Se.pl logo WWWKolejnym gościem programu "Express Biedrzyckiej" był wiceminister kultury Jarosław Sellin. Jednym z głównych tematów rozmowy była ciągnąca się od tygodni sprawa szefa NIK Mariana Banasia. Ale nie tylko. Polityk zdradził, co wie na temat stanu zdrowia, w jakim znajduje się aktualnie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Co powiedział na ten temat Sellin? Zapraszamy na nowy odcinek "Expressu Biedrzyckiej". Zobacz nagranie programu

Wiceminister kultury Jarosław Sellin przyznał, że jeśli chodzi o Mariana Banasia to sprawa i stanowisko wygląda jasno: - Nasze oczekiwanie od ponad tygodnia jest stałe: dymisja Mariana Banasia. Sellin zapytany o to, czy jego formacja podpisze się, pod wnioskiem Lewicy, o Trybuna Stanu dla szefa Najwyższej Izby Kontroli: - Będziemy się nad tym zastanawiać. Musimy zobaczyć uzasadnienie tego wniosku. Jak się zapoznamy z jego treścią, to będziemy rozważać czy taki instrument jest możliwy do uruchomienia - przyznał szczerze polityk. W rozmowie z Kamilą Biedrzycką w programie pojawił się też temat Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy, że prezes Prawa i Sprawiedliwości niedawno przeszedł zabieg zainstalowania w kolanie endoprotezy. Teraz pod okiem specjalistów dochodzi do pełni sił. Jak się czuje? Co na ten temat wie Sellin? - Endoproteza jest zainstalowana, teraz okres rehabilitacji. Nie wiem ile to może potrwać. Na pewno nie jest to dolegliwość przyjemna i umożliwiająca pełną sprawność fizyczną. Ale mamy z prezesem nieustanny kontakt jeśli chodzi o konsultacje o charakterze politycznym - ujawnił gość "Expressu Biedrzyckiej" .

tysol1W programie "Woronicza 17" min. Sellin odniósł się do decyzji SN, która podważa dotychczasowe reformy sądownictwa w Polsce.

KRS będzie działać, Izba Dyscyplinarna SN będzie działać. Będziemy kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości z bardzo prostej przyczyny - Polacy wskazują, i to od wielu lat, że z elementów władzy państwowej (...) władza sądownicza jest odbierana najsurowiej...- podkreślił.

Po Pani Prezes Gersdorf widać, że ona nawet nie rozumie, że jest częścią władzy państwowej- dodał.

W głowach części kasty sędziowskiej (...) oni są jakąś korporacją, która jest uprawniona do tego, żeby kontestować werdykty demokratycznych wyborów (...) Jeżeli mówimy o potrzebie równowagi władz, to my własnie do tego dążymy, bo władza sądownicza próbowała się pozycjonować tak, żeby dominować nad pozostałymi- zaznaczył.

Myślę, że Polacy są zgorszeni tym, że w Polsce - jak w żadnym innym kraju cywilizacji Zachodu - sędziowie uczestniczą w wiecach politycznych...- przypomniał.

tvp info– Debata jest wtedy, kiedy kontrkandydaci ścierają się ze sobą, a nie wygłaszają oświadczenia – powiedział w programie „Woronicza 17” Paweł Bejda (PSL), komentując prawyborcze starcie kandydatów PO na prezydenta. Dariusz Joński (KO) przyznał, że „fajerwerków nie było”, a Jarosław Sellin (PiS) wskazywał na bezideowość Platformy Obywatelskiej. Zobacz nagranie programu

Dworczyk po debacie PO: „Prezydent Andrzej Duda to zupełnie inna liga”
W partyjnych prawyborach, które mają 14 grudnia wyłonić kandydata PO na prezydenta, uczestniczą wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W sobotę spotkali się na prawyborczej debacie. Prezentowali poglądy m.in. na tematy związane z polityką zagraniczną, zdrowiem, gospodarką i ekologią.

