papNa nowym Cmentarzu Wojska Polskiego na Westerplatte odbyły się uroczystości pogrzebowe dziesięciu obrońców Westerplatte.

"Westerplatte to symbol. To wielka symboliczna siła miejsca, w którym się dziś spotykamy. Wszystkie zmiany umożliwiły nam przeprowadzenie pierwszych po wojnie badań archeologicznych na terenie bitwy. Najbardziej poruszającym i zaskakującym efektem było odnalezienie szczątków dziewięciu żołnierzy Westerplatte, którzy tu polegli i zostali zakopani przez Niemców płytko pod ziemią, obok miejsca, gdzie teraz się znajdujemy. Przez 80 lat nie wiedzieliśmy, że chodziliśmy po ich szczątkach. Nie wiedzieliśmy, po jak uświęconej ziemi kroczymy. Dzisiejszy dzień oznacza, że na Westerplatte mamy prawdziwy, a nie tylko symboliczny cmentarz polskich bohaterów. Nasze zobowiązania zostały dopełnione" - powiedział wiceminister kultury dr Jarosław Sellin podczas uroczystości pogrzebowych obrońców Westerplatte w Gdańsku.

Zapewnił on także, iż niezidentyfikowani dotąd jeszcze żołnierze WP, obrońcy Westerplatte będą mieli swoje symboliczne nagrobki na nowym cmentarzu.

"Westerplatte to symbol. To wielka symboliczna siła miejsca, w którym się dziś spotykamy. Wszystkie zmiany umożliwiły nam przeprowadzenie pierwszych po wojnie badań archeologicznych na terenie bitwy. Najbardziej poruszającym i zaskakującym efektem było odnalezienie szczątków dziewięciu żołnierzy Westerplatte, którzy tu polegli i zostali zakopani przez Niemców płytko pod ziemią, obok miejsca, gdzie teraz się znajdujemy. " - powiedział wiceminister kultury dr Jarosław Sellin podczas uroczystości pogrzebowych obrońców Westerplatte w Gdańsku.

Na Cmentarzu Wojska Polskiego na Westerplatte odbyły się uroczystości pogrzebowe obrońców Westerplatte. Szczątki polskich bohaterów zostały zidentyfikowane na zlecenie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku.

Szczątki mjra Sucharskiego sprowadzono z Włoch w 1971 r. i pochowano na symbolicznym, starym cmentarzu. Obecnie zostały one ekshumowane i przeniesione na nowy Cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. Na nowym Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte oprócz majora Henryka Sucharskiego i dwóch niezidentyfikowanych żołnierzy, w imiennych grobach spoczęli także plutonowy Adolf Petzelt, kapral Jan Gębura, kapral Bronisław Perucki, starszy strzelec Władysław Okrasa, starsi legioniści Ignacy Zatorski i Zygmunt Zięba oraz legionista Józef Kita. Zginęli oni lub zmarli na skutek ran odniesionych w walce na początku września 1939 r.

Obrona Westerplatte
Pogrzeb obrońców Westerplatte ma charakter państwowy. Biorą w nich udział prezydent RP Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i wiceminister kultury Jarosław Sellin.

1 września 1939 r. nastąpił atak Niemiec na Polskę i początek II wojny światowej. O godz. 4.45 niemiecki pancernik "Schleswig-Holstein" rozpoczął ostrzał artyleryjski Westerplatte, obsadzonej przez Wojsko Polskie Wojskowej Składnicy Tranzytowej na terenie Wolnego Miasta Gdańska, bronionej przez załogę (ok. 200 żołnierzy) pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego i kpt. Franciszka Dąbrowskiego. Przez siedem dni bohatersko odpierała ona niemieckie ataki z morza, ziemi i powietrza, stając się symbolem polskiego oporu.

radiogdanskDziesięciu bohaterskich obrońców Ojczyzny spocznie w piątek Cmentarzu Wojska Polskiego na Westerplatte. Większość z nich zginęła 2 września 1939 r. w Wartowni nr. 5 podczas niemieckiego nalotu. W trakcie prowadzonych od 2019 roku pion śledczy IPN zidentyfikował szczątki siedmiu spośród nich.
Zaplanowane na piątek uroczystości poprzedzone zostały wystawieniem trumien westerplatczyków w bazylice św. Brygidy oraz koncertem, upamiętniającym zmarłych żołnierzy. O tym, jak mieszkańcy Gdańska oddawali hołd obrońcom Westerplatte, można przeczytać >>>TUTAJ.

