wnp pl logoOd 2019 r. przeznaczamy 10 mln zł rocznie na wspieranie kluczowych instytucji emigracyjnych i polonijnych. To jest nowy program, dlatego że te instytucje borykają się z różnymi kłopotami - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.

W środę w Sejmie wiceszef resortu kultury opowiadał na pytania posłów PiS w sprawie programów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach których można składać wnioski na rok 2023. Jarosław Sellin przypomniał, że "programy ministra mają na celu dofinansowanie zadań z zakresu kultury - właściwie ze wszystkich dziedzin aktywności kulturalnej - i skierowane są do różnych podmiotów, które w dziedzinie kultury funkcjonują i zajmują się kulturą". Zastrzegł jednak, że są one skierowane do raczej do instytucji". "Osoby fizyczne mogą składać wnioski tylko do jednego programu - do +Ochrony zabytków+, dlatego że część rejestrowych zabytków jest w rękach prywatnych" - wyjaśnił. "Też chcemy dawać im możliwość sięgania po środki publiczne w celu ratowania substancji zabytkowej, którą oni dysponują" - dodał.

Wiceszef MKiDN zaznaczył, że "w ciągu ostatnich pięciu lat dostosowywaliśmy listę programów ministra tak, aby umożliwić wsparcie finansowe inicjatyw np. na rzecz najmłodszych, a także zapewnić większą opiekę państwa nad miejscami pamięci i trwałymi upamiętnieniami w kraju i za granicą oraz opiekę nad archiwami, bibliotekami i muzeami poza krajem".

Jarosław Sellin podał przykład, że "od 2019 r. przeznaczamy 10 mln zł rocznie na wspieranie kluczowych instytucji emigracyjnych i polonijnych". "To jest nowy program, dlatego że te instytucje - bardzo często działające już od ponad stu lat - borykają się z różnymi kłopotami i umożliwiliśmy wreszcie przekazywanie jakichś grantów na działanie tych instytucji, których oni nigdy ze środków publicznych z Polski nie otrzymywali" - powiedział.

Zaznaczył ponadto, że "w ostatnich trzech latach przeznaczyliśmy ponad 13,5 miliona zł na realizację ponad 180 projektów dotyczących opieki nad grobami i cmentarzami wojennymi". "Przywróciliśmy godny wygląd 135 upamiętnieniem oraz cmentarzom wojennym położonym za granicą" - dodał. Wskazał, że "dzięki środkom z programu +Ochrona zabytków+ każdego roku udaje się uratować cenne zabytki w różnych miejscach, małych ośrodkach wiejskich i miastach, często będące wcześniej w katastrofalnym stanie". "Wspieramy też najcenniejsze obiekty z listy UNESCO oraz pomniki historii" - powiedział.

Jarosław Sellin wyjaśnił, że "w tym roku będą kontynuowane 32 programy grantowe: Badanie polskich strat wojennych; Czasopisma; Edukacja artystyczna; Edukacja kulturalna; Film; Groby i cmentarze wojenne; Infrastruktura domów kultury; Infrastruktura kultury; Infrastruktura szkolnictwa artystycznego; Kultura cyfrowa; Kultura dostępna; Kultura ludowa i tradycyjna; Literatura; Miejsca pamięci i trwałe upamiętnienia w kraju; Miejsca pamięci narodowej za granicą; Muzyczny ślad; Muzyka; Narodowa kolekcja sztuki współczesnej; Ochrona dziedzictwa kulturowego za granicą; Ochrona zabytków; Ochrona zabytków archeologicznych; Partnerstwo dla książki; Promesa dla kultury; Promocja czytelnictwa; Promocja kultury polskiej za granicą; Sztuki wizualne; Taniec; Teatr; Wspieranie działań muzealnych; Wydarzenie artystyczne dla dzieci i młodzieży; Zamówienia kompozytorskie oraz Wspieranie archiwów, bibliotek i muzeów poza krajem. Wiceszef resortu kultury zastrzegł jednak, że "w odniesieniu do 2022 r. kontynuacji nie będzie miał program +Ballady i romanse+, który z założenia był programem jednorocznym, związanym z obchodami Roku Romantyzmu Polskiego uchwalonego przez Sejm w 200-lecie wydania tomu poetyckiego Adama Mickiewicza".

