Wiceminister kultury Jarosław Sellin udaje się z dwudniową wizytą do Austrii. Podczas wizyty weźmie udział w rozmowach poświęconych planom zagospodarowania terenów byłego obozu koncentracyjnego KL Gusen oraz odwiedzi miejsca pamięci KL Mauthausen i Gusen.
Wizyta wiceszefa MKiDN rozpocznie się dzisiaj w Wiedniu, gdzie wraz z wiceministrem spraw zagranicznych Szymonem Szynkowskim vel Sękiem spotka się z sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Austrii Karoline Edtstadler oraz innymi przedstawicielami strony austriackiej.
Podczas dwudniowej wizyty wiceminister Sellin weźmie udział w rozmowach poświęconych planom zagospodarowania terenów byłego obozu koncentracyjnego KL Gusen, w którym podczas II wojny światowej Niemcy dokonywali eksterminacji polskiej inteligencji w ramach akcji Intelligenzaktion, oraz odwiedzi miejsca pamięci KL Mauthausen i Gusen. Resort kultury przypomina, że „będzie to kolejna polska wizyta wysokiego szczebla w tym miejscu”.
MKiDN oceniło, że obóz Mauthausen, a zwłaszcza podobóz Gusen – obóz dla polskiej inteligencji – „zajmują szczególne miejsce w historii Polski okresu II wojny światowej”. Wskazano, że obozy odegrały „kluczową rolę w niszczeniu polskich elit społecznych oraz ludzi nauki i kultury”. Resort kultury zwraca uwagę, że w 1940 r. Polacy stanowili 97 proc. ogółu więźniów Gusen i aż do dnia wyzwolenia obozu (5 maja 1945 r.) byli w nim najliczniejszą grupą narodowościową.
Ministerstwo przypomniało, że po wojnie tereny b. obozu Gusen były wyprzedawane przez władze gminne w ręce prywatne i stopniowo zabudowywane domami mieszkalnymi.
„W latach 1955-56 zlikwidowany też został cmentarz zmarłych więźniów Gusen, założony po wyzwoleniu – ich szczątki przeniesione zostały na teren Miejsca Pamięci Mauthausen. Jedynymi śladami po istnieniu obozu, miejscu gehenny i śmierci kilkudziesięciu tysięcy więźniów, pozostało krematorium z piecem, w którym palono zwłoki” – napisano w komunikacie MKiDN.
Dodano, że „dzięki staraniom więźniów polskich i francuskich w połowie lat 50. ustawiono obok niego dwa kamienie pamiątkowe – jeden z inskrypcją w języku polskim ufundowany przez Poselstwo Polskie w Wiedniu, drugi – z inskrypcją w języku francuskim, wykonany przez francuskie stowarzyszenie +Amicale de Mauthausen+”.
Ministerstwo poinformowało ponadto, że „wieloletnia koncepcja działalności instytucji Miejsce Pamięci Mauthausen, przygotowana obecnie przez stronę austriacką, zawiera plany poświęcone Gusen, m.in. wykup działek na terenie byłego obozu koncentracyjnego oraz plan jego zagospodarowania”.
Podkreślono, że „wizyta przedstawicieli rządu polskiego jest wyrazem troski o miejsca pamięci, w których ginęli Polacy, oraz o godne upamiętnienie wszystkich ofiar”.

Archiwa to źródło pamięci o naszych dziejach. To zapis życia pokoleń Polaków, to wreszcie wartość instytucjonalna, fundament i źródło ciągłości suwerennej Rzeczpospolitej - napisał prezydent Andrzej Duda do uczestników czwartkowej Gali Archiwisty na Zamku Królewskim w Warszawie.
- Będziemy się koncentrować na połączeniu obchodów czerwcowych wyborów z rocznicą pielgrzymki Jana Pawła II. Nasze propozycje będą dla wszystkich - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" Jarosław Sellin. Wiceminister kultury pytany o zmniejszenie dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku zaznaczył, że resort "wywiązuje się ze swoich zobowiązań".
Wiceminister kultury Jarosław Sellin prosi o wyjaśnienia dyrektora ECS. „Wczoraj napisałem do Basila Kerskiego żeby wyjaśnił, dlaczego stał na konferencji, przytakiwał i zabrał głos. Nie przyszło mu do głowy, że wśród zwiedzających mogli być ludzie, którzy nie utożsamiają się z tymi poglądami, a zobaczyli wiec?” – tak mówi w Radiu ZET wiceminister kultury Jarosław Sellin. W ten sposób odnosi się do sobotniej konferencji po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady ECS. Jego zdaniem, zamieniła się „w wiec partyjno-polityczny o charakterze agitacyjnym”. „Na terenie instytucji kultury mówiono »zwyciężymy«, »zabierzemy PiS państwo polskie«, a w tym samym czasie przez tę przestrzeń przewijali się zwiedzający tę instytucję. To jest skandal, który w żadnej instytucji kultury nie miał miejsca” – komentuje Sellin w Gościu Radia ZET.