UROCZYSTOŚCI NA CMENTARZU
Uroczystości na nowym cmentarzu na półwyspie Westerplatte rozpoczęły się po godz. 12:00. Wcześniej, około godziny 11:30 trumny zostały przewiezione w kondukcie na cmentarz w asyście wojskowo-policyjnej. Następnie, zgodnie z ceremoniałem wojskowym, przeniesiono je na miejsce pochówku.

W wydarzeniu uczestniczyły rodziny westerplatczyków, a także prezydent Andrzej Duda, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, przedstawiciele władz państwowych i przedstawiciele władz samorządowych.

Uroczystość rozpoczęło odegranie hymnu Rzeczpospolitej Polskiej. Następnie głos zabrał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Powiedział, że otwarty cmentarz na Westerplatte to pierwszy akt poważnych inwestycji w uporządkowanie miejsca śmierci i pochówku obrońców tej placówki. Podkreślił też, że Westerplatte jest symbolem bohaterstwa polskich żołnierzy.

– Westerplatte to symbol. To wielka symboliczna siła miejsca, w którym się dziś spotykamy. Wszystkie zmiany umożliwiły nam przeprowadzenie pierwszych po wojnie badań archeologicznych na terenie bitwy. Najbardziej poruszającym i zaskakującym efektem było odnalezienie szczątków dziewięciu żołnierzy Westerplatte, którzy tu polegli i zostali zakopani przez Niemców płytko pod ziemią, obok miejsca, gdzie teraz się znajdujemy. Przez 80 lat nie wiedzieliśmy, że chodziliśmy po ich szczątkach. Nie wiedzieliśmy, po jak uświęconej ziemi kroczymy – powiedział Sellin.

– Odtąd na Westerplatte mamy prawdziwy, a nie tylko symboliczny cmentarz polskich bohaterów. Przedtem spoczywał tutaj tylko dowódca obrony placówki major Henryk Sucharski. Od dziś dowódca będzie spoczywał obok swoich żołnierzy, których walki i śmierci był świadkiem w pamiętnych pierwszych dniach września 1939 roku. Nasze zobowiązania zostały dopełnione- zaznaczył wiceminister.

Zapewnił on także, iż niezidentyfikowani dotąd jeszcze żołnierze WP, obrońcy Westerplatte będą mieli swoje symboliczne nagrobki na nowym cmentarzu.

SYMBOL WIELKIEGO BOHATERSTWA
Głos podczas uroczystości zabrał również prezydent RP Andrzej Duda. Prezydent podczas wystąpienia, nawiązując do Westerplatte, mówił, że to symbol naszej historii, walki o wolność i suwerenność. Wspominał też homilię wygłoszoną na Westerplatte przez Jana Pawła, w której zwracając się do młodych mówił: „każdy z was moi młodzi przyjaciele ma w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które muszą być realizowane, muszą być bronione”. Jak ocenił, jeśli takie słowa mówi głowa Kościoła katolickiego, oznacza to, że Westerplatte i obrona Westerplatte „jest symbolem sprawiedliwego czynu”

– To miejsce symbol dla całego świata. Miejsce, w którym rozpoczęła się 83 lata temu II wojna światowa. Westerplatte i obrona Westerplatte jest symbolem sprawiedliwego czynu, uczciwej walki, walki w obronie dobra. Jest symbolem rozpaczliwej obrony tego dobra aż do śmierci. Dla nas wszystkich jest także symbolem wielkiego bohaterstwa. Jest symbolem, który zawiera się w słynnych słowach „Westerplatte broni się nadal”. To oni bronili wtedy Westerplatte, wiedząc, że pomoc nie przyjdzie – podkreślał prezydent.

