radiogdanskPo trzech latach tułaczki Instytut Dziedzictwa Solidarności jest „na swoim”. We wtorek w Gdańsku otwarto siedzibę instytucji, która mieści się na Targu Drzewnym. W uroczystości wziął udział m.in. wiceminister Jarosław Sellin.

– Ponad trzy lata temu zdecydowaliśmy w ministerstwie kultury powołać nowa instytucję razem z NSZZ „Solidarność”. Uznaliśmy, że o to dziedzictwo „Solidarności”, to główne przesłanie sprzed 40 lat, które wciąż jest żywe i aktualne, powinniśmy zabiegać razem, nie osobno – państwo polskie z „Solidarnością” dzisiaj istniejącą i dbającą o to dziedzictwo – mówił w rozmowie z Radiem Gdańsk wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

– Celem jest zaopiekowanie się budynkiem historycznym Sali BHP i tworzenie różnych dzieł, które mają o tym dziedzictwie przypominać poprzez konferencje naukowe, publikacje, wystawy, debaty historyków. To Instytut robi również przez angażowanie się w wydarzenia rocznicowe. A tych rocznic związanych z „Solidarnością” mamy sporo i co roku chcemy je celebrować – dodawał.

Od chwili powstania Instytut Dziedzictwa Solidarności wynajmował skromne pomieszczenia biurowe w budynku Komisji Krajowej „Solidarności”. Trwały jednak poszukiwania docelowej siedziby, która wymagana jest również przepisami prawa. Od teraz Instytut taką siedzibę ma na Targu Drzewnym w Gdańsku.

W budynku dawnego Domu Prasy, naprzeciwko pomnika Jana III Sobieskiego, Instytut zajmuje dwa poziomy. Parter, tuż przy wejściu i recepcji, to niewielka sala przeznaczona na np. kameralne wystawy. Reszta – m.in. pomieszczenia dyrekcji i pracowników – znajduje się na górze budynku.

DZIEDZICTWO „SOLIDARNOŚCI” W OBLICZU WOJNY
Oficjalne otwarcie nowej siedziby odbyło się we wtorek po południu. Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin widzi w tym szansę na stabilizację, którą gwarantuje własne miejsce.

Jak podkreślił, podczas trzech lat działania Instytut Dziedzictwa Solidarności podejmował starania, aby w przestrzeni publicznej mogły zaistnieć inicjatywy pielęgnujące pamięć o dokonaniach „Solidarności” i przypominające ludzi, którzy budowali polską drogę do wolności i niepodległości.

– Przez te trzy lata prowadził on wielokierunkowe działania popularyzujące historię i osiągnięcia Solidarności, a działalność wystawiennicza i wydawnicza stanowiły tylko część jego aktywności – mówił Sellin, dodając, że dzisiaj, gdy przy naszej granicy toczy się wojna, dziedzictwo Solidarności jest nam szczególnie potrzebne.

– Dostrzegliśmy je wyraźnie w masowym odruchu pomocy uchodźcom od pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę, przyjmowaniu ich pod własny dach i zapraszaniu do własnego stołu. Tak na nowo interpretujemy słowo „solidarność”. Okazało się wówczas, że głęboko w nas zakodowane jest przekonanie, które stanowiło jedno z mott sierpnia 1980 roku, „nie ma wolności bez solidarności” – zaznaczył.

Z OFERTY JUŻ SKORZYSTAŁO 240 TYS. OSÓB
Znalezienie siedziby dla prowadzonej przez siebie placówki było głównym zadaniem jej dyrektora, Mateusza Smolany.

Jak podkreślił, przez te trzy lata działania instytutu były bardzo intensywne.

– Z oferty wspólnej IDS oraz Fundacji Promocji Solidarności skorzystało ponad 240 tys. osób. Jesteśmy dumni z takiego wyniku i wierzymy, że pozyskanie własnej siedziby umożliwi dalsze realizowanie zamierzeń i celów statutowych – powiedział.

Smolana przyznaje, że dopiero teraz instytut może spokojnie zająć się realizacją swojej pracy – planowanej na kilka lat naprzód.

Uroczyste podpisanie umowy powołującej Instytut Dziedzictwa Solidarności odbyło się 31 sierpnia 2019 r. Nowa siedziba IDS mieści się przy ul. Targ Drzewny 8.

