niezalena"Nie wykluczam, że miasto Gdańsk będzie nadal właścicielem terenu kopca i stojącego na nim Pomnika Obrońców Wybrzeża" – powiedział dziś w Gdańsku poseł PiS Kazimierz Smoliński – współautor specustawy dotyczącej budowy na terenie Westerplatte muzeum plenerowego.
Smoliński był jednym z gości rejsu na Westerplatte inaugurującego wycieczki na półwysep organizowane przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Przed rejsem poseł był pytany o dalsze losy specustawy związanej z budową muzeum plenerowego na Westerplatte.

Poseł przypomniał, że – po tym, jak w piątek Senat wprowadził do ustawy poprawki, teraz "potrzebne jest jeszcze kolejne głosowanie w Sejmie".

"Myślę, że to nastąpi w przyszłym tygodniu"– powiedział. Dodał, że gdy specustawa zostanie ostatecznie przyjęta, "wojewoda pomorski, w porozumieniu z Muzeum II Wojny Światowej, będzie decydował o tym, jaki teren zostanie przekazany" na potrzeby stworzenia plenerowego muzeum na Westerplatte.

Smoliński przypomniał, że planowane placówka ma być muzeum pola bitwy, czyli z założenia ma pokazywać, jak wyglądało to miejsce "po zakończeniu walk" 7 września 1939 r.

"Ja nie wykluczam tego, że teren pomnika Pomnika Obrońców Wybrzeża i kopca, na którym stoi pomnik może w ogóle nie być objęty decyzją wojewody i miasto zostanie nadal właścicielem tego terenu"– powiedział Smoliński.

Z kolei wiceminister kultury Jarosław Sellin, który także brał udział w rejsie, pytany przez dziennikarzy o to, czy jest możliwe, że kopiec wraz z pomnikiem, pozostaną własnością miasta Gdańska, zaznaczył, że decyzje w tej sprawie zostaną podjęte przez wojewodę pomorskiego w momencie, gdy będzie wiadomo, "które grunty naprawdę są potrzebne do budowy muzeum plenerowego".

"Poczekajmy na tą decyzję"– podkreślił.

Dodał, że zbudowany w latach 60. Pomnik Obrońców Wybrzeża, "który jest symbolem i utrwalił się już w świadomości Polaków i cudzoziemców, którzy odwiedzają Westerplatte", z całą pewnością nie zostanie rozebrany.

"On w niczym nie będzie kolidował z planem budowy muzeum plenerowego, bo ten kopiec i ten pomnik zostały zbudowane na terenie, gdzie żadne walki się nie odbywały, a muzeum plenerowe chcemy zbudować w miejscu, gdzie się realnie, prawdziwie obywały walki"– podkreślił Sellin.

"Ten pomnik będzie taką częścią opowieści, w jaki sposób upamiętniono to miejsce w czasach PRL-u"

- powiedział Sellin przypominając, że u stóp pomnika w 1987 roku odbyło się też "słynne spotkanie z młodzieżą papieża Jana Pawła II i to słynne nowe zinterpretowanie pojęcia Westerplatte, jako symbolu".

Pytany o to, kiedy można spodziewać się zakończenia prac nad muzeum plenerowym na Westerplatte, Sellin powiedział, że "kamień węgielny w sensie symbolicznym będziemy już wmurowywać 1 września na 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej przy Wartowni nr 4, którą właśnie pozyskujemy w ramach tego porządkowania struktury właścicielskiej od Wojska Polskiego".

"Mi się osobiście marzy, żeby - albo w całości, albo przynajmniej w istotnej części, to muzeum plenerowe było gotowe na 20-lecie wpisania pola bitwy na Westerplatte na prezydencką lista Pomników Historii, a to miało miejsce w roku 2003. Horyzont czasowy na rok 2023 wydaje mi się ambitny, ale będziemy się starać, żeby już istotną część tego muzeum plenerowego można było pokazać"– powiedział Sellin.

W maju grupa posłów PiS przygotowała projekt specustawy, która w myśl jej autorów ma usprawnić budowę plenerowego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. W piątek Senat wniósł do niej poprawki. Teraz ustawa wróci do Sejmu.