– Uświadommy sobie, że dla tych dziewięciu żołnierzy to jest być może pierwszy uroczysty, katolicki pogrzeb, a z całą pewnością pierwszy uroczysty, bo zostali pogrzebani wcześniej płytko w dole. Nie w grobie, w dole, nazwijmy to po imieniu, po prostu przez Niemców, jako zabici tutaj żołnierze – mówił podczas uroczystości Duda.

Jak podkreślił, jest to moment niezwykły dla najbliższych obrońców Westerplatte. – To pierwsze, prawdziwe namacalne pożegnanie. Nie tylko symboliczne, w modlitwie, w świadomości tego, że na pewno odeszli, skoro nigdy potem się nie znaleźli – mówił prezydent.

Duda wskazał także na to, że jest to bardzo ważny i symboliczny moment dla Polski. – Wiemy, jak długa i trudna była historia tego upamiętnienia, jak komuniści usuwali stąd krzyż, jak stawiali tu sowiecki czołg, zaraz fałszując przecież historię, jak potem robotnicy Gdańska i warszawscy hutnicy walczyli o to, by to miejsce odzyskiwało należny mu wymiar i historyczną prawdę – przypomniał.

– Jak przez 80 lat przychodziły tutaj wycieczki z całej Polski i jak wszyscy byli zdumieni, kiedy po ponad 80 latach odkryto szczątki żołnierzy byle jak pogrzebanych, po prostu zakopanych w ziemi bohaterów, obrońców Westerplatte – mówił Duda. Podkreślił, że jest to nie do uwierzenia, że przez 80 lat nie sprawdzono i oto nie zadbano.

Dziękował także Instytutowi Pamięci Narodowej, Muzeum II Wojny Światowej, Ministerstwu Obrony Narodowej, Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowym, a także ekspertom, archeologom oraz lekarzom z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, którzy dokonywali identyfikacji.

„POLACY PODNOSZĄ SIĘ JAK TRAWA”
Prezydent podkreślił, że dla niego jest to bardzo ważne. – Polscy żołnierze, ich najbliżsi, ci tu i teraz, obecni żywi, którzy dzisiaj służą w Wojsku Polskim i którzy będą w nim służyli, wierzę w to, przez najbliższe stulecia, muszą wiedzieć, że choćby nie wiem, co działo się w naszej historii, choćby nie wiem, jak silne i dramatyczne wichry wiały przez tę ziemię łamiąc wszystko, Polacy i Polska podnoszą się jak trawa – mówił Duda.

– Przychodzi Polska, która szuka swoich poległych do skutku, odnajduje i oddaje hołd, zwraca najbliższym żołnierza, syna, ojca, brata i czyni to w sposób niestrudzony – dodał.

Wyraził także nadzieję, że odnalezione zostaną szczątki żołnierzy niezłomnych, w tym rotmistrza Witolda Pileckiego. – Chcę zapewnić, że Polska szanująca swoich obrońców, bohaterów i swoją tradycję, na pewno będzie ich szukała – podkreślił Duda.

„POLSKA ZOSTAŁA ZAATAKOWANA PRZEZ NIEMCÓW”
Okolicznościową przemowę wygłosił również wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak.

– Ta ważna chwila stanowi o upamiętnieniu czynu żołnierzy Wojska Polskiego, bohaterów, którzy oddali swe życie za wolną Polskę. Długo czekali na ten pogrzeb, długo czekali na to, aby byli odprowadzeni na miejsce swojego spoczynku. Przyszedł ten czas i dziś uczestniczymy w tej jakże ważnej uroczystości. Ważnej dla naszej tożsamości narodowej i kształtowania postaw dzisiejszych żołnierzy WP – powiedział Błaszczak.

Szef MON podkreślił, że obrońcy Westerplatte przez 80 lat spoczywali nie „w mogiłach, tylko w miejscu, w którym zostali zabici przez niemieckich żołnierzy”. Dodał, że przez lata podczas corocznych uroczystości na Westerplatte mówiono o nazistach, którzy napadli na Polskę, nie wskazując konkretnej narodowości.

