papMyślę, że perspektywa pierwszego kwartału przyszłego roku to będzie finał prac nad nowelizacją ustawy o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej – poinformował we wtorek na sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu sekretarz stanu w MKiDN Jarosław Sellin.

Wtorkowe posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu poświęcone było przedstawieniu przez wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego informacji, na jakim etapie są prowadzone konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe w zakresie nowelizacji przepisów ustawy z dnia 9 listopada 2018 r. o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej. Posiedzenie komisji zostało zwołane na wniosek grupy posłów.

sejm2017W sobotę, 27 listopada, w Warszawie odbyły się uroczystości sprowadzenia z francuskiego Auxerre szczątków działacza emigracyjnego, pisarza, uczestnika i kronikarza Powstania Listopadowego Maurycego Mochnackiego. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek reprezentowana była przez wicemarszałek Małgorzatę Gosiewską. W uroczystościach wziął udział również premier Mateusz Morawiecki. Obecni byli również marszałek senior Antoni Macierewicz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, a także wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

„Maurycy Mochnacki był człowiekiem idei. Nie starał się o zaszczyty, nie zabiegał o tytuły ani nie walczył o władzę. Wszystko, co robił, było podporządkowane jednemu celowi, odrodzeniu niepodległej Ojczyzny. Nie szczędził przy tym własnej krwi, walcząc jako szeregowy żołnierz pod Olszynką Grochowską, a następnie pod Okuniewem, Wawrem i Ostrołęką. Jednak jego największym orężem był umysł i pióro, którym kreślił wizję Polski jako wspólnoty skupionej wokół ideałów i wartości. Głosił niestrudzenie, że jedyną drogą do odzyskania wolności jest świadomość wspólnego celu i podporządkowanie mu partykularnych interesów” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przez szefa gabinetu prezydenta Pawła Szrota podczas uroczystości pogrzebowych.

papChcemy zmienić ducha ustawy o symbolach państwowych RP, bo żyjemy już w innej rzeczywistości - powiedział w piątek wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Sellin, który w piątek był gościem Radia Wrocław pytany był, kiedy w życie wejdzie nowa ustawa porządkująca kwestie związane z godłem, barwami i hymnem. „Ustawa o symbolach państwowych została rzeczywiście opracowana w moim ministerstwie, ponieważ poprzednia ustawa jest z roku 80., jeszcze z czasów PRL-u i duch tamtej ustawy był taki, żeby raczej reglamentować używanie symboli narodowych, a nie zachęcać do ich używania, do ich eksponowania” – podkreślił wiceminister.

Dodał, że ministerstwo kultury chce zmienić ducha tej ustawy, bo – jak mówił - żyjemy już w innej rzeczywistości. Wskazał, że konieczne było to też z tego względu, że zmieniła się technika. „W 80. roku nie było internetu, nie było grafik komputerowych, które bardzo precyzyjnie umożliwiają, bądź uniemożliwiają stosowanie różnych rysunków, kolorów i tak dalej. Ta ustawa ma właśnie taki charakter porządkujący, jeżeli chodzi o technikalia, żebyśmy wiedzieli precyzyjnie, jakich grafik, jakich kolorów używać” – wyjaśnił.

„Ustawa o symbolach państwowych została rzeczywiście opracowana w moim ministerstwie, ponieważ poprzednia ustawa jest z roku 80., jeszcze z czasów PRL-u i duch tamtej ustawy był taki, żeby raczej reglamentować używanie symboli narodowych, a nie zachęcać do ich używania, do ich eksponowania” – podkreślił wiceminister.

Dopytywany o kwestie zmiany kolejności zwrotek hymnu, wiceszef MKiDN zwrócił uwagę, że temat ten będzie omawiany z ekspertami i specjalistami. „Józef Wybicki napisał hymn w innej kolejności, jeśli chodzi o kolejność zwrotek. Ale wiem, że wokół tego jest dużo emocji, dużo dyskusji, my do tego nie przywiązujemy najważniejszej wagi. Ludzie się na tym skupili, pełno pism w tej sprawie przychodzi. Jeżeli w trakcie debaty publicznej (…) uznamy, że jednak nie ma co w tym mieszać, bo przyzwyczailiśmy się do takiej kolejności jaka jest, to to uznamy” – mówił.

„Natomiast, jeżeli się okaże, że jednak warto do intencji autora hymnu wrócić i chronologicznie te zwrotki śpiewać, czyli najpierw XVII wiek a potem XIX wiek, a nie odwrotnie, no to to zróbmy. Ale nie przywiązujemy do takiego jakiejś silnej wagi, nie będziemy się strasznie przy tym upierać” – dodał wiceminister.

WroclawradioGościem Rozmowy Dnia Wrocław był wiceminister kultury Jarosław Sellin. Wysłuchaj nagrania audycji

Panie ministrze, koronawirus nie odpuszcza. Tymczasem wydaje się, że życie toczy się swoim rytmem. Organizowanych jest mnóstwo wydarzeń kulturalnych i sportowych. Czy pana to jednak trochę nie przeraża?

