wpplJeszcze nie oglądałem, przyznaję, bo czasu brakuje. Jestem w trakcie kampanii wyborczej. Chwytam byka za rogi: nie przyjmuję argumentu, że nie mogę go oceniać. Nie przyjmuję argumentu. Wydaje mi się, że nawet bez obejrzenia można wiedzieć o czym się mówi. Czy w tym filmie jest scena, gdy strażnik graniczny wrzuca ciężarną kobietę na druty kolczaste, to budzi to następujące skojarzenia: SS-man i obóz koncentracyjny. Jest taka scena czy nie? Ja słyszę, że jest. To jest skandal. Skąd taka wyobraźnia, stereotyp i budowa opowieści o polskich strażnikach granicznych, która idzie w świat? Po co taka opowieść o Polsce i polskim mundurze? Mam prawo oceniać, jeśli słyszę, że takie sceny tam są - komentował "Zieloną granicę" w programie "Tłit" wiceminister kultury Jarosław Sellin.
Michał Wróblewski dopytywał polityka o hollywoodzkie produkcje filmowe zapowiadane przez PiS. - Kulą w płot pan strzelił. Jestem po Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Połowa filmów dotyczy historii Polski, wygrał film i XVIII-wiecznej Polsce. Pytacie tak, jakby minister robił filmy. Nie. Minister nie robi filmów, tylko robią to filmowcy. Wiem o dwóch projektach, które się toczą i będą robione z Amerykanami, ale za wcześnie by o tym mówić. To będą duże filmy o historii Polski - dodał poseł i kandydat PiS do Sejmu. Zobacz nagranie programu 

"Państwowe dziadostwo". Minister tłumaczy wpis premiera
"Wyprowadziliśmy Polskę z dziadostwa, nie umiecie rządzić, jesteście partaczami" - napisał w środę wieczorem premier Mateusz Morawiecki. Wielu polityków opozycji zareagowało krytycznie na ten wpis, ironicznie sugerując nawet, że powstał pod wpływem alkoholu. - Chodzi o porównanie sposobu prowadzenia polityki gospodarczej i społecznej naszych poprzedników, którzy rządzili 8 lat i naszych rządów, bo mija właśnie równo 8 lat od początku naszych rządów. To porównanie jest dla naszych poprzedników bardzo niekorzystne pod każdym względem - tłumaczył w programie "Tłit" WP wiceminister kultury Jarosław Sellin. - Tam wpisy robi się krótkie, by sprowokować dyskusję. Przeczytał pan wpis o dużym stopniu agresji ze strony polemistów pana premiera. Są argumenty, które pokazują, że nasza polityka społeczna i funkcjonalność państwa są lepsze pod każdym względem, a za czasów rządów PO-PSL nasze państwo było zwijane. Tak być może w sposób uproszczony można to określić, że to było "dziadostwo". Państwowe dziadostwo - dodał poseł i kandydat PiS do Sejmu.

Portalsamorzadowy"Nigra rux mala crux. Czarna i biała legenda zakonu krzyżackiego", to tytuł najnowszej wystawy czasowej, która w środę została zaprezentowana w Muzeum Zamkowym w Malborku.

"Niezwykle cieszy, że Muzeum Zamkowe w Malborku w ostatnim czasie realizuje kolejny bardzo ważny projekt i ponownie zaprasza nas w podroż po historii zakonu krzyżackiego, tym razem budując wystawę pod tytułem +Nigra rux mala crux. Czarna i biała legenda zakonu krzyżackiego+, stanowiącą swoiste zakończenie organizowanego od czterech lat cyklu ważnych międzynarodowych wystaw" - napisał do uczestników wernisażu wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Wiceminister podkreślił, że pomimo, iż zamek w Malborku znajdował się rękach polskich dłużej, niż krzyżackich, to jako obiekt kojarzony jest bardziej z pierwszymi gospodarzami zamku - z jego budowniczymi. "Dlatego nie ma lepszego miejsca na organizację wystawy, którą dzisiaj otwieramy. Ekspozycji problemowej, zapewne kontrowersyjnej i skłaniającej do refleksji" - ocenił.