– Tymczasem Polska została zaatakowana przez Niemców. Przez III Rzeszę Niemiecką, a żołnierze Wojska Polskiego bronili tego skrawka ziemi, tej składnicy wojskowej wypełniając przysięgę złożoną ojczyźnie – powiedział minister. Dodał, że przez lata próbowano „zamazać odpowiedzialność niemiecką” za zaatakowanie polski oraz zbrodnie dokonane podczas jej okupacji.

Po zakończeniu uroczystych przemówień okolicznościowych prezydent przekazał rodzinom zmarłych flagi Polski, które przykrywały trumny westerplatczyków. Następnie groby obrońców zostały poświęcone, a szczątki bohaterów złożono do mogił.

W imiennych grobach zostali złożeni:
major Henryk Sucharski (1898-1946)
plutonowy Adolf Petzelt (1906-1939)
kapral Bronisław Perucki (1915-1939)
kapral Jan Gębura (1915-1939)
starszy strzelec Władysław Okrasa (1916 – 1939)
legionista Józef Kita (1915-1939)
starszy legionista Ignacy Zatorski (1915-1939)
starszy legionista Zygmunt Zięba (1914-1939)
Dwóch pozostałych obrońców nie udało się zidentyfikować.

MSZA ŚWIĘTA W BAZYLICE
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godzinie 9:00, gdy w bazylice św. Brygidy odprawiona została msza święta pod przewodnictwem pod przewodnictwem arcybiskupa metropolity gdańskiego Tadeusza Wojdy. Uroczystość w gdańskiej bazylice zgromadziła kilkaset osób. Homilię wygłosił ordynariuszy polowy Wojska Polskiego bp. Wiesław Lechowicz, który podkreślał, że żołnierze majora Henryka Sucharskiego bohatersko walczyli o wolność naszej Ojczyzny.

– Żołnierze Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte zasługują na miano najlepszych synów Rzeczpospolitej. Oddajemy im dzisiaj należny hołd i złożymy ich ciała w ziemi, na której bohatersko walczyli o wolność i niepodległość naszej ojczyzny. Ich dążenia nie były przyziemne. Wiedząc, że nasza ojczyzna jest w niebie, z tym większą determinacją narażali swoje życie, byle tylko dochować wierności słowom żołnierskiej przysięgi – mówił biskup.

Biskup polowy WP stwierdził, że dzisiejsza uroczystość to hołd wdzięczności i pamięci, ale również wyjątkowy apel o odwagę bronienia Polski i walki o Polskę na drodze prawego życia zakorzenionego w uniwersalnych zasadach moralnych.

– To apel skierowany do każdego Polaka, niezależnie od światopoglądu i sympatii politycznych. Miejmy, jako Polacy, odwagę być ludźmi wolnymi, miejmy odwagę być persona non grata – stwierdził.

Dodał, że uroczystość pogrzebowa bohaterów z Westerplatte to okazja do indywidualnego i społecznego rachunku sumienia oraz do podejmowania decyzji, które będą służyć naszemu prawemu życiu, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym.

– To okazja, by z modlitwą za żołnierzy, których dzisiaj wspominamy, złączyć wdzięczność błagalną i modlitwę za żołnierzy polskich, którzy obecnie kontynuują chlubne tradycje polskiej armii – wskazał.

W eucharystii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, a także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz służb mundurowych.

„POLSCY ŻOŁNIERZE STANĘLI W OBRONIE WOLNOŚCI”
W imieniu marszałek Sejmu Elżbiety Witek udział w nabożeństwie wziął prof. Tadeusz Wolsza, doradca Marszałek Sejmu. W liście skierowanym do uczestników uroczystości Elżbieta Witek podkreśliła, że pamięć i cześć dla naszych rodaków i przodków, którzy oddali życie za niepodległą Rzeczpospolitą, to wielki narodowy obowiązek.

