radiogdanskObchody Święta Niepodległości - były emocje, apel prezydenta Andrzeja Dudy o jedność, ale też zamieszki podczas marszu w Warszawie. Pojawiają się informacje, że doszło do prowokacji ze strony chuliganów. Mówi się też o lewicowej antifie. Między innymi o tym Piotr Kubiak rozmawiał z Jarosławem Sellinem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w audycji "Gość Dnia Radia Gdańsk". Wysłuchaj nagrania audycji

- Obserwowałem te wydarzenia, uważam, że błąd popełnili organizatorzy. Podjęli decyzję, by nie łamać przepisów i zorganizować marsz w formie zmotoryzowanej, ostatecznie tego nie zrobili i dopuścili, że ludzie bez dystansu szli koło siebie. Znaleźli się też tacy, którzy byli po prostu zainteresowani zadymą, a nie wyrażaniem patriotyzmu. Organizatorzy też nie brali udział w formie zmotoryzowanej, a szli za banerami. Nie dali dobrego przykładu - mówił Jarosław Sellin.

- Kiedy doszło do ataku na policjantów, po tym napięcie już tylko rosło. Nie wiem, dlaczego zostali zaatakowani, bo oni po prostu zabezpieczali marsz. Taki był początek napięcia.

Pojawiają się oceny, że nie było zdecydowanej interwencji podczas ataku strajku kobiet na kościół św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. A podczas Marszu Niepodległości został postrzelony Tomasz Gutry, fotoreporter "Tygodnika Solidarność".

- To jest bardzo przykra sytuacja. Sama policja wydała oświadczenie, w którym ubolewa nad tym, że do tego doszło i obiecuje wyjaśnienie sprawy. Uważam że mimo tego incydentu, policja zachowała się adekwatnie do sytuacji. Napięcie na poboczach rosło i trzeba było reagować na incydenty - podkreślił Sellin.

Notowania PiS spadły z 40 do 30 proc. Czy Prawo i Sprawiedliwość ma plan awaryjny? - Nie lekceważę tego. Dostaliśmy bardzo silny mandat do rządzenia rok temu. Mamy zamiar się wywiązać z tego zobowiązania - przez najbliższe trzy lata rządzić Polską. Najważniejszym sprawdzianem będzie to, jak będziemy wychodzić z pandemii i równolegle z kryzysu gospodarczego. Oczywiście, będzie recesja, ale w przyszłym roku tę recesję odrobimy. To trudny sprawdzian dla każdego rządu. My jesteśmy do przodu - mamy zapasy łóżek, sprzętu. Trudniej jest z personelem, ale wszystko jest na dobrej drodze - zaznaczył.

- Wyrok TK i "Piątka dla zwierząt" bez wątpienia przyczyniły się do spadku. Aborcja zawsze dzieliła Polaków. My nie chcemy, żeby zabijano chore dzieci - prosty przekaz. Apeluję do tych, którzy się temu sprzeciwiają, by poważnie rozważyli, za czym stoją. Czy na pewno chcą tego, by w Polsce zabijano chore dzieci.

Druga fala epidemii i zamknięte zostały kina, teatry oraz inne instytucje kultury. - Instytucje kultury zamknięte są dla publiczności, ale mogą działać online. Aktywność artystyczna jest możliwa, ale nie ma możliwości prezentowania jej na żywo. To trudna sytuacja dla artystów. Jak nie ma publiczności, nie ma też zarobku, a my chcemy to wszystko rekompensować. Od marca do końca roku na pomoc kulturze przeznaczymy 6 miliardów złotych, to więcej niż całoroczny budżet Ministerstwa Kultury. Będziemy wspierać kulturę do końca pandemii. Nie ma żadnych zwolnień pracowników etatowych od początku pandemii - będziemy walczyć, by instytucje przetrwały, by przetrwali pracownicy - zaznaczył Sellin.

Podczas rozmowy padło też pytanie o to, czy będzie drugi lockdown. - Słuchamy ekspertów pracujących dla Kancelarii Premiera. Jeżeli by się okazało, że mamy powyżej 28 tys. zakażeń dziennie przez wiele dni, narodowej kwarantanny nie dałoby się uniknąć, by zdusić transmisję koronawirusa. Dzisiejsze i jutrzejsze wyniki są kluczowe - mówił wiceminister.

Prowadzący zapytał, jak Jarosław Sellin ocenia namowy prezydent do przekazywania Muzeum Gdańska pamiątki ze strajku kobiet.

- Apelowałem na Facebooku, by dokładnie to zrobić, dostarczyć artefakty do dyrektora Muzeum Gdańska związane z wulgaryzmami na kościołach, budynkach czy cmentarzach, by o skali chuligaństwa na ulicach nie zapomnieć - podkreślił Jarosław Sellin.

onet logoZakaz organizacji Marszu Niepodległości jest oczywisty, bo nie może być zgromadzeń większych niż pięć osób, ale prezydent Warszawy zachował się nieodpowiedzialnie, bo wcześniej przez tydzień brał udział w nielegalnych zgromadzeniach - powiedział w poniedziałek wiceminister kultury Jarosław Sellin.