„Wygłaszanie oświadczeń”
– To była debata związana raczej z wygłaszaniem oświadczeń poszczególnych kandydatów – ocenił Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta RP.

Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska) przyznał, że „fajerwerków nie było, ale może i dobrze”. – Polska jest podzielona; w moim przekonaniu potrzebuje takiego prezydenta, który będzie potrafił zasypać te podziały – podkreślił.

Skandaliczne słowa Jaśkowiaka podczas debaty: Macierewicz jak Stalin
– Platforma Obywatelska ma prawo wyłonić spośród siebie najlepszego kandydata. Natomiast jeżeli mówimy o jakiejkolwiek debacie, to według mojej oceny debata jest wtedy, kiedy kontrkandydaci ścierają się ze sobą, a nie wygłaszają oświadczenia – mówił Paweł Bejda (PSL).

Również Wanda Nowicka (Klub Parlamentarny Lewica, Wiosna) oceniła, że „debata była troszkę nudnawa, tam nie było żadnego starcia”. – Ale nie odnosząc się do tego, co konkretnie kandydaci mówili i co mi się podobało bądź nie, uważam, że bardzo dobrze jest, że też kobiety są bardzo poważnie traktowane – dodała.

„Bardzo kiepski teatr”
Robertowi Winnickiemu (Konfederacja) w śledzeniu debaty polityków PO przeszkodził zjazd prawyborczy w jego własnym ugrupowaniu. Ocenił jednak, że „to, co widzimy w PO, jest teatrem i niestety z tego co obserwuję po opiniach, to bardzo kiepskim teatrem”.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin (PiS) wskazał, że „PO to jest bezideowa partia władzy, która gdzieś tam jeszcze władzę posiada w samorządach, teraz w Senacie, ale generalnie tęskni do władzy centralnej”. – Ta bezideowość oznacza, że wizji Polski ja się raczej nie doczekam w tej formacji, ponieważ programowe sprawy jej raczej nie interesują – podsumował.

Pr24- Ważne były słowa Angeli Merkel o tym, że Auschwitz-Birkenau zbudowali i zaplanowali Niemcy, a takie słowa na pewno pomagają w walce z fałszywymi kodami pamięci - mówił w Polskim Radiu 24 wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Wysłuchaj nagrania audycji

Premier Mateusz Morawiecki wraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz z byłymi więźniami uczestniczył dziś w obchodach 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau.

Kanclerz powiedziała, że zawsze trzeba podkreślać, iż to Niemcy odpowiadają za zbrodnie popełnione w Auschwitz. Przemawiając podczas uroczystości z okazji 10-lecia Fundacji Auschwitz-Birkenau przekonywała, że wspominając tamte wydarzenia, należy zawsze przytaczać pełną nazwę tego miejsca: były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940-1945. Podkreślała, że "Ta nazwa jest ważna. Pełna nazwa".

"Niemieckie dziedzictwo"
- Można powiedzieć, że obecność niemieckiej kanclerz to takie odwiedziny niemieckiego dziedzictwa na polskiej ziemi, bo to Niemcy zostawili je nam tutaj - mówił gość 24.

Dodał, że Angela Merkel jest trzecim kanclerzem Niemiec, który odwiedził były obóz Auschwitz. Wcześniej byli tu Helmut Schmidt i - dwukrotnie - Helmut Kohl.

Wicepremier podkreślił, że przywódcy Niemiec powinni odwiedzać obóz, by nie zapomnieli, co naród niemiecki zrobił 70 lat temu.

- Ważne były słowa Angeli Merkel o tym, że Auschwitz-Birkenau zbudowali i zaplanowali Niemcy, a takie słowa na pewno pomagają w walce z fałszywymi kodami pamięci - mówił.

Zaznaczył, że takiego miejsca, gdzie zginęło tylu ludzi w tak krótkim czasie, nie ma nigdzie indziej w świecie. Dodał, że polityka historyczna przekłada się także na bieżące interesy Polski i powinniśmy oczekiwać od Niemców odszkodowań za straty

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search