trojmiastoplWiceminister kultury Jarosław Selilin w Gdańsku oraz szef Prawa i Sprawiedliwości na Pomorzu Marcin Horała - w Gdyni. Ogłoszono liderów list PiS na jesienne wybory do Sejmu.

Podczas sobotniej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński ogłosił tzw. "jedynki", czyli liderów list wyborczych w 41 okręgach. Oznacza to, że nazwiska wskazane przez prezesa PiS podczas jesiennych wyborów będą otwierać wyborcze listy.

W Trójmieście pierwsze miejsca na listach Prawa i Sprawiedliwości zajmą odpowiednio, w Gdańsku Jarosław Sellin, który obecnie pełni funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w Gdyni Marcin Horała - szef partii na pomorzu i przewodniczący sejmowej komisji ds. wyłudzeń VAT.

Premier Mateusz Morawiecki będzie otwierał listę w Katowicach a Jarosław Kaczyński w Warszawie.

papWładze Gdańska walczą z rządem, który chce tam zainwestować 150 mln zł w związku z planowaną budową muzeum Westerplatte. To brak rozsądku. W tej sprawie powinniśmy współpracować - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin był w czwartek pytany na antenie PR24 o konflikt rządu z władzami miasta Gdańska w sprawie budowy muzeum Westerplatte.

Pr24- To ma być Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939. Oczywiste jest, jaka będzie to opowieść, używanie sformułowań "Disneyland" jest obraźliwe dla naszych bohaterów - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister kultury Jarosław Sellin. Skomentował w ten sposób słowa prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który stwierdził, że "rząd chce zrobić na Westerplatte Disneyland". Wysłuchaj nagrania audycji

Jarosław Sellin zaapelował, by nie używać więcej takich sformułowań. - Jak można mówić "Disneyland", gdy chcemy zbudować muzeum pola bitwy na Westerplatte, opowiedzieć o heroicznej siedmiodniowej walce, o bohaterach, przypomnieć ich z imienia i nazwiska, odtworzyć relikty, uporządkować teren, uczytelnić opowieść. To jest niegodne i obraźliwe dla bohaterów, którzy tam walczyli - powiedział wiceminister kultury.

Spór o Westerplatte
Zdaniem Jarosława Sellina opór władz Gdańska ws. muzeum Westerplatte jest niezrozumiały. - Miasto miało ćwierć wieku, szanse i okazję, aby zbudować godne muzeum. Nie zrobiono tego, zabrakło nawet pomysłu. Od razu powołaliśmy Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939. Chcemy zbudować plenerowe, spacerowe muzeum - przypomniał Jarosław Sellin.

Podkreślił, że sprawa powinna łączyć, a nie dzielić. - Dopóki będą nas traktować jako "opresyjny reżim", współpraca, z ich punktu widzenia, wydaje się trudna. Jeśli jednak uznają, że jesteśmy rządem polskim, który ma demokratyczny mandat i prawo do prowadzenia polityki historycznej, to łatwiej byłoby się dogadać. Muszą jednak barierę niemożności w swoich głowach przekroczyć - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.

Wiceminister kultury podkreślił, że aż prosi się, by Westerplatte stało się atrakcyjnym miejscem. - Teren jest zaniedbany, wzbudza zażenowanie i zawstydzenie. Mimo to jest to drugie miejsce najchętniej odwiedzane w Gdańsku. Tymczasem władze miasta walczą z rządem, który chce tam zainwestować 150 mln zł. Każdy wójt, burmistrz i prezydent by się z tego ucieszył. Wydaje się, że w głowach funkcjonuje totalność opozycji - dodał.