Jarosław Sellin poinformował, że "w latach 2016-2022 przeznaczyliśmy na dotacje dla działań kulturalnych z tych programów ponad 2,7 mld złotych". Podkreślił, że "systematycznie zwiększamy budżet przeznaczony na programy edukacyjne". "Budżet największego programu - +Ochrona zabytków+ - wzrósł z 80 mln (w 2015 r. tak ą sytuację zastaliśmy) do 220 mln w tym roku i na podobnym poziomie będzie w roku 2023 r." - powiedział. Poinformował, że "planowany budżet wszystkich programów ministra w tym roku to prawie pół miliarda złotych, dokładnie 448 mln 82 tys. zł".

Wiceszef MKiDN przekazał, że w ramach naboru do programu wspierania archiwów, bibliotek i muzeów poza krajem rozpatrywane są wnioski, które zostały już złożone do 9 listopada". Nabór wniosków do programu "Ochrona zabytków" trwa do 28 listopada, a w pozostałych 30 programach wnioski będą składane do 30 listopada.

Pytany z kolei o to, czy istnieje możliwość przeniesienia środków finansowych na pogramy, które będą cieszyły się dużym zainteresowaniem, a po pierwszym, głównym naborze zabranie pieniędzy, Jarosław Sellin podkreślił, że "to są pogramy ministra, więc minister ma pewną elastyczność w podejmowaniu decyzji, jakie kwoty są przeznaczane na poszczególne programy i takie możliwości przesunięć w trakcie realizacji istnieją". "Staramy się jednak tego uniknąć, ponieważ ogłoszenie, że jakiś program ma taki a taki budżet jest zobowiązujące, ale w poprzednich latach takie korekty się zdarzały" - powiedział.

niezalenaWiceminister kultury Jarosław Sellin odniósł się do sprawy Niemiec i tego, jak sami siebie przedstawiają - jako "mocarstwo moralne". - Jeżeli nie załatwili sprawy reparacji wobec najbardziej pokrzywdzonego kraju, to znaczy, że nie są żadnym mocarstwem moralnym - stwierdził wiceszef resortu kultury.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego odnosząc się do tego, że Polska nadal nie doczekała się oficjalnie odpowiedzi od Niemiec na notę dyplomatyczną ws. odszkodowań za straty wojenne zwrócił uwagę "na wczorajszą uchwałę ONZ, która mówi o konieczności reparacji dla Ukrainy ze strony Rosji, po zakończeniu wojny".

Przekazał, że "tworzy się mechanizm międzynarodowy określania skali tych strat, które Ukraina poniosła i konieczności naprawienia tych strat materialnych ze strony Rosji".

- To pokazuje, że tego typu temat jest we wrażliwości światowej żywy. Dlatego my, przypominając nasz dramat sprzed 80 lat, napaść Niemiec na Polskę i te zniszczenia, których oni dokonali na naszym narodzie i na naszym państwie. Mamy, jak sądzę w przyszłości, większe szanse na uzyskanie reparacji ze strony Niemiec, bo żadnych nie otrzymaliśmy. Kraj, który został najbardziej pokrzywdzony, proporcjonalnie do liczby ludności przed wojną najbardziej wymordowany, okupacja była najdłuższa i straty materialne były najmocniejsze, łącznie ze zniszczeniem totalnym stolicy naszego państwa, ale też wywożeniem masowym ruchomych dóbr kultury, kradzeniem tych dóbr kultury. Tak nie może być, ta niesprawiedliwość, ta krzywda, musi zostać naprawiona. Myślę, że to jest też proces długotrwały - podkreślił.