„KAŻDY Z BOHATERÓW MA MIEJSCE, W KTÓRYM DOBRZE SIĘ CZUJE”
Z otwarcia własnej siedziby Instytutu cieszy się również zastępca przewodniczącego i skarbnik Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Jerzy Jaworski. Przyznaje, że dotychczasowe pomieszczenia w siedzibie „Solidarności” dalekie były od ideału. Miejsca było mało, a komfortu pracy nie było wcale.

– Mimo wszystko przez te trzy lata udało im się okrzepnąć, zrobili dużo, jeśli chodzi o dobór zespołu, co wcale nie jest takie łatwe. Tu specjaliści od historii są w Europejskim Centrum Solidarności, są w Instytucie Pamięci Narodowej, znalezienie specjalistów w Gdańsku wcale nie jest łatwe – opowiada o początkach Instytutu. Podkreśla jednak, że nowa siedziba to zupełnie nowe możliwości.

Jerzy Jaworski nie uważa, żeby Instytut Dziedzictwa Solidarności był konkurencją dla Europejskiego Centrum Solidarności.

– Jest to po prostu druga instytucja w kolebce Solidarności, która korzysta z archiwów związku, która zajmować się będzie podtrzymywaniem i kultywowaniem pamięci. Widzę to pęknięcie – jednej strony państwo Gwiazdowie, z drugiej Lech Wałęsa. Niech każda z tych, nazwijmy to, frakcji Solidarności z tamtych czasów ma takie miejsce, z którym będzie chciała współpracować – wyjaśnia.

Według niego „historia to kiedyś połączy i zleje w jedną całość, to naprawdę niewiele kosztuje, żeby każdy z tych bohaterów miał miejsce, w którym się dobrze czuje

papWe wtorek w Gdańsku odbyła się uroczystość otwarcia nowej siedziby Instytutu Dziedzictwa Solidarności, która mieści się przy ul. Targ Drzewny 8.

Jak podkreślił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, podczas trzech lat działania Instytut Dziedzictwa Solidarności podejmował starania, aby w przestrzeni publicznej mogły zaistnieć inicjatywy pielęgnujące pamięć o dokonaniach Solidarności i przypominające ludzi, którzy budowali polską drogę do wolności i niepodległości.

„Przez te trzy lata prowadził on wielokierunkowe działania popularyzujące historię i osiągnięcia Solidarności, a działalność wystawiennicza i wydawnicza stanowiły tylko część jego aktywności” – mówił wiceminister Sellin dodając, że dzisiaj, gdy przy naszej granicy toczy się wojna, dziedzictwo Solidarności jest nam szczególnie potrzebne.

„Dostrzegliśmy je wyraźnie w masowym odruchu pomocy uchodźcom od pierwszych dni rosyjskiej agresji na Ukrainę, przyjmowaniu ich pod własny dach i zapraszaniu do własnego stołu. Tak na nowo interpretujemy słowo +solidarność+. Okazało się wówczas, że głęboko w nas zakodowane jest przekonanie, które stanowiło jedno z mott sierpnia 1980 roku, +nie ma wolności bez solidarności+” - zaznaczył.

Dyrektor Instytutu Dziedzictwa Solidarności Mateusz Smolana, podkreślił, że ostatnie trzy lata działania instytutu były bardzo intensywne.

„Na przestrzeni ostatnich trzech lat z oferty wspólnej IDS oraz Fundacji Promocji Solidarności skorzystało ponad 240 tys. osób. Jesteśmy dumni z takiego wyniku i wierzymy, że pozyskanie własnej siedziby umożliwi dalsze realizowanie zamierzeń i celów statutowych” – powiedział.

Misją Instytutu Dziedzictwa Solidarności jest popularyzacja fenomenu i znaczenia NSZZ „Solidarność” oraz ruchu społecznego Solidarność w Polsce i na arenie międzynarodowej. Uroczyste podpisanie umowy powołującej Instytut Dziedzictwa Solidarności odbyło się 31 sierpnia 2019 r.

