papOk. 800 eksponatów z Austrii, Francji, Holandii, Niemiec, Watykanu i Słowacji oraz z polskich bibliotek, muzeów i kościołów zgromadzono na otwartej w sobotę w Muzeum Zamkowym w Malborku wystawie „Mądrość zbudowała sobie dom… Państwo krzyżackie w Prusach”.

"Wystawa jest pod wieloma względami zupełnie niepowszednia. Sam tytuł będący cytatem z biblijnej Księgi Przysłów w zestawieniu z historią zakonu krzyżackiego w Prusach w odczuciu polskiego odbiorcy może budzić pewien niepokój. Niepokój ten jednak szybko zostanie rozwiany dzięki niezwykle fachowej narracji wystawy opowiadającej o narodzinach, rozwoju i upadku państwa zakonnego" – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

W otwarciu wystawy uczestniczył m.in. wielki mistrz zakonu krzyżackiego Frank Bayard z Wiednia. "Wystawy takie jak ta, w tak wspaniałej atmosferze, pokazują, że fascynacja zakonem krzyżackim trwa nieprzerwanie" – stwierdził.

"Cytatu ze Starego Testamentu +Mądrość zbudowała sobie dom+ nie należy utożsamiać z mądrością, którą rzekomo mieliby posiadać bracia zakonni. Krzyżacy nie byli zakonem intelektualnym. Mądrość biblijnego cytatu odnosi się do samego Stwórcy, do Boga: mądrość Boska spłynęła na rycerzy krzyżackich, którzy w jego imieniu zorganizowali tutaj na terenach pogańskich chrześcijańskie państwo prawa Bożego" – powiedział PAP Bartłomiej Butryn z działu sztuki i rzemiosła artystycznego Muzeum Zamkowego w Malborku.

Ekspozycja obejmująca okres średniowiecza prezentuje złożoność życia w państwie krzyżackim we wszystkich aspektach jego funkcjonowania – nie tylko podboje militarne, które najczęściej są omawiane przy tej tematyce – ale organizację państwa i, co najciekawsze, codzienne funkcjonowanie mieszkańców. "Chcieliśmy opowiedzieć historię państwa zakonnego, którego immanentną częścią jest malborski zamek" – dodał Butryn.

Na wystawie są monety, dokumenty, duży zbiór ksiąg liturgicznych, rzeźby, obrazy i militaria. Przykładowo z Holandii ściągnięto "Małą kronikę wielkich mistrzów", z archiwów francuskich i polskich – dokumenty związane z zakonem, a z Drezna paradną zbroję z ok. 1510 r., należącą do ostatniego wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Albrechta Hohenzollerna.

Po raz drugi w historii (pierwszy raz w 2007 r. z okazji wystawy "Imagines Potestatis" w Malborku) do Polski przyjechały zabytki ze skarbca zakonu krzyżackiego w Wiedniu oraz znajdującego się tam Centralnego Archiwum Zakonnego. Wśród obiektów ze stolicy Austrii na podkreślenie zasługuje późnośredniowieczny różaniec z postacią św. Jerzego, jednego z patronów krzyżaków.

Biblioteka Gdańska PAN użyczyła na wystawę wyjątkowy zestaw krzyżackich ksiąg liturgicznych, a Archiwum Główne Akt Dawnych dokumenty związane z wojnami polsko-krzyżackimi.

Na liście eksponatów są też artefakty pochodzące z badań archeologicznych, z których wiele po raz pierwszy jest dostępna dla zwiedzających.

Wystawa to projekt o charakterze międzynarodowym. Przy jego realizacji Muzeum Zamkowe w Malborku podjęło współpracę m.in. ze Staatliche Kunstsammlungen Dresden oraz Schatzkammer des Deutschen Ordens w Wiedniu. Z polskich instytucji w przedsięwzięcie zaangażowane były m.in. Muzeum Diecezjalne w Pelplinie oraz Muzea Narodowe w Gdańsku, Krakowie i w Poznaniu.

