibliotecznych w ramach programu wieloletniego — Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa, zakup sprzętu komputerowego, organizację dyskusyjnych klubów książki czy dostęp do systemu bibliotecznego MAK+, ale też wsparciu rynku książki, zwłaszcza małych niezależnych księgarni, oraz działania kierowane bezpośrednio do czytelników — najmłodszych, poprzez akcję Mała książka — wielki człowiek, ale też młodzieży szkół średnich w ramach akcji Upoluj swoja książkę, i wszystkich zainteresowanych udziałem w klubach książki. Działalność zagraniczna skupiona jest przede wszystkim na zachęcaniu do powstawania i wsparciu nowych tłumaczeń polskiej literatury na języki światowe, na wszystkich kolejnych etapach powstawania przekładu — od kształcenia kadry tłumaczy, poprzez wsparcie próbek i propozycji tłumaczeń, aż po dotowanie wydań konkretnych dzieł w przekładzie na inne języki, a także docenianie i nagradzanie najaktywniejszych i najbardziej zasłużonych tłumaczy i promotorów polskiej literatury w świecie. Obecność na światowych imprezach branżowych, jak targi i festiwale książki, wzmacnia i łączy cały szereg podejmowanych działań zagranicznych.
Obie instytucje wypełniając swoje zadania statutowe, wzajemnie uzupełniają się w działaniach na rzecz polskiej książki — zarówno w zakresie zwiększania dostępu do najważniejszych pozycji polskiej i światowej literatury, jak i wzmacniania jej odbioru poprzez promocję czytelnictwa i wsparcie rynku książki.

papZeskanowanie i udostępnienie ponad 1,3 mln dokumentów dot. dziedzictwa kulturowego będzie efektem realizowanego przez Narodowy Instytut Dziedzictwa projektu digitalizacji i udostępniania cyfrowych dóbr kultury. Już ponad 700 tys. dokumentów z tego zbioru znajduje się na portalu zabytek.pl.
Projekt "Digitalizacja i udostępnianie cyfrowych dóbr kultury - zabytków oraz grobów i cmentarzy wojennych", realizowany dzięki wsparciu UE, ma na celu cyfryzację dokumentów, takich jak: karty ewidencyjne, zdjęcia, mapy, plany, schematy, ryciny i inne dokumenty znajdujące się w archiwum Narodowego Instytutu Dziedzictwa oraz udostępnienie ich w przestrzeni on-line. Podjęte działania dotyczą wszystkich obiektów nieruchomych oraz archeologicznych wpisanych do Krajowej Ewidencji Zabytków oraz kart ewidencyjnych grobów i cmentarzy wojennych znajdujących się w archiwum urzędów wojewódzkich.

"Narodowy Instytut Dziedzictwa od 60 lat bada i dokumentuje zabytki, NID i jego poprzednicy prawni. Zbieramy więc wiedzę nt. zasobu zabytkowego w Polsce, ale też chronimy tak naprawdę pamięć o Polsce, która dzisiaj już nie istnieje, o krajobrazie, który nie istnieje" – powiedziała dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa dr hab. Katarzyna Zalasińska.
Przekazała, że w archiwach i zasobach NID "można zobaczyć krajobraz kulturowy Polski, który zniknął wraz z rozwojem naszego kraju". "Mamy niezbędny zasób wiedzy do tego też, żeby się rozwijać, żeby ten zasób był takim potencjałem rozwojowym, społeczno-gospodarczym" – wskazała.

"Tę wiedzę wykorzystujemy m.in. od wielu lat starając się ją, przy wykorzystaniu najnowszych technologii, udostępniać jak najszerszej publiczności. W 2009 r. Narodowy Instytut Dziedzictwa stał się centrum kompetencji, jeżeli chodzi o kwestie zastosowania najnowszych technologii w odniesieniu do architektury. W 2015 r. zaczął prowadzić portal zabytek.pl, ale dużo wcześniej, bo w 2005 r. zaczął stosować najnowsze technologie, wtedy zakupiono pierwsze skanery, do skaningu laserowego, a więc jest to już wiele lat doświadczeń, natomiast ten projekt, który dzisiaj częściowo podsumowujemy, tak naprawdę pozwolił tym zespołom eksperckim, które funkcjonowały, które funkcjonują w NID, po prostu rozwinąć skrzydła" - podkreśliła dyrektor Zalasińska.

W odniesieniu do sytuacji na Ukrainie i zniszczeń, których tam dokonano, powiedziała, że "ten trudny czas pokazuje, jak ważną, czasami niedocenianą rolą, jest badanie i dokumentowanie zabytków". "To jest żmudna, często niewidoczna, czasem niedoceniana praca, którą Narodowy Instytut Dziedzictwa, wcześniej jego poprzednicy prawni, robi od 60 lat" - dodała.