Nowa siedziba IDS mieści się przy ul. Targ Drzewny 8.

mkidn2022"Twórczość Jacka Malczewskiego – jednego z najwybitniejszych i najbardziej uznanych artystów w historii polskiej sztuki – stanowi świadectwo i analizę dramatycznej historii Polski. Współcześnie także staje się świadkiem doświadczającym zła wojny. Nie mam wątpliwości, że symboliczną podróż obrazów ze Lwowa można porównać do wojennej tułaczki w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin podczas wernisażu wystawy „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki”, który odbył się w ramach obchodów 165-lecia Muzeum Narodowego w Poznaniu. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 31 marca 2023r.

Wiceminister Sellin zaznaczył, że wystawa przygotowana przez Muzeum Narodowe w Poznaniu jest gestem solidaryzowania się z krajem doświadczającym barbarzyństwa wojny.

Muzeum od pierwszych dni agresji Rosji przeciwko Ukrainie podjęło działania mające na celu udzielenie wsparcia walczącym Ukraińcom. (…) A dzisiaj, kierując się obowiązkiem ochrony dziedzictwa kulturowego, zaprasza nas na ekspozycję dzieł Jacka Malczewskiego przewiezionych ze Lwowa i zabezpieczonych na czas napaści rosyjskiej na Ukrainę właśnie tu, w Poznaniu – podkreślił dr Jarosław Sellin.

Wiceszef resortu kultury zauważył, że symboliczną podróż obrazów z Lwowa można porównać do wojennej tułaczki w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia, która kilka miesięcy temu była udziałem ukraińskich uchodźców.

Wiceminister Sellin wskazał, że motywem przewodnim ekspozycji jest przypomnienie i ukazanie, jak bardzo aktualne pozostają pytania, które Malczewski stawiał sobie i innym.

My także dzisiaj powinnyśmy być świadomi wartości dziedzictwa, o które mamy obowiązek dbać, i które jesteśmy zobowiązani zachować dla przyszłych pokoleń. Także i my musimy postrzegać je jako część naszej tożsamości – również w wymiarze globalnym. Doskonale wiemy przecież, że w obliczu wojny może ono zostać zmarginalizowane, ukryte, czy zniszczone. I właśnie o kruchości dziedzictwa opowiada otwierana dzisiaj w Muzeum Narodowym w Poznaniu ekspozycja. Jest historią o solidarności, o pracy muzealnika, artysty w czasie wojny, o ratowaniu dziedzictwa, czym ono jest i dlaczego należy je chronić. Akcentuje zatem te aspekty, które zwłaszcza w obliczu wojny powinny wybrzmieć – podkreślił Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że otwierana ekspozycja w sposób symboliczny i bardzo wymowny nawiązuje do wystawy monograficznej poświęconej twórczości Jacka Malczewskiego z 1968 roku, podczas której prezentowano 34 dzieł. Osiem z nichpochodziło z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki.

gov.pl
przejdź do wyszukiwarki
Unia Europejska Logotyp - 12 żółtych gwiazdek tworzących okrąg na granatowym tle, pod nim napis Unia Europejska
Przejdź do serwisu Biuletyn Informacji Publicznej Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa NarodowegoLogo Biuletynu Informacji Publicznej
Otwórz okno z tłumaczem języka migowego

MENU
Powrót
„Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki” – wernisaż w Muzeum Narodowym w Poznaniu
28.11.2022

„Twórczość Jacka Malczewskiego – jednego z najwybitniejszych i najbardziej uznanych artystów w historii polskiej sztuki – stanowi świadectwo i analizę dramatycznej historii Polski. Współcześnie także staje się świadkiem doświadczającym zła wojny. Nie mam wątpliwości, że symboliczną podróż obrazów ze Lwowa można porównać do wojennej tułaczki w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin podczas wernisażu wystawy „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki”, który odbył się w ramach obchodów 165-lecia Muzeum Narodowego w Poznaniu. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 31 marca 2023r.

„Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki” – wernisaż w Muzeum Narodowym w Poznaniu, PAP/Paweł Jaskółka
Wiceminister Sellin zaznaczył, że wystawa przygotowana przez Muzeum Narodowe w Poznaniu jest gestem solidaryzowania się z krajem doświadczającym barbarzyństwa wojny.