Wystawa "Mądrość zbudowała sobie dom… Państwo krzyżackie w Prusach" stanowi część tryptyku, na który mają złożyć się jeszcze dwie inne ekspozycje noszące robocze tytuły: "Polski Malbork (zamek jako twierdza Rzeczypospolitej)" oraz "Czarna i biała legenda zakonu krzyżackiego". Pierwsza z nich ma być gotowa w 2020 r., a druga rok później.

radiogdanskRegionalna konwencja Prawa i Sprawiedliwości odbywa się dziś w Gdańsku. Na dziedzińcu Politechniki Gdańskiej zebrało się ponad 100 polityków rządzącego ugrupowania, wśród nich prezes PiS - Jarosław Kaczyński.
Konwencja rozpoczęła się od wspólnego odśpiewania hymnu. Następnie na scenę wyszedł prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, którego przywitano gromkimi brawami.

PŁACA MINIMALNA I GOSPODARKA

Prezes PiS swoje wystąpienie rozpoczął od spraw gospodarki. Nawiązał do zeszłotygodniowej konwencji w Lublinie i podniesienia płacy minimalnej. Przypomniał, że najpierw będzie to 3 tysiące złotych, a w kolejnych latach 4 tysiące.

- Niektórzy mówią, że szkodzi to gospodarce, przedsiębiorcom. To jest polityka zmierzająca do tego, żeby Polakom lepiej się żyło - mówił Kaczyński. - To jest polityka racjonalna, wpisująca się w w większy plan, by w końcu dogonić naszych zachodnich partnerów. Chcemy doprowadzić do tego, aby uśpiony polski kapitał ruszył ku unowocześnieniu polskiej gospodarki - dodał prezes PiS.

Podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński odniósł się także do gospodarki morskiej i rozwoju stoczni. - Rząd już przyjął ustawę, która będzie regulowała dla rozwoju stoczni wszystkie problemy. Jeżeli wygramy, to będzie nowa podstawa, by iść do przodu. Stąd ta wielka potrzeba mobilizacji, by nasza ojczyzna przeżywała dobry czas, by się rozwijała, ścigała - tłumaczył polityk. - Do ostatniego dnia kampanii będziemy walczyć o każdy głos. Wiem, że na tych terenach nie jest to łatwe. Proszę o wielką mobilizację, o wiarę w zwycięstwo, o ciężką pracę i walkę o głosy - dodał.

Po prezesie Prawa i Sprawiedliwości głos zabrał wiceminister kultury Jarosław Sellin. Polityk poruszył temat braku nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta Gdańska tragicznie zmarłemu Lechowi Kaczyńskiego. - Grudzień 1970 to pierwszy wiatr wolności, który zawiał właśnie stąd. Wspominam o Wolnych Związkach Zawodowych bo wstydem jest, że nie przyjęto uchwały o nadaniu honorowego obywatelstwa Lechowi Kaczyńskiemu - mówił Sellin. Zaznaczał także, jak ważny jest udział w nachodzących wyborach.

- Gdańsk jest miastem wolności. Wybory 13 października będą najważniejszymi wyborami ostatniego 30-lecia. Trzeba zadać sobie pytanie, czy Polska będzie wyspą wolności - podkreślał Jarosław Sellin.

- Wiemy, że są problemy, że wolność jest ograniczana w różny sposób, nawet regulacjami prawnymi. Polska musi pozostać wyspą wolności w Europie. Jest też wymiar wolności wewnętrznej. Musimy zabezpieczać naszą niepodległość. Musi zwyciężyć Prawo i Sprawiedliwość - dodał.

Po zakończeniu konwencji w Gdańsku Jarosław Kaczyński uda się do Słupska, gdzie spotkanie z politykami i wyborcami rozpocznie się o 19:30 w siedzibie Słupskiego Inkubatora Technologicznego.