Dopytywany, jak długotrwały, odpowiedział, że to "kwestia dyskusji wewnętrznej, również w Niemczech, takie ciekawe głosy już zaczynają się tam pojawiać, że sprawa załatwiona nie jest, wśród historyków, w mediach niemieckich". Jak mówił, "Niemcy lubią sami siebie opisywać i wmawiać światu, że oni są jakimś mocarstwem moralnym, że oni stworzyli wzorcowe państwo, wzorcowy system, który powinien być odwzorowywany w innych krajach, że oni przepracowali historię, że oni się rozliczyli z historią".

- Nie, jeżeli tej sprawy nie załatwili, reparacji wobec najbardziej pokrzywdzonego kraju, to znaczy, że nie są żadnym mocarstwem moralnym i nie przepracowali historii. Myślę, że będzie to dla nich bolesne, przypominanie im tej prawdy i prędzej czy później dojrzeją do tego, że jeżeli chcą nadal budować taką narrację wokół siebie, to tą sprawę nienaprawionej krzywdy Polsce i Polakom, trzeba rozwiązać - zaznaczył Sellin.

„Polska otrzyma reparacje od Niemiec”
Wskazał, że Polska powinna prowadzić na świecie kampanię informacyjną na temat tego, jak wyglądała realnie okupacja niemiecka na terenie Polski. Podkreślił, że "to była realizacja od samego początku ludobójczego planu, zmierzającego do tego, żeby Polacy zniknęli z mapy świata, że mają być albo wywiezieni gdzieś daleko na Wschód, albo wymordowani, a ta garstka, która ma zostać na terenie Polski, ma być niewolnikami pracującymi na rzecz niemieckiego przemysłu czy rolnictwa".

- Taki był plan Hitlera i on był realizowany od samego początku - przypomniał.

papZamek Książ w Wałbrzychu oraz kamienica przy Al. Kościuszki 14 w Częstochowie są wśród laureatów konkursu „Zabytek Zadbany”, którego wyniki ogłoszono w poniedziałek w Warszawie. Gmina Toszek i miasto Kalisz to z kolei laureaci konkursu „Samorząd dla Dziedzictwa”.

W poniedziałek podczas gali w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie wręczono nagrody w konkursach Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Generalnego Konserwatora Zabytków "Zabytek Zadbany" i "Samorząd dla Dziedzictwa", przeprowadzanych przez Narodowy Instytut Dziedzictwa.

"Zabytek Zadbany" już od 1975 r. promuje właścicieli i zarządców obiektów zabytkowych, którzy w sposób wzorowy prowadzą prace budowlane, konserwatorskie, rewaloryzacyjne i adaptacyjne, a także działają systematycznie na rzecz właściwego utrzymania zabytków zgodnie z najwyższymi standardami badawczymi i wykonawczymi. Na przestrzeni ostatnich 12 odsłon konkursu, zrealizowanych przez Narodowy Instytut Dziedzictwa, zostało nagrodzonych 219 zabytków spośród zgłoszeń nadsyłanych przez właścicieli, posiadaczy i zarządców obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków nieruchomych, a także kierowników wojewódzkich i samorządowych służb konserwatorskich.

W 2022 r. na konkurs zgłoszonych zostało 100 obiektów, do oceny jury przedstawiono 88 wniosków formalnych z 16 województw (12 wniosków nie spełniło wymogów formalnych).

W poniedziałek wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków dr Jarosław Sellin oraz dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa dr hab. Katarzyna Zalasińska wręczyli nagrody laureatom i wyróżnionym w konkursach "Zabytek Zadbany" oraz "Samorząd dla Dziedzictwa".

W konkursie "Zabytek Zadbany" laureatami kategorii specjalnej "Właściwe użytkowanie i stała opieka nad zabytkiem" zostali ex aequo: Zamek Książ w Wałbrzychu (Dolnośląskie, zarządca: Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o.o.) oraz kamienica przy Al. Kościuszki 14 w Częstochowie (Śląskie, właściciel: Mariusz Etryk).

Laureatem w kategorii "Utrwalenie wartości zabytkowej obiektu" została gmina Złoty Stok za prace przy mauzoleum rodu Guttlerów w Złotym Stoku (Dolnośląskie).