Muzeum od pierwszych dni agresji Rosji przeciwko Ukrainie podjęło działania mające na celu udzielenie wsparcia walczącym Ukraińcom. (…) A dzisiaj, kierując się obowiązkiem ochrony dziedzictwa kulturowego, zaprasza nas na ekspozycję dzieł Jacka Malczewskiego przewiezionych ze Lwowa i zabezpieczonych na czas napaści rosyjskiej na Ukrainę właśnie tu, w Poznaniu – podkreślił dr Jarosław Sellin.

Wiceszef resortu kultury zauważył, że symboliczną podróż obrazów z Lwowa można porównać do wojennej tułaczki w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia, która kilka miesięcy temu była udziałem ukraińskich uchodźców.

Wiceminister Sellin wskazał, że motywem przewodnim ekspozycji jest przypomnienie i ukazanie, jak bardzo aktualne pozostają pytania, które Malczewski stawiał sobie i innym.

My także dzisiaj powinnyśmy być świadomi wartości dziedzictwa, o które mamy obowiązek dbać, i które jesteśmy zobowiązani zachować dla przyszłych pokoleń. Także i my musimy postrzegać je jako część naszej tożsamości – również w wymiarze globalnym. Doskonale wiemy przecież, że w obliczu wojny może ono zostać zmarginalizowane, ukryte, czy zniszczone. I właśnie o kruchości dziedzictwa opowiada otwierana dzisiaj w Muzeum Narodowym w Poznaniu ekspozycja. Jest historią o solidarności, o pracy muzealnika, artysty w czasie wojny, o ratowaniu dziedzictwa, czym ono jest i dlaczego należy je chronić. Akcentuje zatem te aspekty, które zwłaszcza w obliczu wojny powinny wybrzmieć – podkreślił Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że otwierana ekspozycja w sposób symboliczny i bardzo wymowny nawiązuje do wystawy monograficznej poświęconej twórczości Jacka Malczewskiego z 1968 roku, podczas której prezentowano 34 dzieł. Osiem z nichpochodziło z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki.

Jestem przekonany, że ta niezwykle ważna i potrzebna ekspozycja będzie cieszyła się wysoką frekwencją. Cieszę się, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego partycypowało w kosztach tego przedsięwzięcia – powiedział dr Jarosław Sellin.

Wystawa „Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki”

Tytuł wystawy został zaczerpnięty z wiersza „Reinera” Maria Rilkego. Odnosi się on do tego co ruchome, kruche i niepewne, ale i do tego co wieczne i ważne. Drugim utworem spinającym klamrą narrację wystawy jest wiersz Wisławy Szymborskiej „Koniec i początek”: „Po każdej wojnie/ktoś musi posprzątać/Jaki taki porządek/sam się przecież nie zrobi”.

Niszczenie przez Rosjan dzieł sztuki, świątyń czy miejsc pamięci to jawne pogwałcenie „Konwencji haskiej o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego”, ratyfikowanej w 1954 r. Dewastowanie obiektów o wadze historycznej i artystycznej oficjalnie zalicza się do zbrodni wojennych. Stanowi ono krzywdę wyrządzoną dziedzictwu kulturowemu nie tylko Ukrainy, lecz także całej ludzkości, bowiem – jak podaje - każdy naród ma swój udział w kształtowaniu kultury światowej.

Twórczość Malczewskiego, jako sztuka autorefleksyjna, podszyta nierzadko ironią, dystansem i humorem, opowiada nie tylko o historii, ale i o roli miejsc i powinności artysty uwikłanego w złożony splot odniesień wobec tego, co było, co jest i co będzie. Główną osią narracyjną nie jest jednak opowieść o romantycznych czy symbolicznych interpretacjach sztuki Jacka Malczewskiego, a przypomnienie i ukazanie, jak bardzo współczesne są aktualne pytania, które artysta zadawał sobie i innym.

GloswielkopolskiMuzeum Narodowe w Poznaniu ma wyjątkowe znaczenie dla kultury narodowej – podkreślił w piśmie z okazji 165-lecia instytucji minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Jedno z najstarszych, największych i najważniejszych muzeów w kraju utworzono w 1857 roku.