W piątek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, po zasięgnięciu opinii Sanepidu, nie wyraził zgody na zorganizowanie 11 listopada Marszu Niepodległości. Podkreślił, że opinia wskazuje na trudną sytuację epidemiczną szczególnie w Warszawie i na Mazowszu.

W niedzielę pełnomocnicy Stowarzyszenia Marsz Niepodległości złożyli do sądu apelacyjnego zażalenie na wcześniejsze postanowienie sądu I instancji, który utrzymał decyzję prezydenta Warszawy o zakazie organizacji marszu planowanego na 11 listopada. Zgodnie z przepisami sąd apelacyjny rozpoznaje zażalenie w ciągu 24 godzin od dostarczenia akt sprawy.

Narodowcy zapowiadają: Marsz Niepodległości odbędzie się mimo zakazu
Organizatorzy Marszu Niepodległości odwołali się od tej decyzji do Sądu Okręgowego w Warszawie. W sobotę sąd ten oddalił odwołanie i tym samym utrzymał zakaz organizacji marszu. Postanowienie sądu jest nieprawomocne. W niedzielę po południu pełnomocnik Stowarzyszenia Marsz Niepodległość Adam Janus poinformował, że złożył do sądu apelacyjnego zażalenie na postanowienie sądu okręgowego.

W niedzielę wieczorem na Twitterze prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował, że w tym roku Marsz Niepodległości będzie zmotoryzowany.

Do sprawy odniósł sie na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Zakaz jest oczywisty, bo nie może być zgromadzeń większych niż pięć osób zgodnie z nowymi rozporządzeniami - powiedział.

Jednak, jak ocenił "prezydent Warszawy zachował się kompletnie nieodpowiedzialnie i niepoważnie, bo uczestniczył w zgromadzeniach przez prawie tydzień - zgromadzeniach nielegalnych, zwanych spacerami i dawał temu świadectwo, że jest przy tym obecny, a przy innym zgromadzeniu, które też miało być nielegalne ten zakaz wydawał i się strasznie buntuje, że ono ma się odbyć".

- Ma oczywiście formalnie rację, ale po co dawał takie fatalne świadectwo, uczestnicząc w wielotysięcznych zgromadzeniach w Warszawie, które były bombami epidemiologicznymi. Dawał bardzo złe świadectwo - ocenił Sellin.

Zdaniem wiceministra kultury "decyzja organizatorów Marszu Niepodległości, pewnej tradycyjnej już imprezy, która w tym dniu się odbywa o tym, żeby to zrobić w formie zmotoryzowanej, czyli w sposób zabezpieczony, że ludzie się z sobą nie stykają, siedzą w samochodach w gronie najbliższych lub na motocyklach w pewnej odległości od siebie jest to roztropniejszą decyzją niż łamanie prawa i robienie masowego zgromadzenia bez dystansu społecznego". Zwrócił uwagę, że "marsze te miały bardzo dużą frekwencję".

Pr24Wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin powiedział w TVP Info, że 11 listopada to najważniejsze święto w polskim kalendarzu. Polityk powołał się na badania przeprowadzone przez resort kultury, w których Polacy wskazali na swe przywiązanie do narodowych świąt.

Wiceminister Sellin powiedział, że święta narodowe mogą łączyć. Jako przykład podał obchody tegorocznej setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. - Ja widziałem uczestników tych uroczystości ponad podziałami. Może z różnymi proporcjami, jeśli chodzi o obecność poszczególnych środowisk o charakterze ideologiczno-politycznym, ale jednak ponad podziałami. Myślę, że to jest ta przestrzeń, która może nas łączyć - powiedział polityk.

Dwojaki charakter obchodów

Jarosław Sellin wskazywał, że tegoroczne obchody święta niepodległości będą miały podwójny charakter: oprócz państwowego także charakter społeczny. Zwrócił uwagę na dwa wydarzenia, które są organizowane corocznie od 2018 roku. Wymienił akcję "Niepodległa do hymnu" - czyli wspólne śpiewanie hymnu w południe 11 listopada. Wiceminister zachęcał, aby włączyć się w inicjatywę za pośrednictwem mediów - radia i telewizji, które będą emitowały hymn jutro o godzinie 12.

Jarosław Sellin zachęcał także do śledzenia Festiwalu Niepodległa na Krakowskim Przedmieściu, który w tym roku został przeniesiony do internetu. Festiwal będzie można śledzić na stronie niepodlegla.gov.pl. Tam też można znaleźć więcej informacji o planowanych na 11 listopada wydarzeniach.

Państwowe uroczystości zaplanowano na placu Piłsudskiego w Warszawie. Ponadto prezydent Andrzej Duda złoży wieńce przed pomnikami ojców polskiej niepodległości. Wygłosi także orędzie skierowane do Polaków.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search