- Na euro skorzystały Niemcy i Holandia, natomiast kraje południa Europy ewidentnie straciły. Nie łączy się jedną walutą państw, które są na różnym poziomie rozwoju - mówił Jarosław Sellin, kandydat PiS do PE podczas debaty z kandydatem Koalicji Europejskiej Jarosławem Wałęsą.
Debatę z udziałem kandydatów Koalicji Europejskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego zorganizowano we wtorek w studiu Radia Gdańsk. O programie dla regionu i Polski rozmawiali Jarosław Wałęsa (KE) oraz Jarosław Sellin (PiS). Debatę poprowadził redaktor Artur Kiełbasiński.
Wałęsa: czeka nas wiele nowych wyzwań
Kandydaci w pierwszej kolejności byli pytani o to, jakie będą ich priorytety w pracy w Parlamencie Europejskim.
– Coraz więcej legislacji, które przyjmujemy, to ta legislacja, która przychodzi z Komisji Europejskiej. Chciałbym pilnować tam polskich interesów. UE jest dobrym projektem, ale ma swoje wady. Jej największą bolączką jest gorączka legislacyjna. Obliczyłem, że raz w tygodniu jest produkowana dyrektywa i dwa razy dziennie, siedem dni w tygodniu, są produkowane rozporządzenia. 15 lat temu wchodziliśmy do strefy swobód, a teraz znaleźliśmy się w strefie zakazów i nakazów – odpowiedział Jarosław Sellin.
Kandydat Koalicji Europejskiej podkreślił, że w nadchodzącej kadencji PE będzie więcej wyzwań, związanych m.in. z brexitem.
– Przede wszystkim chciałbym kontynuować prace w komisjach w których byłem do tej pory. Jestem jedynym Polakiem w komisji rybołówstwa, i zależy mi na tym, by wspierać interesy polskich rybaków. W komisji handlu międzynarodowego, w obliczu brexitu, chciałbym zabezpieczyć interesy Polaków mieszkających na Wyspach oraz przedsiębiorców z Pomorza, którzy prowadzą interesy w Wielkiej Brytanii. W komisji petycji zajmujemy się z kolei dyskryminacją uczniów niepełnosprawnych. Ta dyskryminacja jest wynikiem „deformy” edukacji przeprowadzonej w Polsce – mówił Jarosław Wałęsa.
Wybory do europarlamentu 2019. UE w polskiej konstytucji
Kandydaci pytani o pomysł prezydenta Dudy, aby wpisać członkostwo Polski w UE, co do samej idei byli zgodni. Jarosław Wałęsa miał jednak wątpliwości, co do jej wiarygodności.
– Sama zapowiedź jest słuszna. Ale mam pewne wątpliwości, jeśli zgłasza to człowiek, który we wrześniu ubiegłego roku mówił o „wyimaginowanej wspólnocie”, który jawnie łamie naszą konstytucję. W którym momencie pan prezydent mówił prawdę. Kiedy pan prezydent jest Europejczykiem, a kiedy nie jest – dopytywał Wałęsa.
– Struktury świata Zachodu wytworzyły dwie ważne organizacje: NATO i UE. Polska ma w nich swoje miejsce, i to jest dla nich korzystne. Kilka lat temu projekt rozdziału w konstytucji dotyczący obecności Polski w UE był już przez Prawo i Sprawiedliwość przygotowany, ale został odrzucony przez rząd Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Cały czas uważamy, że taki rozdział powinien się w konstytucji znaleźć – mówił Sellin.
Sellin: nie jesteśmy gotowi na euro
Ważnym aspektem debaty był temat przyjęcia euro przez Polskę. Kiedy i na jakich warunkach powinna być przyjęta. Tutaj nie padła żadna konkretna odpowiedź.
– Na euro skorzystały Niemcy i Holandia, natomiast kraje południa Europy ewidentnie straciły. Nie łączy się jedną walutą państw, które są na rożnym poziomie rozwoju. Możemy w Polsce to rozważać, jak będziemy na takim poziomie zamożności, jak Niemcy. Teraz jesteśmy zdecydowanie przeciw – uważa kandydat PiS.
Wałęsa zauważył, że partia rządząca straszy Polaków wspólną walutą, zamiast dążyć do tego, żeby gospodarczo dogonić inne kraje. – To jest niezdrowa gra na emocjach. Pamiętajmy, że przyjmując euro, trzeba spełniać kryteria gospodarcze, a Polska w tej chwili ich nie spełnia. Jednak będziemy dążyć do tego, żeby ustabilizować finanse, to w pewnym momencie będziemy na to gotowi. Nie powinno być twardej perspektywy, sami powinniśmy wybrać najbardziej korzystny do tego moment – mówił Wałęsa.
Wałęsa: potrzebujemy dialogu, a nie straszenia
Pod koniec debaty pytania zadawali sobie nawzajem obaj kandydaci. Jarosław Wałęsa zapytał Jarosława Sellina, jak widzi przyszłość Polski w UE, jeśli Polska nie chce się z nią solidaryzować.
– Chodzi o kryzys migracyjny? Polska miała rację stawiając opór wobec rozdzielania nielegalnych emigrantów ekonomicznych. Jesteśmy na wschodniej granicy UE i w Polsce pracuje od miliona do dwóch milionów Ukraińców. Przyjmujemy legalnie imigrantów ekonomicznych. Pomagamy naszym przyjaciołom – Ukraińcom – odpowiedział Sellin.
Kandydat PiS zapytał z kolei, czy poparł decyzję dotyczącą zabezpieczenia pięciu milionów euro m.in. na wspieraniu środowisk LGBT. Zadając to pytanie, Sellin odwoływał się do nazwiska kandydata koalicji, i wartości chrześcijańskich, na których opiera się ojciec pytanego – b. prezydent RP Lech Wałęsa.
– Nie potrafi pan rozróżnić walki o równouprawnienie ze straszeniem Polaków. Ubolewam, że nie widzi pan, że potrzebujemy dialogu o szacunku i przestrzeganiu prawa tak, by wszyscy, choć zupełnie różni, byli równi. Straszy pan bez podstaw, burząc w ten sposób dyskurs publiczny – odpowiedział Jarosław Wałęsa.