– Polacy, szczególnie młodzi, muszą poznać heroiczną i chwalebną historię naszej ojczyzny. Postawa obrońców Westerplatte była nie tylko aktem wielkiego patriotyzmu i wierności najcenniejszym ideałom, poświęcenia i służby krajowi. Podejmując 1 września 1939 roku, jako pierwsi w świecie zmagania z niemieckim agresorem, polscy żołnierze stanęli w obronie także ogólnoludzkich, zagrożonych przez najeźdźcę wartości, demokracji, wolności, humanitaryzmu i ludzkiej godności – napisała.

Dodała, że niezwykle istotną sprawą jest to, by szczątki obrońców Westerplatte zostały odnalezione, zidentyfikowane i w godny sposób pochowane.

– Należne jest im miejsce w panteonie bohaterów walk o niepodległość ojczyzny. Polska, którą kochali i za którą ginęli, jest im tego winna – stwierdziła.

WYPEŁNIENIE OBOWIĄZKU WOBEC ZMARŁYCH
Wojewoda pomorski Dariusz Drelich odczytał list od premiera Mateusza Morawieckiego, w którym premier zaznaczył, że wczesny poranek 1 września 1939 roku dla Polski był otwarciem piekła, z którego zionęło okrucieństwo, zniszczenie i śmierć.

– Młode polskie państwo musiało stawić czoła potężnemu, niezwykle agresywnemu sąsiadowi, który postanowił zniszczyć europejski ład, w imię własnych interesów – wskazał w liście.

Premier podkreślił, że na pierwszej linii frontu, na najbardziej wysuniętym przyczółku walczyli obrońcy Westerplatte.

– Rozpoczęła się pierwsza bitwa II wojny światowej. Bohaterska, bezkompromisowa, ofiarna obrona prowadzona przez dwustu żołnierzy, którzy zamiast doby, bronili się osiem dni, stała się symbolem oporu i wierności wartościom. Znakiem bezgranicznego poświęcenia w imię wolności wszystkich Polaków, liczącego zaledwie dwadzieścia lat odrodzonego Państwa – wskazał w liście premier.

Mateusz Morawiecki dodał, że dziś dzięki pracy archeologów z Muzeum II Wojny Światowej możemy dopisać końcowy rozdział dziejów Westerplatte.

– Uroczysty pogrzeb zidentyfikowanych żołnierzy, to wypełnienie obowiązku wobec zmarłych, a jednocześnie oddanie hołdu i czci tym, którzy stali się symbolami niezłomności i odwagi w walce przeciw złu. To oni uosabiali najlepsze cechy wojskowych i Polaków: odpowiedzialność za wykonanie powierzonych im zadań, bezkompromisowość i niedającą się zniszczyć wiarę w niepodległość – podkreślił w liście.

Następnie żołnierze wynieśli trumny i złożyli je na pięciu wojskowych samochodach, które konduktem, w asyście żandarmerii i pod opieką policji udały się ulicami: Katarzynki, Rajską, Podwale Grodzkie, Wały Jagiellońskie, Okopową (przez estakadę), Podwale Przedmiejskie, Elbląską oraz Sucharskiego (przez most wantowy Jana Pawła II).

SZCZĄTKI ZIDENTYFIKOWANO DZIĘKI ŚLEDZTWU IPN
Szczątki polskich bohaterów zostały zidentyfikowane na zlecenie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku, która w 2019 roku rozpoczęła śledztwo w sprawie zbrodni wojennej i zbrodni przeciwko ludzkości, polegającej na dokonaniu przez żołnierzy oddziałów niemieckich w pierwszych dniach września 1939 roku zabójstw żołnierzy Wojska Polskiego na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte.