W uroczystościach jubileuszowych zorganizowanych w poniedziałek w siedzibie muzeum w Poznaniu wzięli udział przedstawiciele świata polityki, nauki i duchowieństwa z ministrem ds. europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem, wiceszefem resortu kultury Jarosławem Sellinem, przewodniczącym KEP abp. Stanisławem Gądeckim, parlamentarzystami, samorządowcami, reprezentantami instytucji kulturalnych i naukowych miasta i regionu.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin odczytał list ministra Piotra Glińskiego. Minister podkreślił w nim, że poznańska instytucja stanowi obecnie jeden z obowiązkowych punktów na kulturalnej mapie Poznania i całej Polski jako prężnie i nieustannie rozwijające się wielooddziałowe muzeum narodowe.

"Niezwykle imponuje rozmiar kolekcji, którą muzeum zgromadziło w ciągu tych lat - blisko 400 tysięcy obiektów. Kolekcja jest bardzo zróżnicowana, co wynika z rozbudowanej struktury tej instytucji. Muzeum Narodowe w Poznaniu, przede wszystkim z uwagi na bogactwo zbiorów, posiada wyjątkowe znaczenie dla kultury narodowej. O wyjątkowości muzeum przesądza także lokalizacja oddziałów w ścisłym historycznym centrum Poznania oraz w niezwykle cennych, unikatowych wielkopolskich rezydencjach"

- napisał Gliński.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że w poznańskim muzeum zapoznać się można m.in. ze sztuką starożytną basenu Morza Śródziemnego, sztuką średniowieczną, sztuką nowożytną polską XVI-XVIII w., jednym z najcenniejszych zespołów portretów trumiennych, galerią sztuki polskiej po II wojnie światowej oraz malarstwem europejskim XIV-XX wieku.

Zaznaczył, że kolekcją o wyjątkowym znaczeniu jest m.in. ocalały po wojnie "srebrny Fundusz Obrony Narodowej". Wizytówką muzeum jest kolekcja najwybitniejszych dzieł Jacka Malczewskiego oraz zbiór malarstwa artystów młodopolskich, m.in. Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera, Olgi Boznańskiej i Leona Wyczółkowskiego. Wyjątkowa jest także kolekcja jedynego w Polsce Muzeum Instrumentów Muzycznych.

"165 lat istnienia muzeum to także szereg zrealizowanych ważnych działań inwestycyjnych. W 2015 roku został oddany do użytku, po wieloletniej rewaloryzacji, zespół pałacowo-parkowy w Rogalinie, a w 2017 roku udostępniono zwiedzającym zamek królewski, stanowiący siedzibę Muzeum Sztuk Użytkowych" - napisał Gliński.

Szef resortu kultury wymienił ostatnie, ważne i cieszące się powodzeniem wystawy przygotowane w Muzeum Narodowym w Poznaniu. Podkreślił, że dopasowana do odbiorcy w każdym wieku bogata oferta instytucji przyciąga rodziny z dziećmi, grupy przedszkolne i szkolne, dorosłych, a także biorących udział w wydarzeniach kulturalnych seniorów. Zaznaczył, że nawet najbardziej wymagający widz znajdzie w muzeum interesującą go propozycję.

W trakcie uroczystości pracownikom muzeum wręczone zostały odznaczenia "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" i "Zasłużony dla Kultury Polskiej".

Także w poniedziałek w Muzeum Narodowym w Poznaniu otwarta zostanie wystawa "Idę w świat i trwam. Obrazy Jacka Malczewskiego z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki". Na ekspozycji znalazły się 34 obrazy Jacka Malczewskiego ewakuowane ze Lwowa do Polski.

Historia Muzeum Narodowego w Poznaniu rozpoczyna się w 1857 r. wraz z zawiązaniem się Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (początkowo pod nazwą: Towarzystwo Przyjaciół Nauk Poznańskie) i powołaniem w jego ramach Muzeum Starożytności Polskich i Słowiańskich w Wielkim Księstwie Poznańskim. Znaczną część zbiorów stanowiły obiekty z dziedziny rzemiosła artystycznego, często mające charakter pamiątek historycznych oraz patriotycznych.

Miano narodowego muzeum nosi od roku 1950. Ma dziewięć oddziałów, zatrudnia ponad 400 pracowników.

mkidn2022„Świętujemy jubileusz jednego z najstarszych, największych i najważniejszych muzeów w Polsce. Instytucja utworzona w 1857 roku stanowi dzisiaj – jako prężnie i nieustannie rozwijające się wielooddziałowe muzeum narodowe – jeden z obowiązkowych punktów na kulturalnej mapie Poznania i całej Polski” – napisał wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński w liście z okazji 165-lecia Muzeum Narodowego w Poznaniu. List odczytał podczas jubileuszowej gali wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego dr Jarosław Sellin, który wręczył pracownikom Muzeum Narodowego w Poznaniu Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” oraz odznaczenia „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.

