Minister Jarosław Sellin podsumował dotychczasowe działania zrealizowane w ramach rządowego programu "Niepodległa".
Minister Jarosław Sellin podsumował dotychczasowe działania zrealizowane w ramach rządowego programu "Niepodległa".
Dziewięć dni, jedenaście koncertów, pięć sal koncertowych, a w nich ponad 7 tysięcy gości oraz artyści – kompozytorzy i wykonawcy, pochodzący z różnych stron naszego regionu. Pierwsza edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej EUFONIE wypełniła warszawskie sceny brzmieniami, które zachwyciły publiczność.
Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem, na które bilety wyprzedały się w mgnieniu oka, był koncert dzieł Arvo Pärta (Nowe oblicze współczesnej duchowości), jednego z największych kompozytorów współczesnych, najbardziej znanego i cenionego twórcy z Estonii. W Muzeum Kolekcji im. Jana Pawła II Estoński Filharmoniczny Chór Kameralny oraz Orkiestra Kameralna z Tallina, pod batutą Tõnu Kaljuste, przeniosły słuchaczy w świat pełen duchowości i skupienia. Wysłuchanie Cantus in Memory of Benjamin Britten i innych zaprezentowanych utworów estońskiego mistrza było przeżyciem niemal mistycznym.
Sam Arvo Pärt otrzymał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, najwyższe polskie odznaczenie w dziedzinie kultury. Jest to twórczość, której nie da się objaśnić, bo pochodzi nie z tego świata – to muzyka, która często jest także jedną z form poszukiwań Boga. Taka jest właśnie twórczość Arvo Pärta – niezwykle uduchowiona, reprezentująca kontemplacyjny nurt muzyki współczesnej, o którym często się zapomina – powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin, wręczając estońskiemu kompozytorowi Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Głębia i indywidualność kompozytorska Maestro Pärta oraz siła przekonywania i prawda płynące z jego muzyki są niepowtarzalne – podkreślił Jarosław Sellin. Kompozytor był wzruszony i w przemówieniu wspominał festiwal Warszawska Jesień sprzed ponad 40 lat. Zaznaczył, że ta wizyta w Warszawie wiele lat temu otworzyła mu oczy na muzykę współczesną.
Ok. 6 mln Polaków 10 i 11 listopada wyszło z domów i dołączyło do obchodów stulecia odzyskania niepodległości, a 3/4 Polaków wywiesiło flagi - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Wiceszef MKiDN odpowiadał w Sejmie na pytania Anity Czerwińskiej i Józefa Leśniaka (PiS) dotyczące wszystkich działań związanych z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Posłanka zwróciła uwagę, że uroczystości te "miały charakter masowy, wspólnotowy" i "były bardzo różnorodne". "Odnosiło się wrażenie, że właściwie w każdym miejscu w Polsce nastąpiło upamiętnienie naszego jubileuszu" - stwierdziła. Leśniak dodał, że "mieliśmy także okazję zaobserwować szereg organizowanych uroczystości w różnych miejscach na świecie".
Podsumowując działania resortu w tej kwestii, Sellin przypomniał, że Wieloletni Program Rządowy Niepodległa jest realizowany od 2017 r. do 2022 r. "Chcemy tym programem objąć nie tylko te najważniejsze wydarzenia, które właśnie już za nami, związane ze stuleciem odzyskania niepodległości, ale też wydarzenia, które doprowadziły do tej niepodległości, potem jej broniły, utrwaliły, wytworzyły polskie granice okresu międzywojennego" - wyjaśnił.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że budżet na cały program Niepodległa wynosi 242 mln zł. "Na 2018 r. ten budżet wynosił 80 mln z tych 242" - dodał.
Powołując się na wyniki badań przeprowadzonych po weekendzie niepodległościowym, Sellin poinformował, że blisko 6 mln Polaków 10 i 11 listopada "wyszło z domów i dołączyło do jakichś uroczystości, obchodów". "Również w sensie symbolicznym chcieli Polacy to święto świętować, bo wyszło nam również z badań, że 3/4 Polaków wywiesiło flagę" - powiedział.
