papJarosław Suchan nie został zwolniony ze stanowiska dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi, tylko z końcem listopada 2021 r. wygasła mu kadencja i od tego czasu pełnił obowiązki dyrektora - powiedział na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu sekretarz stanu w MKiDN Jarosław Sellin.

We wtorek na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin przedstawił informację na temat "powodów zwolnienia Jarosława Suchana ze stanowiska dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi oraz koncepcję dalszego funkcjonowania tej instytucji".

Przedstawiciel wnioskodawców zwołania Komisji posłanka KO Iwona Śledzińska-Katarasińska oceniła, że nieprzedłużenie umowy Suchanowi jest "dopełnieniem pewnej triady". "W pierwszej kolejności zwolniono dyrektor Zamku Ujazdowskiego, potem dyrektor Zachęty, a przynajmniej nie przedłużano kontraktów czy zwalniano, te formalności drobne nie mają znaczenia, i właściwie jako trzeci Jarosław Suchan. Co by znaczyło, że pan wicepremier Gliński ma jakąś straszną ansę do sztuki nowoczesnej i do placówek, które się tym zajmują" - powiedziała.

Podkreśliła także znaczenie Muzeum Sztuki w Łodzi. "Była jedyną o takim znaczeniu i takiej renomie placówką muzealną, kulturalną w świecie" - zaznaczyła.

Jak mówiła, "placówka miała szczęście do dyrektorów, osób, które nią kierowały". "Kilkanaście lat temu muzeum przejął Jarosław Suchan. Za jego dyrektorowania muzeum nie tylko podtrzymało swoją markę, ale Suchan przeprowadził olbrzymi proces inwestycyjny, modernizacyjny" - oceniła Śledzińska-Katarasińska.

"Generalnie muzeum jest przyjmowane, znane, opisywane i szanowane, jako centrum polskiej, ale nie tylko, także europejskiej i światowej awangardy. To wszystko za czasów dyrektorowania Jarosława Suchana umacniało się. To muzeum ani na pięć minut nie straciło swojej wagi, renomy i znaczenia" - podkreśliła.

Sekretarz stanu w MKiDN zaznaczył, że "Jarosław Suchan nie został zwolniony ze stanowiska dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi, tylko wygasła mu kadencja, dwukrotna kadencja, z końcem listopada 2021 roku i od tego czasu pełnił obowiązki dyrektora".

"Kiedy zbliżał się termin wygaśnięcia tej drugiej kadencji dyrektora Suchana - po 15 latach funkcjonowania - zwróciliśmy się do marszałka województwa łódzkiego o uzgodnienie możliwości powołania dyrektora Suchana na kolejną kadencję - już trzecią. Przypomnę, że Muzeum Sztuki w Łodzi nie jest muzeum wyłącznie ministerialnym, tylko jest muzeum współprowadzonym, jak wiele innych muzeów w Polsce. Otrzymaliśmy odpowiedź od marszałka województwa łódzkiego, że on tego nie uzgodni, bo jest za zmianą w muzeum" - mówił Sellin.

Jak wyjaśnił, powołanie dyrektorów w instytucjach współprowadzonych musi być uzgodnione, "obie strony muszą się zgodzić na dyrektora". "Nie było zgody na dyrektora Jarosława Suchana ze strony marszałka województwa łódzkiego. Jedyne co nam pozostało to, po zakończeniu kadencji, powołanie pana dyrektora Suchana na pełniącego obowiązki, żeby dać sobie czas na zastanowienie, kto powinien być docelowym dyrektorem" - podkreślił.

"Postanowiliśmy w uzgodnieniu z marszałkiem województwa łódzkiego zmienić p.o. dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi i zastanowić się do końca listopada, kto tym dyrektorem docelowo będzie" - dodał.

Odnosząc się do koncepcji dalszego funkcjonowania Muzeum Sztuki w Łodzi powiedział, że będą mogli przedstawić taką koncepcję dopiero po uzgodnieniu bądź wybraniu w konkursie osoby, która docelowo będzie kierować Muzeum Sztuki w Łodzi po 1 grudnia 2022 r.

Podczas dyskusji posłowie opozycji podkreślali, że zmiana na stanowisku dyrektora placówki to "decyzja polityczna", dążenie do "centralnego administrowania kulturą", wskazywali na "całkowite pomijanie środowiska" w tej sprawie, a także wagę przeprowadzenia konkursu na nowego dyrektora.

"Nie mamy w Polsce wielu instytucji znanych na świecie, obdarzonych szacunkiem - powinniśmy o nie dbać" - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) krytykując także m.in. "tryb", w jakim Jarosław Suchan stracił stanowisko.

Marek Suski (PiS) zaznaczył, że nikt przecież nie mówi o likwidacji placówki lub dezawuowaniu jej osiągnieć. "Ja nie widzę tu takich działań (…), nie wszystkie zmiany są na gorsze" - ocenił.

