polsat news- Warto rozmawiać - mówi opozycja, krytykując rząd za zbojkotowanie nieformalnego szczytu UE ws. kryzysu migracyjnego. Niedzielne spotkanie w Brukseli opuści w sumie 12 państw. - Straciliśmy okazję do przedstawienia swoich racji - ubolewała w programie "Śniadanie w Polsat News" Barbara Dolniak z Nowoczesnej. Jarosław Sellin z PiS stwierdził, że na miniszczycie zależy tylko Niemcom.Zobacz nagranie programu

- Spotkanie nieformalne jest tylko i wyłącznie na użytek Niemiec, które mają wyraźny problem z migrantami. Uległ temu Jean Claude Juncker, zwołał to spotkanie. My uważamy, że kryzys imigracyjny, to najpoważniejsza sprawa ostatnich lat, która rozsadza UE i poświęcony jej powinien być szczyt formalny - odpowiedział Jarosław Sellin z PiS.

Gośćmi Beaty Lubeckiej byli ponadto: Andrzej Dera (Kancelaria Prezydenta), Izabela Leszczyna (PO), Marek Sawicki (PSL) i Grzegorz Długi (Kukiz'15).

W miniszczycie w Brukseli wezmą udział przedstawiciele krajów szczególnie dotkniętych przez kryzys migracyjny. Mają omówić wspólne rozwiązania w polityce azylowej.

W rozmowach uczestniczyć mają przedstawiciele władz Niemiec, Austrii, Włoch, Francji, Grecji, Bułgarii, Hiszpanii i Malty.

wpolityceTo spotkanie nieformalne jest tylko i wyłącznie na użytek polityki wewnętrznej Niemiec – powiedział minister Jarosław Sellin na antenie Polsat News.

Głównym tematem dyskusji była sprawa nieformalnego spotkania państw unijnych. Polska to spotkanie bojkotuje, a wraz z nami kilkanaście innych państw UE.

Barbara Dolniak z Nowoczesnej przekonywała, że Polska popełnia błąd nie biorąc w nim udziału.

Zawsze mówimy, że trzeba uczestniczyć, bo jak nas nie ma to nie przedstawiamy swojego stanowiska – powiedziała.

Mielibyśmy okazje przedstawiania swojej argumentacji, swoich propozycji– dodała.

Podobnego zdania była Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej.

Gdzie możemy lepiej zaprezentować swoje argumenty jak nie na nieformalnym spotkaniu? – pytała.

Nikt nie mówi, że rząd PiS i Polska ma zgodzić się na rozwiązania, których nie chcemy. Mówimy tylko, że rząd ma obowiązek być tam gdzie decyduje się przyszłość Unii Europejskiej – stwierdziła.

Odniosła się również do słów premier Morawieckiego, że nie jesteśmy w klubie przyjaciół relokacji.

To było niegrzeczne, nonszalanckie – powiedziała.

Jeśli nie podoba nam się jakieś rozwiązanie, to nie stygmatyzujemy innych członków Unii Europejskiej

Zdaniem Jarosława Sellina z PiS, kryzys imigracyjny rozsadza Unię Europejską.

Argumenty V4 i Austrii są znane. My od 2,5 roku gdy ten kryzys wybuchł i rozsadza UE, wskazywaliśmy, że większość tych dużych krajów prowadzi błędną politykę ws. imigracji– powiedział.

To spotkanie nieformalne jest tylko i wyłącznie na użytek polityki wewnętrznej Niemiec i na wyraźne życzenie kanclerz Niemiec. Uległ temu Juncker i zwołał to spotkanie– dodał.

Ten kryzys to najważniejszy kryzys od lat. Sprawa, która rozsadza UE – mówił.

Zwrócił również uwagę na brak znaczenia Donalda Tuska w tej sprawie.

To spotkanie powinien zwołać wielki nieobecny, człowiek któremu znów odebrano zabawki polityczne, czyli Donald Tusk– powiedział.

Kilkanaście państw uznało, że to nie ma sensu– dodał.

Odniósł się również do wypowiedzi prezydenta Francji o ewentualnym karaniu poszczególnych państw UE za nieprzyjmowanie imigrantów.

To nie przejdzie. Warto zejść na ziemię– powiedział.

Tusk z Macronem rozsadzają Europę– dodał.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search