Wśród istotnych inicjatyw związanych z obchodami setnej rocznicy odzyskania niepodległości wiceszef MKiDN wymienił m.in. "Festiwal Niepodległa" na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w którym uczestniczyło 300 tys. osób. Przypomniał również o akcji "Niepodległa do Hymnu" i "Koncercie dla Niepodległej", który odbył się 10 listopada na Stadionie Narodowym. "Bezpośrednio obejrzało go 40 tys. widzów, a 7 mln Polaków obejrzało go przed telewizorami, bo pierwszy raz w historii Polski jakieś wydarzenie o charakterze kulturalnym było transmitowane przez pięć na ogół, na co dzień, rywalizujących ze sobą telewizji. Tutaj wszyscy się pogodzili i uznali, że to jest tak ważny koncert, tak ważne święto, że transmitowali go solidarnie" - zaznaczył.
Według danych resortu, 11 listopada 135 tys. osób obejrzało wystawy dedykowane stuleciu odzyskania niepodległości. "Mieliśmy takie wystawy, jak +Znaki wolności+ na Zamku Królewskim w Warszawie, bardzo atrakcyjna wystawa, +Krzycząc Polska+ w Muzeum Narodowym w Warszawie, +Niepodległość+ oraz +Wyspiański+ – dwie wystawy w Muzeum Narodowym w Krakowie, +Awangarda i państwo+ w Muzeum Sztuki w Łodzi, +W Polsce króla Maciusia+ – taki przewrotny tytuł, ale to jest opowieść o II RP w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN - +Blask Orderów+ w Muzeum Łazienki Królewskie" - wymienił Sellin.
Jak dodał, w programie zagranicznych obchodów stulecia odzyskania niepodległości zaplanowanych jest 400 wydarzeń, rozłożonych na cały czas trwania programu Niepodległa. "Dokładnie w weekend niepodległościowy odbyły się koncerty w Korei Południowej w dwóch miastach, w Royal Albert Hall w Londynie, opera Powrót Manru w Kijowie, wystawy polskiej sztuki w Goteborgu , w Paryżu, Kownie i wielu innych miejscach" - przypomniał.
- Problem dotyczący mediów cały czas jest. W krajach europejskich nie ma takiej sytuacji, gdzie większość wydawnictw jest w rękach firm zagranicznych – stwierdził w "Sygnałach dnia" Jarosław Selin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wysłuchaj nagrania audycji
Minister odniósł się do planów repolonizacji mediów, które zapowiedzieli politycy Prawa i Sprawiedliwości. Partii rządzącej chodziło o zmianę w strukturach właścicielskich na polskim rynku medialnym, na którym większość firm należy do przedsiębiorstw zagranicznych. Wobec tego pojawiły się głosy nawołujące do repolonizacji mediów. Do dziś nie wiadomo według jakiej metody miałoby się to odbyć.
- Problem cały czas jest. W krajach europejskich nie ma sytuacji, gdzie większość mediów jest w zagranicznych rękach. Diagnoza jest oczywista, ale rozwiązanie problemu nie jest proste. Na razie tego tematu nie podejmujemy – zapowiedział Jarosław Sellin.
Wiceminister kultury powiedział też, że podjęcie decyzji o repolonizacji mediów będzie zależało od liderów PiS-u. – Można ją podjąć w każdym momencie, ale potrzebna jest jasna deklaracja – stwierdził.
Kapsułę czasu m.in. z dekretem o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury, zdjęciem pracowników ministerstwa, wybranymi gazetami zakopano w środę na terenie MKiDN z okazji 100-lecia ministerstwa. Wicepremier Gliński podziękował wszystkim ludziom kultury i sztuki za ich pracę.
W wydarzeniu uczestniczyli m.in. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, wiceministrowie kultury: Jarosław Sellin, Magdalena Gawin, Paweł Lewandowski oraz dyrektor generalny MKiDN Jarosław Czuba.
"Mija sto lat od 5 grudnia 1918 r., kiedy Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał dekret o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury. To jest oczywiście okazja, żeby spojrzeć w przeszłość, spojrzeć na te sto lat" - powiedział wicepremier Gliński.
Dodał, że gdy przeczytamy dekret o utworzeniu ministerstwa zauważymy, że zakres obowiązków w nim zawarty "niewiele się różni od obowiązków, które w tej chwili" spoczywają na MKiDN.