Sellin, odnosząc się do krytycznych uwag na temat obecnego p.o. dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi Andrzeja Biernackiego, podkreślił m.in. że słyszał opinie na temat jego dorobku, "czyli że jednak jakoś był znany".

"Nie wiem dlaczego ktoś kto działał na rynku sztuki prywatnie nie ma prawa być rozważany na funkcję dyrektora instytucji publicznej. Nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć czy będzie konkurs na to stanowisko, to kwestia uzgodnień między ministrem kultury a marszałkiem województwa" - dodał.

Na zakończenie posiedzenia Śledzińska-Katarasińska mówiła, że ministerstwo "systematycznie zwalcza pewien nurt estetyczno-ideowy w instytucjach kultury". "W dalszym ciągu będziemy walczyli, chcemy bronić pewnej granicy swobody i kreatywności twórczej" - powiedziała.

Pod koniec kwietnia p.o. dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi został Andrzej Biernacki. Malarz, pedagog i krytyk sztuki na tym stanowisku zastąpił Jarosława Suchana, który łódzką placówką kierował przez 16 lat. Kontrakt z nim wygasł 30 listopada ubiegłego roku i nie został przedłużony.

mkidn 01 cmykWiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków dr Jarosław Sellin wziął udział w koncercie z okazji 40-lecia Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot. Podczas uroczystości uczczono również 50-lecie pracy artystycznej Maestra Wojciecha Rajskiego – założyciela, dyrygenta i dyrektora artystycznego orkiestry, który odebrał z rąk wiceministra Sellina Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

W przemówieniu poprzedzającym koncert wiceminister Sellin przekazał wyrazy uznania dla muzyków, którzy poprzez niezwykle bogatą działalność koncertową, obejmującą zarówno dzieła klasyczne jak i współczesne, niosą szerokiej publiczności – zarówno w Polsce, jak i na świecie – radość obcowania ze sztuką muzyczną.

Szczególne podziękowania wiceszef resortu kultury skierował do Maestro Wojciecha Rajskiego, wręczając mu Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego w uznaniu wkładu Profesora w rozwój polskiej kultury muzycznej oraz promowanie jej za granicą.

Polska Filharmonia Kameralna Sopot
W lutym 1982 roku z inicjatywy Wojciecha Rajskiego powstała złożona z młodych, utalentowanych muzyków orkiestra smyczkowa, która zadebiutowała w czerwcu w Teatrze Muzycznym w Gdyni pod nazwą Orkiestra Kameralna Wojciecha Rajskiego. Z uwagi na coraz szerszy repertuar koncertowy, Orkiestra zaczęła występować w składzie powiększonym o grupę dętą, zmieniając w 1984 roku nazwę na Polska Filharmonia Kameralna Sopot.

Zespół był zapraszany do najważniejszych sal koncertowych, na czele z Filharmonią Berlińską, salą Gasteig w Monachium, Gewandhaus w Lipsku, Musikhalle w Hamburgu, Salą Pleyela w Paryżu, Musikverein w Wiedniu i Concertgebouw w Amsterdamie, a także na festiwale muzyczne. Koncertował nie tylko w większości krajów Europy, ale też w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Japonii. Pierwsze płyty analogowe zarejestrował już w 1983 roku. Obecnie Polska Filharmonia Kameralna Sopot ma w swoim dorobku ponad 60 płyt z nagraniami muzyki klasycznej, a także wydawnictwa z aranżacjami muzyki jazzowej i rozrywkowej. Jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu koncertowym Orkiestry jest Międzynarodowy Festiwal Muzyczny Sopot Classic.

Wojciech Rajski
Dyrygent, założyciel i dyrektor artystyczny Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w klasie prof. Bogusława Madeya. Jako stypendysta studiował również w Musikhochschule w Kolonii w Niemczech oraz uczestniczył w kursach mistrzowskich w Wiedniu.

Karierę dyrygenta rozpoczął w roku 1971 w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie, debiutując baletem „Giselle”. Równolegle, w latach 1974-1978, był dyrygentem i dyrektorem artystycznym Opery Poznańskiej. W latach 1978-1980 pracował jako pierwszy dyrygent w Beethovenhalle Orchester Bonn. W 1982 roku założył Polską Filharmonię Kameralną Sopot, z którą występował w największych salach koncertowych Europy, m.in. w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Szwecji, Austrii, Hiszpanii oraz we Włoszech. W latach 1993-2006 Wojciech Rajski był dyrektorem artystycznym Polskiej Orkiestry Radiowej, wraz z którą, oprócz działalności koncertowej, zrealizował wiele nagrań dla Polskiego Radia.

