onet logoPo wybudowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego lotnisko na warszawskim Okęciu powinno dalej funkcjonować jako wielkomiejskie lotnisko warszawskie - powiedział dziś podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Dworu Mazowieckiego wiceminister kultury Jarosław Sellin.

- Zdecydowaliśmy się na inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny "Solidarność", gdyż wszelkie analizy pokazują, że biznes lotniczy, przewozy pasażerskie, przewozy towarów tak szybko się rozwijają, również w Polsce, że Okęcie za lat 10 kompletnie się zadławi. Okęcie jest już dzisiaj praktycznie lotniskiem w środku miasta. Funkcjonowaniem Okęcia jest dotkniętych 300 tys. osób, jeśli chodzi o hałas. Nie znaczy to, że Okęcie trzeba będzie zamykać, wręcz przeciwnie. Po prostu intensywność działania tego lotniska powinna być za jakiś czas mniejsza, kiedy zbudujemy Centralny Port Komunikacyjny - powiedział Sellin.

- Jak będziemy mieli CPK między Warszawą a Łodzią za lat dziewięć, trochę odciążone Okęcie, które powinno jako takie dodatkowe lotnisko wielkomiejskie, warszawskie, dalej funkcjonować i ten Modlin jako uzupełniające lotnisko... Takie aglomeracje, jak ta Warszawsko - Łódzka, która nam się szykuje, takie aglomeracje mają często po trzy, cztery lotniska. I można to wszystko tak skonfigurować, żeby każdy mniej więcej wiedział, jakiemu obszarowi służy. Tutaj wielkie tranzyty, tutaj obsługa europejska, a tutaj na przykład obsługa lokalna - dodał.

Nowe lotnisko wraz z infrastrukturą, ma powstać między Łodzią a Warszawą i ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Na jego lokalizację wskazywana jest miejscowość Stanisławów w gminie Baranów. Po pierwszym etapie budowy port ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych 8 lat, czyli do końca 2027 r.

logo pr3Senat poparł w czwartek – bez poprawek – nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która przewiduje obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. Uposażenie posła i senatora będzie odpowiadało 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu. Sprawę komentowali goście "Śniadania w Trójce". Wysłuchaj nagrania audycji

Jarosław Sellin (PiS) zaznaczył, że "jeśli chodzi o wynagradzanie władzy w Polsce, to tą częścią budżetu państwa od dawna rządzą tabloidy". – Opozycja niepotrzebnie w ten populizm weszła. Dowiedzieliśmy się, jaka jest opinia Polaków na temat zarobków i jest to opinia surowa. Rzeczywiście jest tak, że do polityki nie powinno się iść dla pieniędzy. Życie z polityki powinno być godziwe materialne, ale mimo wszystko skromne – dodał

wpolityceCzasem eurokratom wyrwie się szczere wyznanie. Ale to pokazuje jakie jest ich myślenie. Eurokratom brakuje im szacunku dla narodów, dla demosu reprezentowanego przez poszczególne narody i dla ich wyborów politycznych. Kwestionowanie kto ma być na scenie politycznej, a kto nie, wskazywanie kto może wygrywać, a kto nie, przejawia się niestety w myśleniu wielu polityków szczebla europejskiego. Eurokraci muszą się z tego wyleczyć albo zderzą się z rzeczywistością— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

wPolityce.pl: Panie ministrze, konflikt Juncker – Timmermans w sprawie porozumienia z Polską jest realny czy to gra w dobrego i złego policjanta?

Jarosław Sellin: Sądzę, że w Komisji Europejskiej coraz większe jest przekonanie, że wszczęcie procedury z art. 7 przeciwko Polsce jest drogą, która wiedzie do nikąd. Nie ma poważnych argumentów, żeby Polskę stawiać pod unijnym pręgierzem. Jest to raczej wyraz zacietrzewienia określonych polityków z Komisji Europejskiej. Nie ma też dobrego finału tej drogi, ponieważ wiadomo, że Polska na pewno nigdy nie zostanie ukarana finansowo. A przecież ta procedura miała do tego rzekomo zmierzać. Sądzę, że u większości przedstawicieli Komisji Europejskiej dojrzewa myśl, żeby się z tego sporu jakoś wycofać. Oczywiście największy problem ma Frans Timmermans, bo on chciałby się wycofać z twarzą. A nie wie jak to zrobić, więc stosuje metody eskalowania sprawy, żeby z pozycji bardziej radykalnych atakować, albo ewentualnie się wycofać. Myślę, że prędzej czy później do zakończenia tego sporu dojdzie, bo przed Europą o wiele ważniejsze zadania niż spór o rzekome naruszenie zasad praworządności w Polsce.

logo pr1- To jest element rozkręconej fali populizmu, którą najpierw tabloidy wszczęły, a potem niestety totalna opozycja podjęła i dyskusji, która wokół tego wybuchła, jak wynagradzać władzę w Polsce - mówił na antenie radiowej Jedynki Jarosław Sellin, wiceminister kultury. Wysłuchaj nagrania audycji

Wiceminister kultury stwierdził, że należy przeprowadzić debatę o pensjach polityków, która będzie wolna od populizmu (Jedynka/W samo południe)

Senat poparł w czwartek - bez poprawek - nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która przewiduje obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. Zarobki posła i senatora będą odpowiadały 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu.

 

- Okazało się w trakcie tej dyskusji, że zdecydowana większość Polaków jest za jeszcze bardziej skromnym życiem polityków niż dziś. Myśmy to przyjęli jako fakt, z którym trzeba się liczyć i taką decyzję podjęliśmy - stwierdził Jarosław Sellin.


- Zachęcam do takiego myślenia, że ktoś, kto decyduje się na karierę polityczną i skutecznie ją realizuje, powinien się nastawić na życie godne, przyzwoite pod względem materialnym, ale skromne w porównaniu z tym, ile można zarabiać w innych zawodach - dodał.

Jarosław Sellin przyznał jednak, że w pewnych aspektach sytuacja z płacami prawdopodobnie ulegnie zmianie. - Prędzej czy później do debaty musi dojść. Dziś mamy sytuację taką, że głowa państwa zarabia mniej niż prezydent średniej wielkości miasta, że minister konstytucyjny zarabia mniej niż wszyscy dyrektorzy departamentów mu podlegających, że minister zarabia dużo mniej niż szefowie instytucji zewnętrznych, którzy mu podlegają. W ministerstwie kultury np. każdy dyrektor muzeum zarabia więcej niż minister. Mamy sytuację trochę postawioną na głowie i można o tym spokojnie porozmawiać, pod jednym warunkiem, że wszyscy się zgodzą na taką rozmowę i nikt nie będzie używał dyskusji wokół tej sprawy do zbijania punktów politycznych w sposób populistyczny - zaznaczył wiceminister

©2005 - 2025 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search