Wicepremier Piotr Gliński zwrócił uwagę na niezwykle imponującą kolekcję Muzeum, która liczy blisko 400 tys. obiektów.

Muzeum Narodowe w Poznaniu, przede wszystkim z uwagi na bogactwo zbiorów, posiada wyjątkowe znaczenie dla kultury narodowej. O wyjątkowości Muzeum przesądza także lokalizacja oddziałów w ścisłym historycznym centrum Poznania oraz w niezwykle cennych, unikatowych wielkopolskich rezydencjach – zaznaczył prof. Piotr Gliński.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego podkreślił, że to właśnie w Muzeum Narodowym w Poznaniu zwiedzający mogą zapoznać się ze sztuką starożytną basenu Morza Śródziemnego, sztuką średniowieczną, sztuką nowożytną polską XVI-XVIII w., z jednym z najcenniejszych zespołów portretów trumiennych, galerią sztuki polskiej od końca wieku XVIII do roku 1945, polską sztuką nowoczesną po II wojnie światowej, malarstwem europejskim XIV-XX wieku, z najznakomitszą w Polsce kolekcją malarstwa hiszpańskiego i portugalskiego oraz arcydziełem Francisco Zurbarana „Madonna Różańcowa”. Ponadto Muzeum prezentuje również kolekcje: numizmatów, plakatów, militariów, instrumentów muzycznych oraz obiekty sztuki użytkowej, archiwalia i zbiory etnograficzne, a także ocalały po wojnie „srebrny Fundusz Obrony Narodowej”.

Wizytówką Muzeum jest również kolekcja najwybitniejszych dzieł Jacka Malczewskiego, doskonały zbiór malarstwa artystów młodopolskich, m.in. Stanisława Wyspiańskiego, Józefa Mehoffera, Witolda Wojtkiewicza, Olgi Boznańskiej, Ferdynanda Ruszczyca, Leona Wyczółkowskiego, Wojciecha Weissa, a także twórców z okresu międzywojnia – podkreślił wicepremier.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił uwagę, że Muzeum stale rozbudowuje swoją kolekcję. Wspomniał o zabytkach szkła artystycznego, kolekcji 254 plakiet wykonanych w Mennicy Państwowej w Warszawie w latach 1926-1939, rzeźbie Magdaleny Abakanowicz „Coati” z 2002 roku, a także o cennych obiektach pozyskanych do Muzeum Instrumentów Muzycznych.

Kolekcja jedynego w Polsce Muzeum Instrumentów Muzycznych w ostatniej dekadzie została wzbogacona o uznany za zaginiony podczas II wojny światowej klawesyn dwumanuałowy Burkata Tschudiego z 1765 r., na którym koncertował 9-letni Wolfgang Amadeusz Mozart i Carl Philipp Emanuel Bach – syn Jana Sebastiana oraz skrzypce, które otrzymał w 1846 roku Henryk Wieniawski jako nagrodę dla najlepszego skrzypka kończącego w tym roku Konserwatorium w Paryżu – przypomniał prof. Piotr Gliński.

Wicepremier podkreślił, że 165 lat istnienia Muzeum to także szereg zrealizowanych ważnych działań inwestycyjnych. Jako przykład podał rewaloryzację zespołu pałacowo-parkowego w Rogalinie, udostępnienie zwiedzającym Zamku Królewskiego - Muzeum Sztuk Użytkowych, utworzenie nowej ekspozycji w gotyckich piwnicach poznańskiego ratusza, modernizację w Muzeum Zamku w Gołuchowie, w Muzeum Etnograficznym, w Ratuszu – Muzeum Poznania oraz w tzw. stajni w Rogalinie. Przypomniał także, że 1 marca 2021 r. została wykupiona nieruchomość obejmująca zespół pałacowo-parkowy w Śmiełowie.