W 1993 roku rozpoczął działalność pedagogiczną podejmując pracę w Hochschule für Musik w Karlsruhe. Od roku 1998 jest profesorem dyrygentury w Hochschule für Musik und Darstellende Kunst we Frankfurcie nad Menem, a od 2008 roku prowadzi także klasę dyrygentury w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku.

Jako gościnny dyrygent współpracował z takimi orkiestrami jak: Swisse Romaine, NDR Hannover czy Bayerische Rundfunk. Brał udział w międzynarodowych festiwalach, m.in. Praskiej Wiośnie, Festiwalu Flandryjskim, Festiwalu Gran Canaria, Festspiele Europäische Wochen Passau, Schleswig-Holstein Musik Festival, Evian, Montpellier, La Chaise Dieu i w Kopenhadze. Jest także pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Sopot Classic.

Wojciech Rajski ma w swoim dorobku ponad 60 płyt, dla takich firm jak: SONY Classical, DUX, EMI, Chant du Monde, Claves, Thorofon, Tacet, Midas, Bis Wifon i KOCH, oraz nagrania dla radia i telewizji zarówno w kraju, jak i za granicą (dla SAT 1, 3sat i ARD).

Otrzymał wiele wyróżnień i odznaczeń, m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (2002), Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2005) czy Pomorską Nagrodę Artystyczną (2008).

mkidn 01 cmykWiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków dr Jarosław Sellin wziął udział w koncercie z okazji 40-lecia Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot. Podczas uroczystości uczczono również 50-lecie pracy artystycznej Maestra Wojciecha Rajskiego – założyciela, dyrygenta i dyrektora artystycznego orkiestry, który odebrał z rąk wiceministra Sellina Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

W przemówieniu poprzedzającym koncert wiceminister Sellin przekazał wyrazy uznania dla muzyków, którzy poprzez niezwykle bogatą działalność koncertową, obejmującą zarówno dzieła klasyczne jak i współczesne, niosą szerokiej publiczności – zarówno w Polsce, jak i na świecie – radość obcowania ze sztuką muzyczną.

Szczególne podziękowania wiceszef resortu kultury skierował do Maestro Wojciecha Rajskiego, wręczając mu Złoty Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego w uznaniu wkładu Profesora w rozwój polskiej kultury muzycznej oraz promowanie jej za granicą.

Polska Filharmonia Kameralna Sopot
W lutym 1982 roku z inicjatywy Wojciecha Rajskiego powstała złożona z młodych, utalentowanych muzyków orkiestra smyczkowa, która zadebiutowała w czerwcu w Teatrze Muzycznym w Gdyni pod nazwą Orkiestra Kameralna Wojciecha Rajskiego. Z uwagi na coraz szerszy repertuar koncertowy, Orkiestra zaczęła występować w składzie powiększonym o grupę dętą, zmieniając w 1984 roku nazwę na Polska Filharmonia Kameralna Sopot.

Zespół był zapraszany do najważniejszych sal koncertowych, na czele z Filharmonią Berlińską, salą Gasteig w Monachium, Gewandhaus w Lipsku, Musikhalle w Hamburgu, Salą Pleyela w Paryżu, Musikverein w Wiedniu i Concertgebouw w Amsterdamie, a także na festiwale muzyczne. Koncertował nie tylko w większości krajów Europy, ale też w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Japonii. Pierwsze płyty analogowe zarejestrował już w 1983 roku. Obecnie Polska Filharmonia Kameralna Sopot ma w swoim dorobku ponad 60 płyt z nagraniami muzyki klasycznej, a także wydawnictwa z aranżacjami muzyki jazzowej i rozrywkowej. Jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu koncertowym Orkiestry jest Międzynarodowy Festiwal Muzyczny Sopot Classic.

Wojciech Rajski
Dyrygent, założyciel i dyrektor artystyczny Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w klasie prof. Bogusława Madeya. Jako stypendysta studiował również w Musikhochschule w Kolonii w Niemczech oraz uczestniczył w kursach mistrzowskich w Wiedniu.

Karierę dyrygenta rozpoczął w roku 1971 w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie, debiutując baletem „Giselle”. Równolegle, w latach 1974-1978, był dyrygentem i dyrektorem artystycznym Opery Poznańskiej. W latach 1978-1980 pracował jako pierwszy dyrygent w Beethovenhalle Orchester Bonn. W 1982 roku założył Polską Filharmonię Kameralną Sopot, z którą występował w największych salach koncertowych Europy, m.in. w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Szwecji, Austrii, Hiszpanii oraz we Włoszech. W latach 1993-2006 Wojciech Rajski był dyrektorem artystycznym Polskiej Orkiestry Radiowej, wraz z którą, oprócz działalności koncertowej, zrealizował wiele nagrań dla Polskiego Radia.

