- Super User
- 2018-2021
- Odsłony: 1818
4.01.2018 Sellin: Polska jest odbierana w Izraelu jako jedno z bardziej przyjaznych państw w Europie
Minister Jarosław Sellin gościem programu "Wieczór z ...Andrzejem Potockim"
Minister Jarosław Sellin gościem programu "Wieczór z ...Andrzejem Potockim"
– Dopóki fundamenty polityki wewnętrznej PiS nie zmienią się, dopóty polityka zagraniczna nie będzie dobra – powiedziała Monika Rosa (Nowoczesna). Wiceminister kultury Jarosław Sellin stwierdził z kolei, że obecny rząd nie chce wyprowadzać Polski z Unii Europejskiej, tylko reformować ją w pozytywny sposób.
"Jutrzejsze spotkanie w Brukseli premiera Mateusza Morawieckiego z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem będzie dotyczyło wielu spraw, a nie tylko praworządności" – powiedziała rzeczniczka KE. Czy zmiana na stanowisku premiera zmieni też kierunek polityki zagranicznej Polski? O sprawie rozmawiali goście Trójki: Monika Rosa (Nowoczesna) i Jarosław Sellin (PiS).
– Przeniesienie Polski na Zachód po 1989 roku było celem ponadpartyjnym. Teraz jest trochę tak, że trudno o gorszą politykę zagraniczną. Tylko zmiana premiera i szefa MSZ sprawią, że ta polityka będzie lepsza. Gorsza jest natomiast, bo poyostaje niezgodna z ideałami, które Polacy przyjęli podczas referendum akcesyjnego do Unii Europejskiej. Wartościami, na których opiera się Wspólnota, są m.in. rządy prawa, demokracja i przestrzegania konstytucji. Dopóki fundamenty polityki wewnętrznej PiS nie zmienia się, dopóty polityka zagraniczna nie będzie dobra. W końcu zmiana na stanowisku premiera nie oznacza, że zmieni się polityka wewnętrzna – powiedziała Monika Rosa.
Jarosław Sellin dodał, że też ma wrażenie, że do roku 2005 polityka zagraniczna była ponad podziałami. – Kiedy PiS po raz pierwszy wygrało wybory w 2005 roku, a prezydentem został Lech Kaczyński, wtedy PO postanowiło robić wszystko na odwrót niż zamierzał rząd. Wtedy ten konsensus się załamał. My nie zmieniliśmy polityki zagranicznej. W dalszym ciągu jej głównym celem jest ugruntowanie niepodległości. Nie chcemy wyprowadzać Polski z Unii, tylko chcemy ją pozytywnie reformować. Dziś widzimy w niej urzędników, którzy przekraczają swoje uprawnienia traktowe. To rozwala Unię Europejską od środka. Premier Mateusz Morawiecki będzie jutro przedstawiał nowe argumenty pokazujące, że mamy wiele rzeczy do zrobienia. Mamy szereg spraw do omówienia, w których Polska ma konkretne propozycje – dodał wiceminister kultury.
W ostatnią niedzielę miało miejsce historyczne wydarzenie. Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego oficjalnie przyjął na ręce Skarbu Państwa zamek w Sztumie.
Szanowni Państwo,
spotykamy się w chwili ważnej nie tylko dla wszystkich mieszkańców Sztumu i okolicznych miejscowości, ale również szerokiego grona pasjonatów niezwykle interesującej historii średniowiecza na ziemiach polskich. Częścią tej historii jest właśnie sztumski Zamek, którego początki sięgają XIV wieku, a według niektórych historyków, czasów jeszcze wcześniejszych. Zamek należący początkowo do zakonu krzyżackiego, ma też w swojej historii 300 letni okres, w którym z przerwami należał do Polski. We wrześniu 1410 r. do Sztumu przybył król Władysław Jagiełło wracający na czele armii spod Malborka, a w latach 1468-1772 Sztum był siedzibą powiatu w ramach województwa malborskiego. Wejście w życie traktatu o I rozbiorze Rzeczypospolitej w 1772 r. spowodowało, że Sztum znalazł się w granicach zaboru Królestwa Prus. W 1920 r. na terenie powiatu sztumskiego odbył się plebiscyt, którego wyniki były niekorzystne dla Polski i miasto pozostało w rękach niemieckich. Należy jednak pamiętać, że na tym obszarze padło najwięcej głosów za Polską. Wiosną 1945 r. po wkroczeniu Armii Czerwonej, Sztum został zniszczony a na terenie Zamku urządzono Sąd Powiatowy i Prokuraturę. Od roku 1968 w tej części zamku działało Muzeum Powiśla, którego działalność zakończyła się na początku lat 80-tych XX wieku.
W kontekście II wojny światowej nie można mówić jedynie o dramacie ludności cywilnej, ale też o waleczności Polaków, o tym, że pierwsi podjęliśmy próbę obrony Europy, wolnego świata przed dwoma wielkimi totalitaryzmami, że mieliśmy bohaterów, o których powinien słyszeć cały świat. Tego komponentu w Muzeum II Wojny Światowej zabrakło — powiedział Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego w magazynie Grzegorza Górnego „Między Matrixem a Krucyfiksem” w telewizji wPolsce.pl.