Stwierdził, że Muzeum Zamkowe w Malborku, które zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, jest "wręcz predysponowane do pokazywanie nie tylko tematów historycznych, ale także zjawisk społecznych mających swoje odniesienie we współczesności".

Wiceminister Sellin podkreślił, że na wystawie zostało zaprezentowanych ponad 300 eksponatów z ponad 30 instytucji z Polski, Litwy, Ukrainy, Niemiec i Austrii oraz od osób prywatnych. "Wśród wielu cennych eksponatów warto zwrócić uwagę na obraz +Bitwa pod Grunwaldem+ Zygmunta Rozwadowskiego i Tadeusza Popiela" - ocenił. Podkreślił, że obraz z "wielkim trudem" został przetransportowany z Lwowskiego Muzeum Historycznego i przez najbliższe dwa lata pozostanie w Malborku.

W uroczystościach w Malborku wziął udział wielki mistrz i opat zakonu krzyżackiego Frank Bayard. "Jako generał zakonu krzyżackiego jestem bardzo wdzięczny, że historyczki i historycy z całej Europy - i spoza Europy - w ostatnich dziesięcioleciach zadali sobie ten trud, żeby przekierować spojrzenie z historii władców i bitew na historię społeczną i kulturalną" - powiedział.

"Jeżeli ktoś stara się być obiektywny, nie może uniknąć tego, żeby na podstawie źródeł historycznych zająć się również czarną i białą legendą zakonu. Malbork tą wystawą, a także wykładami, przyczynia się do tego, żeby rozgrywało się to na najwyższym poziomie naukowym" - ocenił i dodał, że wystawa jest prezentowana w miejscu, które kiedyś było główną siedziba zakonu i które - jak podkreślił - "bez ogromnych wysiłków Polski zmierzających ku odbudowie, byłoby dziś tylko ruiną".

Wielki mistrz zaznaczył, że zamek w Malborku jest miejscem, które "łączy nas we wspólnej historii, ale które też napomina nas, abyśmy angażowali się na rzecz pokoju, porozumienia i sprawiedliwości społecznej" - wskazał.

Na wystawie "Nigra rux mala crux. Czarna i biała legenda zakonu krzyżackiego" prezentowanych jest ponad trzysta oryginalnych eksponatów z 35 instytucji oraz od osób prywatnych z Polski, Litwy Niemiec, Włoch i Austrii. Zebrane przedmioty zostały umieszczone w czterech salach. Wśród nich znajdują się m.in. średniowieczne kodeksy krzyżackie, Madonna szafkowa z Klonówki, znakomite nowożytne i XIX- oraz XX-wieczne obrazy.

MaryjaDokładnie dziś nastąpi otwarcie nowego budynku Muzeum Historii Polski na terenie warszawskiej Cytadeli. To największa inwestycja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – mówił wiceszef tego resortu, Jarosław Sellin. Wiceminister podkreślił, że placówka jest dedykowana opowieści o tysiącletniej historii naszego kraju.

W nowym gmachu Muzeum Historii Polski będzie prezentowana wystawa czasowa „Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski”.

– Wystawa pokaże najciekawsze artefakty, które muzeum (istniejące już przecież od 17 lat, ale nieposiadające własnego budynku) zebrało w ciągu tylu lat swojej działalności i w formie tymczasowej wystawy od 28 września te zbiory będą prezentowane. Natomiast nad samą potężną wystawą główną będziemy jeszcze pracować, bo to wymaga zbudowania architektury w architekturze. Będzie osiem dużych galerii chronologicznie opowiadających o historii Polski, które trzeba jeszcze wewnątrz zbudować. Docelowe galerie będą otwarte za dwa i pół roku – wyjaśnił Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search