28.01.2019 Jarosław Sellin o demonstracji w Oświęcimiu: będzie reakcja, bo to łamanie prawa w Polsce
- Reakcja na to na pewno będzie. Komenda policji, która zabezpieczała wczorajsze obchody w Oświęcimiu, już wzięła filmy z monitoringu miejskiego – powiedział w "Salonie politycznym Trójki" Jarosław Sellin, wiceminister kultury, odnosząc się do antysemickich haseł, które miały paść na marszu narodowców, w 74. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz.
W niedzielę na terenie byłego obozu Auschwitz II-Birkenau odbyły się główne obchody rocznicowe, z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego i ok. 50 byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Przed oficjalnymi uroczystościami ok. dwustu narodowców przemaszerowało od oświęcimskiego dworca kolejowego do byłego obozu Auschwitz I. Przedstawiciel jednego ze środowisk narodowych Piotr Rybak, będący inicjatorem marszu, mówił, że "patrioci polscy, narodowcy, nacjonaliści" upomnieli się o najwyższe wartości: Boga, Honor, Ojczyznę. Miał także – według krakowskiej "Gazety Wyborczej" - pytać uczestników marszu: "Czy my jesteśmy krajem niepodległym?", a także wykrzykiwać: "Czas walczyć z żydostwem i uwolnić od niego Polskę! Gdzie są rządzący tym krajem? Przy korycie! I to trzeba zmienić".
- Ta akcja wymaga reakcji i ta reakcja na pewno będzie. Z tego, co wiem, komenda policji, która zabezpieczała wczorajsze obchody, już wzięła filmy z monitoringu miejskiego. Jeśli potwierdzą się informacje, że takie poglądy były wygłaszane, to oczywiście będzie reakcja. Bo to jest łamanie prawa w Polsce – podkreślił Jarosław Sellin.
Wiceminister kultury odniósł się także do emocji, jakie towarzyszą w życiu politycznym i jakie zaczynają się zwiększać po chwilowym uspokojeniu po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Będziemy, tak jak robiliśmy to do tej pory, zachęcać opozycję do tego, by przedstawiała swoje oferty programowe i by podejmowała merytoryczną rozmowę – zaznaczył. I nawiązał do spotkania premiera z szefami klubów i kół parlamentarnych w sprawie zmian legislacyjnych przygotowanych w resortach zdrowia i sprawiedliwości po tragedii w Gdańsku. - Na przykładzie tego piątkowego spotkania widać, że to jest możliwe – dodał.

- Tej zagłady, która wtedy miała miejsce nie zrobili naziści, ale hitlerowskie Niemcy. Państwo Polskie stoi na straży prawdy, która nie może być relatywizowana w żaden sposób. Taką obietnicę pełnej prawdy o tamtych czasach chcę złożyć, bo musimy prawdzie patrzeć prosto w oczy. Po to, aby ta straszna okrutna śmierć więzionych tutaj i w innych niemieckich obozach zagłady... aby oni nie zginęli jeszcze raz – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów 74. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. W uroczystościach uczestniczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Dziś Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2005 roku, by uczcić Żydów pomordowanych w czasie II wojny światowej ustanowiło go 27 stycznia - w rocznicę wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz - Birkenau.
- Od śmierci Pawła Adamowicza minęło 10 dni, od jego pogrzebu minęły cztery dni. Wypowiedzi obolałej i cierpiącej wdowy po Pawle Adamowiczu komentować nie będę. Pawła Adamowicza zamordował kryminalista. Czynienie tak głęboko idących supozycji jest nieodpowiedzialne i krzywdzące dla ludzi, którzy są oskarżani - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" wiceminister kultury Jarosław Sellin.
"Uważamy, że trzeba upamiętnić 40-lecie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, bo ona była akurat 2 czerwca - te słynne słowa w Warszawie: 'Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi' padły 2 czerwca 1979 roku. I to był moim zdaniem początek drogi - wtedy się policzyliśmy, wtedy zobaczyliśmy, jak wielu nas jest" - mówił w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Jarosław Sellin.