Sekretarz stanu w MKiDN, Generalny Konserwator Zabytków Jarosław Sellin wskazał, że "jednym z podstawowych elementów skutecznej ochrony zabytków jest dokumentowanie ich stanu zachowania i reprezentowanych przez nich wartości, polegające na tworzeniu i gromadzeniu informacji, w tym fotografii, planów, rysunków, schematów czy rycin".

Dodał, że "konserwacja poprzez dokumentację stanowi naukowy zapis formy przestrzennej zabytku dla ocalenia go w świadomości naukowej i za jej pośrednictwem w pamięci zbiorowej społeczeństwa". Jak mówił, "doświadczenia polskich konserwatorów przy odbudowie bądź rekonstrukcji zabytków, które wydawały się bezpowrotnie utracone w skutek zniszczeń II wojny światowej, stanowią wyraźny dowód na prawdziwość tego twierdzenia".

Wiceminister kultury podkreślił, że "dzięki wielkiemu wysiłkowi polskich konserwatorów, ratujących często wręcz z narażeniem życia, bezcenną dokumentację, udało się już po wojnie odtworzyć ważne dla kultury narodowej, pomniki naszej historii".

Wskazał, że "doświadczenie ubiegłego wieku, lecz także najnowsze wydarzenia, które obserwujemy od lutego, czyli agresja Rosji na Ukrainę, wymierzona też w dobra kultury tego kraju, wymagają ciągłego rozwijania projektów dokumentacyjnych, odnoszących się do materialnego dziedzictwa naszego kraju".

Poinformował, że w ramach tego procesu Generalny Konserwator Zabytków prowadzi siłami NID Krajową Ewidencję Zabytków w formie zbiorów kart ewidencyjnych znajdujących się w wojewódzkich ewidencjach zabytków, prowadzonych przez wojewódzkich konserwatorów zabytków.

Przypomniał, że projekt obejmuje "wszystkie obiekty nieruchome oraz zabytki archeologiczne włączone do Krajowej Ewidencji Zabytków oraz karty ewidencyjne grobów i cmentarzy wojennych znajdujących się w archiwum urzędów wojewódzkich". "W mojej ocenie realizacja tego imponującego przedsięwzięcia obejmującego docelowo digitalizację ponad 1 mln 300 tys. dokumentów umożliwi po raz pierwszy zapoznanie się szerokiemu gronu odbiorców z tak dużym zasobem fachowej wiedzą na temat polskich zabytków. Co istotne, będzie to dostęp bezpłatny" - zaznaczył Sellin.

Narodowy Instytut Dziedzictwa utworzył serwis zabytek.pl, w którego przestrzeni udostępniane są informacje o polskich zabytkach wraz z ich opisami i treściami multimedialnymi. Odwiedzający mogą zapoznać się z archiwalnymi i obecnymi zdjęciami obiektów, skanami dokumentacji z Krajowej Ewidencji Zabytków, modelami 3D, zdjęciami panoramicznymi czy lokalizacją zabytków.

Efektem podjętych działań ma być rozbudowana dziedzinowa baza danych z informacjami na temat obiektów zabytkowych, grobów i cmentarzy wojennych, a także teleinformatyczne zgromadzenie danych na ich temat na stronach prowadzonych przez Narodowy Instytut Dziedzictwa - zabytek.pl oraz mapy.zabytek.gov.pl. Znaleźć na nich można popularne zabytki wpisane do rejestru zabytków, obiekty z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, zabytki wpisane przez prezydenta na Listę Pomników Historii, obiekty ujęte w krajowej ewidencji zabytków nieruchomych i archeologicznych, a także ewidencję grobów i cmentarzy wojennych. Portal zabytek.pl umożliwia również zgłoszenie zagrożonych zabytków do lokalnego konserwatora zabytków.

Celem projektu jest zapewnienie powszechnego i bezpłatnego dostępu do zasobów, które na co dzień znajdowały się w zbiorach Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Dzięki digitalizacji informacje o zabytkach, grobach czy cmentarzach wojennych staną się powszechnie dostępne.

Czas przewidziany na realizację projektu obejmuje okres od 28 stycznia 2019 roku do 30 września 2022 roku. Pracownicy Narodowego Instytutu Dziedzictwa skupiają się obecnie na skanowaniu dokumentacji, opatrywaniu jej w metadane, odwzorowywaniu obiektów przestrzennych za pomocą wektoryzacji oraz skanowaniu obiektów 3D. Digitalizacji poddane zostały również fiszki adresowe oraz dokumentacja naukowo-badawcza związana z zachowaniem dziedzictwa, określana mianem materiałów spuściznowych. Ciekawym zabiegiem realizowanym w ramach projektu jest również cyfrowe odwzorowanie architektury drewnianych obiektów sakralnych.
Wartość projektu została oszacowana na ponad 37 mln zł, z czego ponad 31,5 mln zł pochodzi z budżetu Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Pozostała część została przekazana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search