Wie pan, że to oczywiście powoduje pewną refleksję. Cały czas obostrzenie obowiązują, od kilku miesięcy już te same, czyli dystans społeczny, czyli konieczność noszenia maseczek, zwłaszcza kiedy jesteśmy w pomieszczeniach zamkniętych, dezynfekcja często czyniona, no i zachęta do szczepień, które jednak są najlepszą obroną przed zarażeniem się przed tym niebezpieczeństwem, przed wylądowaniem w szpitalu, czasami niestety też zgonem, bo to śmiertelna choroba. Do tego cały czas zachęcamy, właśnie do przestrzegania tych obostrzeń. No ale z drugiej strony jednak tęsknota do tego, żeby móc uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, nie online tylko live właśnie i w różnych innych, była tak duża, że mnie jako wiceministrowi kultury cieszy, że ludzie wrócili do kin, wrócili na sale koncertowe, ale zawsze też przypominamy, że są obostrzenie, że te miejsca są ograniczone, jeżeli chodzi o wypełnienie tych pomieszczeń kulturalnych. Oczywiście to jest rozwiązanie hybrydowe, czyli zaszczepionych limity nie obowiązują, dlatego często widzimy, że te sale są wypełnione mocniej niż na 50%, bo tak jest zasada, że zaszczepionych limity nie obowiązują. No i obserwujemy sytuację, codziennie praktycznie zbiera się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, analizuje sytuacje, niewykluczone, że jakieś obostrzenia będą, ale dzisiaj byłoby za wcześnie, żeby o tym mówić. Te decyzje będą podejmowane elastycznie,

Czy wy jako ministerstwo będziecie sugerować, a może już to robiliście, zaostrzenie obostrzeń? Np. koncerty tylko dla zaszczepionych?

Ja nie chcę panie redaktorze czynić takich zapowiedzi, bo nie chcę też zakłócać normalnej pracy instytucji kultury, żeby one słysząc takie zapowiedzi po prostu zmieniały swoje plany. Zostawiamy też w dużej mierze indywidualnej odpowiedzialności szefów instytucje kultury decyzję o tym, czy pewne imprezy się odbywają, czy się nie odbywają. Ja np. słyszę teraz takie zapowiedzi jakby autorskie ze strony np. włodarzy konkretnych miejscowości czy miast, że np. rezygnują z większych, a planowanych wcześniej imprez sylwestrowych i szanuję to. Ale nie chcę takich zapowiedzi czynić, ponieważ to może powodować różnego rodzaju spekulacje i zakłócenia w takim płynnym działaniu instytucji kultury. Jak będą podejmowane takie decyzje, to z pewnym wyprzedzeniem będą komunikowane. Ale dzisiaj nie mogę żadnych takich zapowiedzi czynić, bo takich decyzji nie ma.

(...)

To zmieniamy temat. Kiedy w życie wejdzie nowa ustawa, która uporządkuje sprawy związane z godłem, barwami i hymnem?

Ustawa o symbolach państwowych została rzeczywiście opracowana w moim ministerstwie, ponieważ poprzednia ustawa jest z roku 80., jeszcze z czasów PRL-u i duch tamtej ustawy był taki, żeby raczej reglamentować używanie symboli narodowych, a nie zachęcać do ich używania, do ich eksponowania. My chcemy tego ducha tej ustawy też zmienić, bo żyjemy w innej rzeczywistości na szczęście. Ale też konieczne było to też z tego względu, że się zmieniła technika. W 80. roku nie było internetu, nie było grafik komputerowych, które bardzo precyzyjnie umożliwiają, bądź uniemożliwiają stosowanie różnych rysunków, kolorów i tak dalej. Ona ma głównie właśnie ta ustawa charakter taki charakter porządkujący jeżeli chodzi o technikalia, żebyśmy wiedzieli precyzyjnie jakich grafik, jakich kolorów używać.

To jeden aspekt. Drugi to ten, który dotyczy absolutnie nas wszystkich, czyli hymn. To kiedy zaśpiewamy hymn po nowemu? A może raczej po staremu?