Podkreślił, że tego rodzaju rocznica, jest "zawsze okazją do tego, żeby podziękować wszystkim ludziom polskiej kultury, wszystkim ludziom polskiej sztuki za ich pracę, za tworzenie instytucji, za dbałość o to, żeby te instytucje pracowały na jak najwyższym poziomie". "Za co serdecznie wszystkim dziękuję" - powiedział wicepremier.
"To jest moja powinność, żeby także cieszyć się z tego, że poziom polskiej kultury jest wysoki, że poziom naszych instytucji jest wysoki" - zaznaczył szef resortu kultury.
Zwrócił uwagę, że MKiDN tworzy nowe instytucje, realizuje zadania, które są wyzwaniem nowych czasów, i te - których dotychczas z różnych powodów - nie udało się sfinalizować.
Przypomniał, że ministerstwo m.in. poszerza zakres współprowadzenia samorządowych instytucji kultury, buduje sieć muzealną, powołuje nowe instytucje, odpowiedzialne za te odcinki pracy resortu, które były "niedostatecznie zaopiekowane". "Kultura trzyma się dobrze" - podkreślił szef MKiDN.
W zakopanej na terenie ministerstwa kapsule czasu znalazły się - wspólne zdjęcie pracowników resortu, plakat filmu "Niepodległość" (wicepremier Gliński zdradził, że przygotowywany jest podobny film poświęcony roli kultury w odzyskaniu niepodległości przez Polskę), dekret o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury, Rekomendacja Warszawska, schemat organizacji i regulamin MKiDN, podsumowanie 3 lat działań ministerstwa, kopia aktu erekcyjnego Muzeum Historii Polski, wybrane gazety, materiały elektroniczne, wpinkę z logo "Niepodległa".
Wiceminister kultury Jarosław Sellin powiedział PAP: "może to patetycznie zabrzmi, ale jestem wdzięczny Opatrzności za to, że w takim szczególnym czasie przyszło nam żyć, że to właśnie nasze pokolenie może celebrować tę setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości". Podkreślił, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest "naturalną kontynuacją działań" powołanego 100 lat temu Ministerstwa Sztuki i Kultury.
5 grudnia 1918 r. wydany został Dekret o utworzeniu Ministerstwa Sztuki i Kultury. W drugim artykule dekretu, pod którym swoje podpisy złożyli Naczelnik Państwa Józef Piłsudski, Prezydent Ministrów Jędrzej Moraczewski, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Ksawery Prauss oraz Minister Sztuki i Kultury Medard Downarowicz, napisano, że: "Do Ministra Sztuki i Kultury należy zawiadywanie i opieka nad sztuką, literaturą piękną, zabytkami, muzeami sztuki, teatrami i wykształceniem estetycznem narodu".
W filmie zaprezentowanym podczas uroczystości powiedziano, że przez "20 lat niepodległości ludzie resortu kultury i sztuki pielęgnowali niszczone przez zaborców i wielką wojnę dziedzictwo narodowe, dbali o rozwój estetyczny Polek i Polaków, zabiegali o powrót do ojczyzny rozproszonych po świecie pamiątek polskiej przeszłości, skatalogowali i opisali setki tysięcy zabytków polskości, tak w kraju jak i za granicą". Dodano, że dzięki ich pracy było możliwe powstania Biblioteki Narodowej oraz Muzeum Narodowego w Warszawie.
"Ministerstwo koordynowało wiele oddolnych inicjatyw - przekazywania pamiątek, poszukiwań nieodkrytych jeszcze zabytków oraz opieki nad nimi; nadzorowało również działalność konserwatorów i strzegło Polskę przed zubożeniem kulturalnym" - przypomniano w materiale filmowym.
Zwrócono uwagę, że "II Rzeczpospolita dbała również o kształcenie plastyczne i muzyczne, zarówno otwierając szkoły artystyczne dla wybranych, jak i organizując wydarzenia kulturalne dla szerokiego kręgu odbiorców". "Była również hojnym mecenasem polskich artystów. Nawet pomimo agresji niemieckiej i sowieckiej w 1939 roku jej dorobek nie został utracony" - podkreślono.