Przeprowadzone w tej sprawie czynności doprowadziły do identyfikacji pięciu żołnierzy, których szczątki odkryto w 2019 roku w czasie prac archeologicznych prowadzonych na terenie Westerplatte przez pracowników Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a następnie ekshumowano w śledztwie i poddano porównawczym badaniom genetycznym.

papNa tegoroczne prace na Westerplatte wydaliśmy ponad 10 mln zł, w przyszłym roku planujemy wydać prawie 32 mln, bo zacznie się budowa podziemnego muzeum i innych obiektów – mówi PAP w piątek wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego w Gdańsku pochowano w piątek dziesięciu obrońców Westerplatte. W ocenie wiceministra kultury to wydarzenie ma niezwykłe znaczenie emocjonalne. "Nie wiedzieliśmy, gdzie spoczywało 16 żołnierzy, którzy polegli na terenie Westerplatte. Dotąd był tutaj tylko symboliczny cmentarz, gdzie spoczywał major Sucharski, który zmarł po wojnie. Dopiero w skutek powołania przez MKiDN Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939 roku, a potem scalenia tego muzeum z wybudowanym już Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i przeznaczenia środków finansowych na rozpoczęcie budowy muzeum plenerowego na Westerplatte, a w ramach tego przeprowadzenie prac archeologicznych, udało nam się odnaleźć szczątki dziewięciu żołnierzy". Sellin przypomniał, że stało się to trzy lata temu. "Przez te trzy lata identyfikowaliśmy ich. To nie było łatwe, bo wszyscy żołnierze na Westerplatte byli młodzi, mieli od 22 do 31 lat. Nikt nie miał założonej rodziny, ani potomków, więc zidentyfikowanie nie było łatwe, ale udało się w siedmiu przypadkach. Siedem osób zostało zidentyfikowanych, dwie jeszcze nie" - powiedział Sellin.

"Postanowiliśmy zorganizować nowy cmentarz na Westerplatte, gdzie major Sucharski leży już ze swoimi żołnierzami, zarówno tymi zidentyfikowanymi siedmioma jak i z tymi dwoma niezidentyfikowanymi, anonimowymi" - dodał wiceminister kultury. "Ufamy, że prędzej, czy później dowiemy się, kim są i będziemy szukać też pozostałych żołnierzy" - powiedział.

Dodał, że "to pierwszy etap realizacji dużego projektu budowy plenerowego Muzeum Westerplatte". "Do tego się nie ograniczamy. Będziemy odtwarzać niektóre historyczne budowle na Westerplatte, będziemy uczytelniać relikty budowli, które tam są, np. stare koszary i Kasyno Podoficerskie, zrobimy wystawę w zachowanej elektrowni, odbudujemy placówkę +Fort+" - wymieniał.

Dziesięciu obrońców Westerplatte spoczęło na Cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego
Sellin poinformował też o planach budowy nowego podziemnego budynku muzealnego, "który całościowo opowie o bitwie na Westerplatte i wojnie obronnej 1939 roku". Dodał, że "będzie ono pod ziemią, żeby nie naruszać struktury wizualnej półwyspu i pola bitwy". "To są zamierzenia zaplanowane do 2027 roku" - powiedział. "Na to, co już zostało zrobione, w tym roku wydaliśmy ponad 10 mln zł, w przyszłym roku planujemy wydać prawie 32 mln, bo już zacznie się budowa podziemnego muzeum i innych obiektów" - dodał. Sellin tłumaczył, że "muzeum plenerowe nie mieści się w jednym budynku, ale jest to spacerowe muzeum". "Będziemy spacerować po całym terenie bitwy, na którym będziemy śledzić jej historię: zobaczymy gdzie zaczęła się bitwa, którędy wdarli się Niemcy, gdzie była stacja kolejowa, a gdzie magazyny amunicyjne. Zobaczymy Wartownię nr 5, koszary, cmentarz i elektrownię" - opowiadał. "Na te cele zabezpieczamy środki finansowe i realizujemy je przez Muzeum II Wojny Światowej i jego oddział, czyli Muzeum Westerplatte, które podlega MKiDN. Mamy zamiar zrealizować to do 2027 roku" - podał.