Wolne Miasto Gdańsk
Jarosław Sellin zauważył, że należy zrezygnować z budowania sentymentalnego kultu wobec Wolnego Miasta Gdańska. - To był haniebny okres w historii Gdańska. To był błąd mocarstw po I wojnie światowej, prawdziwy bękart traktatu wersalskiego. To było agresywne, antypolskie i antyżydowskie państewko. Dlaczego budowane jest osiedle Wolne Miasto, przywracane są słupy graniczne i niemieckie napisy z tego okresu? To rzecz niebywała, mamy prawo się sprzeciwiać. Błędem jest tworzenie tego typu sentymentu - powiedział. Jego zdaniem kult ten opiera się również na fascynacji prozą Guentera Grassa.

polskie radio pl logoW Senacie odbyła się debata nad specustawą o zagospodarowaniu terenu Westerplatte w Gdańsku. Celem tego aktu prawnego jest przyspieszenie prac nad budową w tym miejscu muzeum plenerowego Westerplatte i Wojny 1939. - Warto opowiedzieć o każdym epizodzie tej siedmiodniowej bitwy - tłumaczył senatorom wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Tymczasem opozycja złożyła wniosek o odrzucenie ustawy.
Wejście na teren Westerplatte w Gdańsku
Wejście na teren Westerplatte w GdańskuFoto: PAP/Adam Warżawa
Specustawa dotycząca zagospodarowania terenu Westerplatte sprowadza się do ujednolicenia struktury własnościowej tego półwyspu. Obecnie tamtejsze grunty należą do kilkunastu właścicieli. Są to między innymi Straż Graniczna, a także prywatne i państwowe firmy. Jednak większość terenu, na którym w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa znajduje się w posiadaniu miasta Gdańsk. Chodzi o ok. 9 hektarowy obszar, na którym znajduje się dziś relikt budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy składnicy, a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Zgodnie z projektem, którego autorami są posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, Skarb Państwa stanie się właścicielem wszystkich nieruchomości na obszarze inwestycji, gdy decyzja o budowie muzeum stanie się ostateczna.

Specustawa usprawni budowę muzeum

Senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski mówił podczas dzisiejszej dyskusji w Senacie, że budowę muzeum można byłoby przeprowadzić w reżimie dotychczasowych przepisów, ale wydłużyłoby to realizację inwestycji. - Cała procedura związana z przeprowadzeniem tego projektu w świetle obecnie obowiązujących przepisów byłaby rozłożona na lata i uniemożliwiałaby sprawne i szybkie przeprowadzenie tej inwestycji, a taki cel przyświecał wnioskodawcom tej ustawy - wyjaśniał senator Jackowski.

Głos w dyskusji w Senacie nad specustawą zabrał również wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Przekonywał on, że celem ustawy jest zbudowanie Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939. - Mamy taką sytuację w Polsce - nie oceniam jej, tylko opisuję - że jedne środowiska polityczne są wrażliwe na politykę historyczną, i to politykę historyczną prowadzono instytucjonalnie poprzez ambitne budowy nowych instytucji, które tą polityką się zajmują - mówił wiceminister kultury. Jarosław Sellin tłumaczył, że wspomniania polityka jest konieczna, co jego zdaniem pokazały chociażby ostatnie lata, kiedy jak mówił, przekonaliśmy się, ile jest przekłamania, stereotypów, a nawet złej woli, jeśli chodzi o ocenę polskiej historii, jej dorobku historycznego i zasług Polski w dziejach Europy i świata.

Wiceszef resortu kultury stwierdził, że istnieje w naszym kraju również odmienna postawa wobec polityki historycznej. - Są środowiska polityczne, które zbyt wrażliwe na to nie są. Mają inne priorytety i po prostu nie bardzo się tym interesują i zajmują - wyjaśniał Sellin. W jego ocenie dowodem na poparcie tej tezy jest fakt, że Prawo i Sprawiedliwość, gdy jest u władzy to stara się budować ważne instytucje kultury, natomiast inne środowiska tego nie robią. Minister kultury przypomniał, że za rządów PiS powstało chociażby Muzeum Historii Polski, a obecnie finalizowane są muzea dedykowane Janowi Pawłowi II i Józefowi Piłsudskiemu.

