Szanowny Panie Marszałku, Szanowni Państwo,
przede wszystkim chciałbym podziękować 24 Posłom z mojego klubu parlamentarnego, że z taką inicjatywą poselską wyszli. Oczywiście to się spotkało z dużym entuzjazmem i poparciem w kierownictwie mojego resortu, bo to jest oczywiste, że ta zmiana zakresu działalności tej instytucji, która nam podlega już od 11 lat musi się dokonać i się właśnie dokonuje i też chciałem podziękować wszystkim klubom parlamentarnym, wszystkim posłom, którzy dotąd byli zaangażowani w pracę nad tym projektem za twórcze poprawki, które w dużej mierze zostały zaabsorbowane w tym projekcie i za jednolite poparcie dla tej zmiany. W ten sposób od czasu do czasu nam się zdarza w Polskim Parlamencie konsensualnie pokazywać jaka jest po prostu Polska Racja Stanu.
Jeśli chodzi o konkretne pytania - było ich kilka.
Pierwsze pytanie było bardziej do kierownictwa mojego rządu lub bardziej do MSZ, ale pozwolę sobie odpowiedzieć bo jestem też politykiem, a nie tylko urzędnikiem ministerialnym Pani Poseł Kozłowskiej. Wydaje mi się, że każdy polityk polski powinien widzieć tę różnicę między tym co się zadziało na granicy polsko-ukraińskiej i polsko-białoruskiej od jesieni ubiegłego roku i rozumieć jeżeli potrafi horyzontalnie spojrzeć na politykę, a nie emocjonalnie - rozumieć jaką akcję wszczął Putin i Łukaszenko jesienią ubiegłego roku przeciwko Polsce i przeciwko całemu zachodowi w kontekście tego co wydarzyło się później. Ta akcja sprowadzania w sposób podstępny tak naprawdę i oszukańczy imigrantów ekonomicznych z wielu krajów świata na granicę polsko - białoruską, żeby ją przeforsować i spowodować poważne kryzys nie tylko w Polsce, ale i na całym zachodzie była ewidentnie akcją przygotowawczą przed agresją już wojenną, konkretną inwazją wojenną na Ukrainę i kto tego nie dostrzega to po prostu brakuje mu wyobraźni politycznej, a od polityków chyba jednak tej wyobraźni należy oczekiwać i dziwię się, że jeszcze takie głosy padają mimo tego, że widzimy o co chodziło tym dwóm dyktatorom i jaki plan starali się realizować poprzez tę nielegalną inwazję na polsko - białoruskiej granicy. Przecież ci imigranci nie przychodzili do punktów granicznych - legalnych punktów granicznych, żeby próbować się dostać na zachód tylko forsowali w sposób nielegalny w nielegalnych miejscach tę polską granicę i wiadomo o co chodziło i czemu to miało służyć. Ta aluzja, która też tu padła z głosów jednej z posłanek o tym, że należy budować mosty, a nie ogrodzenia, oczywiście aluzja dosyć czytelna. Nie, odpowiadam ogrodzenie trzeba budować bo to nam skutecznie zabezpieczy Polskę i zachód cały przed kontynuacją tego planu rozszczelnienia polskiej granicy, a tym samym granicy Unii Europejskiej i granicy NATO i skutecznie to robimy i bardzo dobrze, że robimy to nawet przed czasem, to ogrodzenie będzie dobrze Polsce i całemu zachodowi służyć.