Wyróżnieniem nagrodzono: gminę Brzeg za prace przy ratuszu w Brzegu (Opolskie), Rektorat Kościoła Świętego Jana Chrzciciela w Gnieźnie za prace przy kościele rektorskim Świętego Jana Chrzciciela w Gnieźnie, ZOO Wrocław Sp. z o. za prace przy budynku ptaszarni, altany nad stawem, muru ogrodzeniowego – zespołu obiektów ogrodu zoologicznego we Wrocławiu.

Laureatem kategorii "Rewaloryzacja przestrzeni kulturowej i krajobrazu" została gmina Tarnów za prace przy cmentarzu z okresu pierwszej wojny światowej w Błoniu (Małopolskie).

Wyróżnienia trafiły do: gminy Cedynia za prace przy wieży widokowej wraz z otoczeniem w Cedyni (Zachodniopomorskie), gminy Dobra za prace przy lapidarium na dawnym cmentarzu ewangelickim w Dołujach (Zachodniopomorskie), Zarządu Budynków Komunalnych w Krakowie za prace przy forcie pancernym nr 52a "Łapianka" w Krakowie (Małopolskie).

Tytuł laureata w kategorii "Adaptacja obiektów zabytkowych" otrzymała spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna za prace przy kamienicy przy ul. Rycerskiej 10 w Gdańsku.

Wyróżnienia otrzymały: gmina miejska Pruszcz Gdański za prace przy domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim (Pomorskie), Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Sompolnie za prace przy synagodze w Sompolnie (Wielkopolskie), Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia w Żaganiu za prace przy siedzibie Państwowej Szkoły Muzycznej w Żaganiu (Lubuskie).

Zwycięzcą w kategorii "Architektura i budownictwo drewniane" została gmina miasta Pyzdry za prace przy domu podcieniowym w Pyzdrach (Wielkopolskie).

Wyróżnienia przyznano: Muzeum Dworów Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach za prace przy cerkwi greckokatolickiej Świętych Kosmy i Damiana w Bartnem (Małopolskie), gminie Markowa za prace przy chacie Jana Raka w Husowie (Podkarpackie), Parafii Rzymskokatolickiej Oczyszczenia NMP w Starymgrodzie za prace przy kościele parafialnym (Wielkopolskie).

W kategorii "Zabytki techniki" laureatem została spółka Stocznia Cesarska Development za prace przy dawnej remizie Stoczni Gdańskiej w Gdańsku.

Wyróżnienia otrzymały: Polskie Koleje Państwowe S.A. za prace przy dworcu kolejowym w Białymstoku, miasto Chorzów za prace przy Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi za prace przy budynku A – Biała Fabryka w Łodzi.

Laureaci konkursu otrzymują tablice "Zabytku Zadbanego" do oznakowania obiektów, a wyróżnieni dyplom. Nagrodzone zabytki są prezentowane w wydawnictwach Narodowego Instytutu Dziedzictwa, przekazywanych właścicielom zabytków i przedstawicielom ogólnopolskiego środowiska konserwatorskiego.

W poniedziałek odbyło się także rozstrzygnięcie konkursu "Samorząd dla Dziedzictwa". Konkurs powstał w 2020 r. i jest skierowany do wszystkich samorządów gminnych. Ideą ogólnopolskiego Konkursu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Generalnego Konserwatora Zabytków jest promowanie działań mających na celu realizację obowiązku opracowania i wdrażania gminnych programów opieki nad zabytkami.

W tym roku nadesłano 12 zgłoszeń do nagród głównych, po 4 w każdej kategorii. Jury szczególnie przychylnie odnosiło się do projektów kompleksowych, cechujących się podejmowaniem działań wieloaspektowych, uwzględniających powiązania pomiędzy dziedzictwem materialnym i niematerialnym.

W kategorii "Duże i średnie gminy miejskie" (liczące co najmniej 50 tys. mieszkańców) laureatem zostało miasto Kalisz za "kompleksowe podejście do kwestii dziedzictwa kulturowego, uwzględniające dziedzictwo materialne i niematerialne, podjęcie wielowymiarowych działań oraz konstruktywną współpracę z różnymi podmiotami".