Minister Sellin tłumaczył również, dlaczego wybudowanie muzeum plenerowego na Westerplatte jest potrzebne. - Warto opowiedzieć o każdym epizodzie tej 7-dniowej bitwy. Ta bitwa miała swoją dramaturgię. Każdego dnia troszkę w innym miejscu, troszkę inne wydarzenia, inne formy te walki przybierały, inni bohaterowie, których warto przypomnieć z imienia i nazwiska. Warto, żeby to było muzeum spacerowe, które szczegółowo tę całą opowieść uruchomi - przekonywał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

Opozycja chce odrzucenia projektu w całości

Argumentów rządu i polityków PiS-u nie podziela jednak opozycja. Senatorowie Platformy Obywatelskiej nie chcieli dopuścić do rozszerzenia porządku obrad o punkt dotyczący wspomnianej specustawy. Na początku dzisiejszego posiedzenia z wnioskiem w tej sprawie wystąpił senator PO Sławomir Rybicki, ale jego propozycja została odrzucona przez senacką większość.

- To jest szczególna ustawa, która budzi kontrowersje. Jest specustwą, a przecież wiemy, że w historii polskiego parlamentaryzmu specustawy były wyjątkowo rzadko procedowane i dotyczyły z reguły inwestycji celu publicznego. Kilkadziesiąt godzin na zapoznanie się z projektem, to zdecydowanie za mało, aby odpowiedzialnie zapoznać się z projektem - argumentował wniosek opozycji senator Rybicki.

Głosy krytyki pod adresem specustawy były formułowane przez opozycję także podczas dyskusji przeprowadzonej nad tym punktem. Senator PO Barbara Zdrojewska przekonywała, że do budowy wspomnianego muzeum nie jest potrzebna specustawa, a jedynym celem aktu prawnego jest wyeliminowanie samorządu z Półwyspu Westerplatte. - Państwo chce przejąć teren od samorządu, przejąć organizację uroczystości. Państwo robi to w bezprzykładny sposób - mówiła Zdrojewska. W jej ocenie muzeum powinno być współprowadzone przez samorząd Gdańska i rząd.

Rząd przekaże 150 mln złotych

Zarzuty senatorów opozycji odpierał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Jak tłumaczył głównym zadaniem specustawy jest godne upamiętnienie pola bitwy i miejsca, gdzie rozpoczęła się II wojna światowa. Nie zgodził się też z opinią senator Barbary Zdrojewskiej, że rząd chce przejąć teren od samorządu, by zorganizować obchody 80. rocznicy II wojny światowej. Podkreślił, że celem specustawy jest ujednolicenie struktury własnościowej na terenie półwyspu Westerplatte. Wiceminister dodał, że na muzeum o charakterze plenerowym władze państwowe są skłonne przeznaczyć około 150 milionów złotych, a inwestycja miałaby pozytywne skutki dla Gdańska.

Reotyrkę opozycji skrytykował również senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Żaryn. - Widzenie wszystkiego w perspektywie sporu, bieżączki politycznej, jest uwłaczające dla tych ludzi z 1939 roku. Po stronie rządu widać wyraźnie, co także deklarował wielokrotnie pan minister Sellin, że nikt nie chciał odsuwać od łopaty pani Dulkiewicz, to w ogóle nie jest temat dyskusji. My jesteśmy na innym poziomie (...) my chcemy prowadzić polską politykę historyczną, która polega na tym, że rozeznajemy dzisiejszą rzeczywistość - wyjaśniał senator Żaryn.

Specustawa została ponownie odesłana do senackich komisji kultury i środków przekazu oraz infrastruktury, które zajmą się wnioskiem złożonym przez opozycję. Głosowanie nad całością aktu prawnego zostanie przeprowadzone na koniec 82. posiedzenia Senatu, którego obrady przewidziane są do piątku.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search