W myśl specustawy plenerowe muzeum miałoby powstać - kosztem około 150 mln zł, na części półwyspu Westerplatte, na którym to terenie w okresie międzywojennym działała Wojskowa Składnica Tranzytowa, a we wrześniu 1939 toczyły się walki między polskimi a niemieckimi żołnierzami.

trojmiastoplWiceminister kultury Jarosław Selilin w Gdańsku oraz szef Prawa i Sprawiedliwości na Pomorzu Marcin Horała - w Gdyni. Ogłoszono liderów list PiS na jesienne wybory do Sejmu.

Podczas sobotniej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński ogłosił tzw. "jedynki", czyli liderów list wyborczych w 41 okręgach. Oznacza to, że nazwiska wskazane przez prezesa PiS podczas jesiennych wyborów będą otwierać wyborcze listy.

W Trójmieście pierwsze miejsca na listach Prawa i Sprawiedliwości zajmą odpowiednio, w Gdańsku Jarosław Sellin, który obecnie pełni funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w Gdyni Marcin Horała - szef partii na pomorzu i przewodniczący sejmowej komisji ds. wyłudzeń VAT.

Premier Mateusz Morawiecki będzie otwierał listę w Katowicach a Jarosław Kaczyński w Warszawie.

papWładze Gdańska walczą z rządem, który chce tam zainwestować 150 mln zł w związku z planowaną budową muzeum Westerplatte. To brak rozsądku. W tej sprawie powinniśmy współpracować - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin był w czwartek pytany na antenie PR24 o konflikt rządu z władzami miasta Gdańska w sprawie budowy muzeum Westerplatte.

Pr24- To ma być Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939. Oczywiste jest, jaka będzie to opowieść, używanie sformułowań "Disneyland" jest obraźliwe dla naszych bohaterów - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister kultury Jarosław Sellin. Skomentował w ten sposób słowa prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który stwierdził, że "rząd chce zrobić na Westerplatte Disneyland". Wysłuchaj nagrania audycji

Jarosław Sellin zaapelował, by nie używać więcej takich sformułowań. - Jak można mówić "Disneyland", gdy chcemy zbudować muzeum pola bitwy na Westerplatte, opowiedzieć o heroicznej siedmiodniowej walce, o bohaterach, przypomnieć ich z imienia i nazwiska, odtworzyć relikty, uporządkować teren, uczytelnić opowieść. To jest niegodne i obraźliwe dla bohaterów, którzy tam walczyli - powiedział wiceminister kultury.

Spór o Westerplatte
Zdaniem Jarosława Sellina opór władz Gdańska ws. muzeum Westerplatte jest niezrozumiały. - Miasto miało ćwierć wieku, szanse i okazję, aby zbudować godne muzeum. Nie zrobiono tego, zabrakło nawet pomysłu. Od razu powołaliśmy Muzeum Westerplatte i Wojny Obronnej 1939. Chcemy zbudować plenerowe, spacerowe muzeum - przypomniał Jarosław Sellin.

Podkreślił, że sprawa powinna łączyć, a nie dzielić. - Dopóki będą nas traktować jako "opresyjny reżim", współpraca, z ich punktu widzenia, wydaje się trudna. Jeśli jednak uznają, że jesteśmy rządem polskim, który ma demokratyczny mandat i prawo do prowadzenia polityki historycznej, to łatwiej byłoby się dogadać. Muszą jednak barierę niemożności w swoich głowach przekroczyć - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.

Wiceminister kultury podkreślił, że aż prosi się, by Westerplatte stało się atrakcyjnym miejscem. - Teren jest zaniedbany, wzbudza zażenowanie i zawstydzenie. Mimo to jest to drugie miejsce najchętniej odwiedzane w Gdańsku. Tymczasem władze miasta walczą z rządem, który chce tam zainwestować 150 mln zł. Każdy wójt, burmistrz i prezydent by się z tego ucieszył. Wydaje się, że w głowach funkcjonuje totalność opozycji - dodał.

Wolne Miasto Gdańsk
Jarosław Sellin zauważył, że należy zrezygnować z budowania sentymentalnego kultu wobec Wolnego Miasta Gdańska. - To był haniebny okres w historii Gdańska. To był błąd mocarstw po I wojnie światowej, prawdziwy bękart traktatu wersalskiego. To było agresywne, antypolskie i antyżydowskie państewko. Dlaczego budowane jest osiedle Wolne Miasto, przywracane są słupy graniczne i niemieckie napisy z tego okresu? To rzecz niebywała, mamy prawo się sprzeciwiać. Błędem jest tworzenie tego typu sentymentu - powiedział. Jego zdaniem kult ten opiera się również na fascynacji prozą Guentera Grassa.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search