W rozmowie z PAP wiceminister kultury ocenił, że "muzea historyczne, zarówno dotyczące wycinków historii jak i postaci historycznych dają możliwość prowadzenia systemowej, systematycznej i efektywnej polityki historycznej". Bo, jak tłumaczył, "muzea dzisiaj to nie tylko wystawa stała, ale też wystawy czasowe, konferencje, seminaria, publikacje książkowe, czasopisma, filmy dokumentalne, które się kręci dla tych muzeach i w tych muzeach". "Powstało również takie nowoczesne muzeum poświęcone Witoldowi Pileckiemu" - dodał. "Jedna z najbardziej znanych postaci polskich XX wieku ma wreszcie spersonaliowane muzeum jego rodziny, ale z dużą opowieścią o walkach, które toczył w swoim życiu, i z Niemcami i z bolszewikami potem z komunistami, przez których został zamordowany i o poświęceniu podczas II wojny światowej, choćby w postaci dobrowolnego zamknięcia się w obozie Auschwitz, aby dać świadectwo, co tam się w środku dzieje. To muzeum będzie teraz systematycznie pracować nad upowszechnianiem wiedzy na temat polskiej historii pierwszej połowy XX wieku przez pryzmat postaci Witolda Pileckiego" - dodał Sellin.

IplW piątek wieczorem o tym, że z USA wybudujemy elektrownię jądrową, poinformował premier Mateusz Morawiecki. W sobotę decyzję polskiego rządu skomentowali m.in. politycy opozycji.

Komentarze polityków
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna w Programie Trzecim Polskiego Radia z uznaniem wypowiedziała się o decyzji rządu w tej sprawie. – Sądzę, że wszyscy oceniamy to pozytywnie. Nasz sojusz z Amerykanami to jest polska racja stanu. Poza tym warto w sprawach tak wrażliwych i niezwykle istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego projektów zawierać umowy z partnerami demokratycznymi. Trzymam kciuki za polską energetykę i za elektrownię jądrową – mówiła. Przyznała przy tym, że wszystkie rządy zasypiały gruszki w popiele w tej kwestii.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podkreślił, że rząd zdecydował się w tej sprawie na „pewnego partnera”.

– Na Amerykanów, którzy takie elektrownie atomowe mają i w dużej mierze ich mix energetyczny na energetyce jądrowej się opiera (...) Bardzo dobry wybór – powiedział. Zwrócił przy tym uwagę, że strona polska chce też rozmawiać na temat kolejnych elektrowni z Koreą Południową i Francją.

Poseł PSL – Koalicji Polskiej Marek Sawicki zaznaczył, że „kryzys energetyczny jest tu i teraz”, a pierwsze siłownie atomowe pojawią się za 10 lub 15 lat. Jego zdaniem należy przy tym rozwijać system przesyłowy w głąb Polski. – Czas najwyższy do tych spraw podchodzić kompleksowo, a nie wyrywkowo ogłaszać tylko pojedyncze decyzje – dodał.

Z kolei szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot powiedział, że Andrzej Duda od początku popierał polskie plany dotyczące rozwoju energetyki jądrowej.

– Pan prezydent uczestniczył we wszystkich działaniach, wszystkich rozmowach. Osobiście prowadził te działania w porozumieniu z rządem. Bardzo cieszy się z tego kroku do przodu, który Polska dokonała w zakresie porozumienia z Amerykanami – mówił.

Kto zbuduje drugą elektrownię jądrową?
Zgodnie z zapowiedzią premiera i polskiego rządu, Westinghouse będzie partnerem Polski w budowie pierwszej z dwóch planowanych elektrowni atomowych, która ma powstać na Pomorzu w ramach państwowego programu. Pierwszy z trzech reaktorów elektrowni ma według planów zostać ukończony w 2033 roku, zaś kolejne mają być przekazywane co dwa lata.

Piątkowe ogłoszenie było pokłosiem m.in. niedawnych rozmów wicepremiera Jacka Sasina i minister klimatu i środowiska Anny Moskwy w Waszyngtonie. Sasin powiedział wówczas, że udało się w trakcie tych rozmów wyjaśnić większość kwestii spornych. Dodał, że w podjęciu decyzji ważne dla Polski były plany Westinghouse i USA, by utworzyć w naszym kraju centrum energetyki atomowej dla całego regionu.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search