W sobotę w Łodzi ma się odbyć pierwsza z czterech lub pięciu tak zwanych konwencji tematycznych. To spotkania, podczas których politycy Prawa i Sprawiedliwości będą ogłaszać kolejne elementy programowe. Podczas zeszłotygodniowej konwencji taką zapowiedzią był między innymi plan budowy stu obwodnic.

gazetaprawnaOdrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej - mówił w Gdańsku prezes PiS Jarosław Kaczyński. Mówił także, że PiS jest partią solidarności społecznej, a to jest także solidarność między pracodawcą a pracobiorcą. Zwracał uwagę na rolę gospodarki morskiej w regionie.

W swoim wystąpieniu na konwencji PiS Kaczyński nawiązał do najnowszej historii Gdańska, w tym do strajków z roku 1980 i podpisania Porozumień Sierpniowych. Prezes PiS stwierdził, że tak jak prawie czterdzieści lat temu celem "Solidarności" była m.in. poprawa życia "zwykłych pracowników", tak dziś wraca ta kwestia.

W tym kontekście przywołał zapowiedzi z sobotniej konwencji partii w Lublinie, gdzie zostało zapowiedziane podnoszenie płacy minimalnej do 3000 zł od 1 stycznia 2020 r. i do 4000 zł od 1 stycznia 2024 r. Dodał, że sprawa płacy minimalnej stała się przedmiotem sporu, ale też ataku.

radiogdanskCysterny wstydu dotarły na Pomorze. Początkowo zaparkowały w Gdańsku, następnie w Słupsku. Według pomysłodawców akcji mają one uzmysłowić wyborcom straty, jakie dla budżetu państwa przyniosło nielegalne paliwo, które dostawało się do kraju za rządów PO-PSL.
Akcja ma przypominać o niewykonaniu państwowych obowiązków.- Chcemy również tą metodą przypomnieć Polakom, jak władze PO i PSL przez 8 lat ich nie wypełniały - mówi Jarosław Sellin, zastępca ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

GDAŃSK I SŁUPSK

W Gdańsku cysterny zostały zaprezentowane na stacji paliw przy ul. Sucharskiego przez pomorskich liderów list KW PiS w wyborach do Sejmu i Senatu. Następnie ruszyły w kierunku Słupska, gdzie dotarły wieczorem. Ciężarówki z grafikami zostały zaprezentowane mieszkańcom Słupska na pl. Zwycięstwa przed miejskim ratuszem przez kandydatów PiS w wyborach do Sejmu i Senatu z okręgu nr 26. - Nasi oponenci polityczni przez wiele lat mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie, a widzimy, dlaczego ich nie ma i nie było - mówi szef zarządu powiatowego PiS poseł Aleksander Mrówczyński. - A my mówimy, że pieniądze są i będą. Wówczas społeczeństwo uwierzyło w znacznej części, że faktycznie ich nie ma. na co były wydawane, to widać na cysternie.

- Mogliśmy z tych pieniędzy sfinansować dwuletni program wypłaty 500+, sześć lat wypłacania trzynastych emerytur oraz wybudować około 10 tys, przedszkoli - dodaje dodaje posłanka PiS Dorota Arciszewska Mielewczyk. - To dowód, jak opozycja nie potrafiła dbać o budżet państwa. Wypływ pieniędzy z budżetu był na ogromną skalę, na setki miliardów. To dotyczyło również sprzętu elektronicznego, okradano nas z OFE i pieniądze wypływały z wszelkich mafii, które miały przyzwolenie przez dziurawe prawo.

JEŻDŻĄ PO CAŁEJ POLSCE

Cysterny wstydu po Pomorzu przejadą średnio 300 km. Konwój wyruszył po raz pierwszy w ubiegłą środę ze Świecka (woj. lubuskie). Jak mówił wówczas szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński, cysterny zostały wynajęte przez komitet wyborczy PiS od prywatnej firmy. Ciężarówki będą jeździły po całym kraju.

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search