Wyróżnienie trafiło do miasta Zabrze za "umiejętne dostrzeżenie wartości obiektów zabytkowych i związanego z nimi dziedzictwa niematerialnego, wykorzystanie potencjału dziedzictwa do rozwoju gminy oraz aktywizację społeczną w oparciu o to dziedzictwo".

W kategorii "Małe gminy miejskie" (liczące poniżej 50 tys. mieszkańców) przyznano wyróżnienie miastu Lubawa (Warmińsko-mazurskie) za "dobrze opracowany, konsekwentnie wdrażany i odpowiednio monitorowany program opieki nad zabytkami, uwzględniający potencjał dziedzictwa materialnego i niematerialnego, wykorzystujący miejsca zabytkowe jako przestrzenie publiczne i turystyczne stymulujące rozwój lokalny".

Laureatem w kategorii "Gminy miejsko-wiejskie i wiejskie" została gmina Toszek (Śląskie) za "dobrze zaplanowany i konsekwentnie wdrażany, różnorodny i wieloaspektowy program ochrony zabytków z potencjałem do kontynuacji". Program umożliwia rozwój gminy na wielu obszarach: wizerunkowo-promocyjnym, turystycznym, edukacyjnym i integracyjnym.

"Myślę, że łączy nas wspólna wrażliwość. Wiemy, co to jest piękno. Wiemy, dlaczego należy o nie dbać. Wiemy, jakie ma walory, jak dobrze żyć w pięknym otoczeniu. Takie piękno pozostawili nam nasi przodkowie w postaci zabytków, których mamy w Polsce, wpisanych do ewidencji i w rejestrach zabytków, ok. 700 tys. Jest to zasób bardzo solidny i bardzo duży" - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Wyraził zadowolenie z tego, że w Polsce są właściciele zabytków, którzy zasługują na wyróżnienie oraz, że są samorządy, które starają się myśleć systemowo i systemowo dbać o zasoby na swoim terenie.

Zaznaczył, że "państwo polskie jest szczególnie wrażliwe na ten temat". "Staramy się w ostatnich latach powiększać możliwości finansowe dedykowane zabytkom. Trwa obecnie nabór do konkursu +Ochrona zabytków+ w MKiDN, z całkiem solidną pulą pieniędzy, do końca listopada można składać wnioski" - przypomniał Sellin.

Zapowiedział, że "za chwilę ruszy jeszcze dodatkowy program, w którym będzie można sięgnąć po pieniądze publiczne na ochronę zabytków w perspektywie nawet kilku najbliższych lat". Jak mówił program będzie skierowany do samorządów. Dziękował wszystkim uczestnikom za udział w konkursach i złożone wnioski.

Dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa dr hab. Katarzyna Zalasińska wskazała, że w Polsce system ochrony zabytków bazuje na dwóch fundamentach - pamięci systemowej oraz ludziach.

Jak mówiła, "pamięć systemowa trwa w takich instytucjach, jak NID, działający od 1962 r., ale również w takich konkursach, jak +Zabytek Zadbany+, który jest organizowany od 1975 r.".

"Ta pamięć systemowa dla systemu ochrony zabytków w Polsce, jego trwanie i stabilność jest niezwykle istotna. Praca przy zabytkach i to wielkie dzieło, które państwo, swoimi rękami budujecie, przy wsparciu służb konserwatorskich, takich instytucji jak NID, jest maratonem. To nie jest sprint. Tego nie da się zrobić w rok albo dwa, w zabytkach nie ma szybkich sukcesów, chociaż dzisiejszy świat jest nastawiony na szybkie sukcesy. To państwo wiecie, jak wiele lat pracy, wymaga ten wspaniały efekt, który dzisiaj jest doceniany" - podkreśliła.

Mówiąc o drugim fundamencie systemu ochrony zabytków, czyli ludziach oceniła, że "bez osób, które są oddane zabytkom, po wszystkich stronach i we wszystkich miejscach tego systemu, tego wspaniałego efektu, który możemy dzisiaj celebrować, by po prostu nie było".

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search