Wie pan, będziemy o tym dyskutować, bo przy okazji właśnie specjaliści, fachowcy, a my zawsze ekspertów, specjalistów, fachowców słuchamy, przy okazji zwrócili uwagę na kilka interesujących rzeczy. Jak np. to o czym pan mówi, czyli że Józef Wybicki, autor naszego hymnu, bliska mi postać, bo pochodził z Kaszub, z dworku w Będominie i tam jest Muzeum Hymnu Narodowego, wybitna, specjalistyczna instytucja, która się opiekuje tym naszym hymnem i stamtąd też mieliśmy takie informacje, że Józef Wybicki napisał hymn w innej kolejności, jeśli chodzi o kolejność zwrotek. Ale wiem, że wokół tego jest dużo emocji, dużo dyskusji, my do tego nie przywiązujemy najważniejszej wagi. Ja wiem, że to jest najgłośniejsze, ludzie się na tym skupili, pełno pism w tej sprawie przychodzi. Jeżeli w trakcie debaty publicznej, parlament jest w końcu reprezentacją całego narodu, jeżeli w trakcie debaty publicznej uznamy, że jednak nie ma co w tym mieszać, bo przyzwyczailiśmy się do takiej kolejności jaka jest, no to to uznamy. Natomiast jeżeli się okaże, że jednak warto do intencji autora hymnu wrócić i chronologicznie te zwrotki śpiewać, czyli najpierw XVII wiek a potem XIX wiek, a nie odwrotnie, no to to zróbmy. Ale nie przywiązujemy do takiego jakiejś silnej wagi, że będziemy się strasznie przy tym upierać.

Pytam o to, bo nie wyobrażam sobie zamieszania np. przed występami naszych drużyn narodowych, albo kiedy Polacy stają na podium, żeby kibice nie śpiewali hymnu jednakowo. Będzie jakaś kampania informacyjna w tej sprawie, swoją drogą?

Oczywiście mamy swoje przyzwyczajenia i w tej debacie będziemy to brać pod uwagę

dziennikpl"Na razie w kulturze nie przewidujemy nowych obostrzeń poza tymi, które obecnie obowiązują" - powiedział w czwartek wiceminister kultury Jarosław Sellin. Jak jednak zastrzegł, "wszystko jest możliwe".
Sellin był pytany w Polskim Radiu 24 m.in. o to, czy instytucje kultury odczuwają skutki IV fali pandemii. Obecnie obowiązują takie obostrzenia, że co drugie miejsce może być zajęte. Nie dotyczy to jednak osób zaszczepionych, więc tych miejsc tak naprawdę jest zajętych nieco więcej – przypomniał wiceminister kultury. Powiedział, że w środę był w Filharmonii Narodowej na koncercie w ramach Festiwalu Muzyki Europy Środkowo-Wschodniej Eufonie. Tak mniej więcej trzy czwarte sali było wypełnione. Świadczy to o głodzie kultury, że ludzie chcą wrócić i wracają – podkreślił. Jak poinformował, "dowiedziałem się niedawno od branżowych specjalistów, że np. do kin frekwencja wróciła". Z jednej strony jako ministra kultury to mnie bardzo cieszy, ale oczywiście powoduje też troskę, że kiedy się spotykamy masowo w różnych miejscach, to wirus może się przenosić. To też jest wielki dylemat – podkreślił.

"Nowe obostrzenia? Nie przewidujemy"

Pytany o możliwość wprowadzenia w obszarze kultury nowych obostrzeń, Sellin wskazał, że "na razie nie przewidujemy nowych obostrzeń poza tymi, które obecnie obowiązują, ale wszystko jest możliwe". Przypomniał, że Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zbiera się często, analizuje sytuację i w każdym momencie może podejmować elastyczne decyzje. Chcielibyśmy oczywiście, aby te decyzje były jak najszerzej popierane, żeby nie były przedmiotem spotu politycznego czy konfliktów politycznych oraz żeby nie były wykorzystywane instrumentalnie do walki z rządem. Ale to oczywiście rząd podejmuje ostateczne decyzje i bierze odpowiedzialność za nie – podkreślił.

Pytany z kolei o szczepienia i ewentualne restrykcje dla niezaszczepionych, Sellin zwrócił uwagę, że "to jest generalnie poważny problem w naszej cywilizacji". Mamy dwie wartości na stole. Z jednej strony to wolność, czyli indywidualne decyzje - co ja robię z własnym losem, czy chcę ryzykować, czy nie. Z drugiej strony mamy z kolei bezpieczeństwo społeczne, a ludzie chcą, aby państwo im zapewniło to bezpieczeństwo i stworzyło optymalne warunki do tego, żebyśmy nie byli narażani np. na zachorowanie albo wręcz śmierć z powodu tego, że szaleje ten wirus - podkreślił. Jak wskazał Sellin, „"to bardzo trudny dylemat, gdzie znaleźć złoty środek i równowagę, żeby nie naruszyć wolności, ale też nie naruszyć poczucia bezpieczeństwa czy stworzyć wrażenia, że państwo o to bezpieczeństwo nie dba".

Musimy spróbować takie dobre rozwiązania znaleźć ponad podziałami. Musimy znaleźć jakiś wspólny mianownik, w jaki sposób z tym wirusem walczyć i zachęcić albo skłonić jeszcze więcej ludzi do tego, aby się zaszczepili – wskazał. Jak przypomniał, "w Polsce ten procent zaszczepienia, niestety, imponujący nie jest, dlatego mamy taką wzmagającą się falę zachorowań". Podkreślił, że "musimy zatem znaleźć instrumenty zachęcające albo trochę nawet przymuszające do szczepień".

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search