Wspominając wystawy zorganizowane w ostatnich latach przez Muzeum we współpracy z innymi podmiotami, wicepremier przypomniał ekspozycję ,,Polska. Siła Obrazu” zorganizowaną z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz wystawę poświęconą twórczości jednego z najważniejszych duńskich artystów przełomu wieków – Vilhelma Hammershøia. Prof. Piotr Gliński zwrócił uwagę także na wystawy z ukraińskimi instytucjami.

Niezwykle wymowny wymiar miała także prezentowana we wrześniu tego roku wystawa plenerowa pt. ,,Ukraina. Wojny na Europie” zorganizowana we współpracy z Ukraińskim Instytutem Pamięci Narodowej, a eksponowana w przestrzeni zewnętrznej Muzeum Sztuk Użytkowych. Dzisiaj także otwarta zostanie – przygotowana we współpracy z Lwowską Narodową Galerią Sztuki im. Borysa Woznickiego – wystawa obrazów Jacka Malczewskiego pt. ,,Idę w świat i trwam” – podkreślił wicepremier.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego ocenił, że tak liczne grono podmiotów, z którymi współpracuje Muzeum Narodowe w Poznaniu w kraju i za granicą, świadczy o prestiżu, a bogata oferta instytucji przyciąga odbiorców w każdym wieku.

Podczas uroczystości pracownicy Muzeum Narodowego w Poznaniu zostali uhonorowani przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego medalami i odznaczeniami, które wręczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Muzeum Narodowe w Poznaniu to zespół tworzących go ludzi, oddanych swojej pracy i misji. Proszę przyjąć wyrazy mojego uznania i wdzięczności dla całego zespołu Muzeum za Wasz nieustanny trud wkładany w rozwój tak ważnej dla kultury polskiej instytucji. Życzę Państwu dalszych sukcesów i nieustającej satysfakcji z realizacji kolejnych ważnych projektów. Jednocześnie gratuluję wszystkim wyróżnionym dzisiaj pracownikom Muzeum Narodowego w Poznaniu – napisał prof. Piotr Gliński.

Srebrne Medale „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” z rąk wiceministra Jarosława Sellina otrzymali Tadeusz Jeziorowski i Zdzisław Schubert. Brązowymi Medalami „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” odznaczone zostały: Agnieszka Kunicka-Goldfinger, Ewa Leszczyńska, Joanna Minksztym i Magdalena Mrugalska-Banaszak. Wiceminister Sellin wręczył także odznaki honorowe „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, którymi uhonorowanych zostało 13 pracowników.

Muzeum Narodowe w Poznaniu

Muzeum Narodowe w Poznaniu należy do najstarszych, największych i najważniejszych muzeów w Polsce. Historia Muzeum rozpoczęła się w 1857 roku, kiedy powstało Muzeum Starożytności Polskich i Słowiańskich w Wielkim Księstwie Poznańskim, założone przez Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. W 1894 roku władze pruskie zmieniły nazwę muzeum na Provinzial Museum in Posen, od 1902 roku noszące nazwę Kaiser Friedrich Museum, którego zbiory od 1904 pokazywane były w nowej, reprezentacyjnej siedzibie zaprojektowanej przez Karla Hinckeldeyna. Do dzisiaj budynek ten, mieszczący obecnie Galerię Malarstwa i Rzeźby, stanowi jeden z ciekawszych przykładów monumentalnej architektury wystawienniczej, z centralnie usytuowanym holem i otaczającymi go salami ekspozycyjnymi.

W 1919 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, pruskie muzeum przemianowano na Muzeum Wielkopolskie – pierwsze muzeum publiczne w niepodległej Polsce. W czasie II wojny światowej władze niemieckie w jego miejsce ponownie utworzyły Kaiser Friedrich Museum Posen. Po wojnie Muzeum Wielkopolskie w Poznaniu odzyskało swoją nazwę, a w 1950 roku zostało przekształcone w Muzeum Narodowe w Poznaniu.

Bogate i różnorodne zbiory Muzeum prezentowane są w siedzibie głównej oraz w ośmiu oddziałach, do których należą: Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu, Ratusz – Muzeum Poznania, Wielkopolskie Muzeum Wojskowe, Muzeum Instrumentów Muzycznych, Muzeum Etnograficzne oraz rezydencje znajdujące się poza Poznaniem – Muzeum Pałac w Rogalinie, Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie i Muzeum Zamek w Gołuchowie.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search