W 1993 roku rozpoczął działalność pedagogiczną podejmując pracę w Hochschule für Musik w Karlsruhe. Od roku 1998 jest profesorem dyrygentury w Hochschule für Musik und Darstellende Kunst we Frankfurcie nad Menem, a od 2008 roku prowadzi także klasę dyrygentury w Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku.

Jako gościnny dyrygent współpracował z takimi orkiestrami jak: Swisse Romaine, NDR Hannover czy Bayerische Rundfunk. Brał udział w międzynarodowych festiwalach, m.in. Praskiej Wiośnie, Festiwalu Flandryjskim, Festiwalu Gran Canaria, Festspiele Europäische Wochen Passau, Schleswig-Holstein Musik Festival, Evian, Montpellier, La Chaise Dieu i w Kopenhadze. Jest także pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Sopot Classic.

Wojciech Rajski ma w swoim dorobku ponad 60 płyt, dla takich firm jak: SONY Classical, DUX, EMI, Chant du Monde, Claves, Thorofon, Tacet, Midas, Bis Wifon i KOCH, oraz nagrania dla radia i telewizji zarówno w kraju, jak i za granicą (dla SAT 1, 3sat i ARD).

Otrzymał wiele wyróżnień i odznaczeń, m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (2002), Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2005) czy Pomorską Nagrodę Artystyczną (2008).

radiogdanskKomisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy, a 7 czerwca ma odbyć się debata w Parlamencie Europejskim na temat Polski. O postawie opozycji, domagającej się zablokowania pieniędzy, ale też o skutkach przyznania Polsce środków, rozmawiali goście Piotra Kubiaka: Michał Urbaniak (poseł Konfederacji), Andrzej Kobylarz (poseł Solidarnej Polski), Jerzy Borowczak (poseł Koalicji Obywatelskiej) oraz Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Wysłuchaj nagrania audycji

Jarosław Sellin wyjaśnił, jakie znaczenie miał przyjazd Ursuli von der Leyen do Polski. – Krajowy Plan Odbudowy Polski, złożony w lipcu ubiegłego roku, prawie po roku został zaakceptowany przez Komisję Europejską i zgodnie z tradycją, kiedy jakiś KPO jest zatwierdzany, pani Ursula von der Leyen przyjeżdża do danego kraju i oznajmia to na jego terytorium. Tak stało się też w przypadku Polski. Duże pieniądze będą napływać do Polski, to w przeliczeniu 165 miliardów złotych, z czego dwie trzecie stanowią bezzwrotne, ewentualne granty, a jedną trzecia to ewentualne pożyczki – wskazywał.

Z kolei Jerzy Borowczak odniósł się do zapowiadanego podatku od silników diesla, będącego jednym z warunków porozumienia Polski z Komisją Europejską. – Nie ma danych statystycznych, ile jest w Polsce samochodów na ropę, a ile na benzynę, ale myślę, że potrzeba bardzo dużo czasu, żeby wymienić te wszystkie auta. Nie można zrobić tego z dnia na dzień, decydując, że diesle nie będą wpuszczane na przykład do miast. Trzeba dać długi termin, żeby ludzie mieli możliwość wymiany samochodów, sprzedaży ich i zutylizowania. Ale nie wierzę w żadne szantaże Unii Europejskiej, bo przecież Unia Europejska to my – deklarował.

Natomiast Andrzej Kobylarz podkreślał, że politycy Koalicji Obywatelskiej, a zwłaszcza jej europarlamentarzyści, przyczynili się do przedłużania się czasu przyznania Polsce środków z Funduszu Odbudowy. – Choćby Biedroń mówił, żeby tych pieniędzy na razie nie dawać. Trzaskowski, prezydent Warszawy, też powiedział, że one mogą być odmrożone dopiero po dojściu Platformy do władzy. Nie wiem, na jakich instrumentach gra PO, ale Polaków to troszeczkę boli. Te pieniądze na pewno należą się Polsce. Europarlamentarzyści powinni reprezentować interesy Polski, a nie obcych państw – mówił.

Jako ostatni zabrał głos Michał Urbaniak, który stwierdził, że cała polska klasa polityczna popełniła błąd. – Pierwszym błędem, popełnionym przez klasę polityczną w Polsce w ogóle, był sam fakt tego, że zgodziliśmy się na takie warunki i zapisy Funduszu Odbudowy, jakie są, a zgodził się na nie premier Morawiecki, pozwalając na to, że zapis o mechanizmie warunkowości trafił do konkluzji końcowych. Dwa lata temu Konfederacja też krytykowała sam fakt, że w ogóle podpisujemy takie dokumenty, że premier zgadza się na takie założenia, ponieważ już wtedy widzieliśmy ryzyko, że Unia Europejska, która ma bardzo jasny profil i kierunek polityczny, będzie interpretować przepisy w taki sposób, jaki będzie dla niej wygodny – przypominał.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search