Polityk PiS, wicemi
nister kultury Jarosław Sellin podkreślał w powyborczym programie Wirtualnej Polski silną pozycję swojego ugrupowani na polskiej scenie politycznej. Dodawał, że dowodem na to jest fakt, że wygrało wybory. Prowadzący program Michał Wróblewski postanowił skonfrontować jego opinię ze słowami Marcina Wolskiego, publicysty i satyryka, który za pierwszych rządów PiS był szefem Polskiego Radia, a w latach 2016 - 2017 szefem telewizyjnej Dwójki. Podczas wieczoru wyborczego w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich Wolski stwierdził m.in.: "cmokajmy w pupcię Trzecią Drogę, bo to jest jedyna nasza jakakolwiek szans, że my w ogóle przeżyjemy". - Nikogo cmokać nie musimy, bo mamy stabilną pozycję i przeżyjemy bez tego cmokania. Jesteśmy najsilniejszym ugrupowaniem w Polsce, najsilniej ugruntowanym, kulturowo też ukorzenionym, a wręcz cywilizacyjnie, bo wiadomo, że zachód jest dziś cywilizacyjnie rozdarty, są napięcia między różnymi wrażliwościami: lewicowo-liberalnymi i konserwatywnymi, itd., i my tę drugą wrażliwość przede wszystkim reprezentujemy, a ona w Polsce jest silna, bo nawet te wyniki wyborów to pokazały - odparł Jarosław Sellin.
To koniec Kaczyńskiego? Zdecydowana reakcja z PiS po słowach z Pałacu
Zdaniem Marcina Mastalerka, doradcy prezydenta Andrzeja Dudy, a wkrótce ministra w jego kancelarii, Jarosław Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę. W powyborczym programie Wirtualnej Polski o słowa te został zapytany wiceminister kultury Jarosław Sellin z PiS. - Nie powinien iść na emeryturę, nie zgadzam się z Mastalerkiem. Jarosław Kaczyński, można powiedzieć, zintegrował prawicę i konserwatystów w Polsce, jak nikt inny w trzydziestu paru latach historii trzeciej Rzeczpospolitej, doprowadził te środowiska, tak strasznie rozbite w latach 90., do wielu sukcesów politycznych i wyborczych - odparł Sellin. - Mamy swojego lidera i chcemy go mieć. Jeszcze raz powtarzam: bilans jego politycznych osiągnięć jest bardzo duży, to również ostatnie zwycięskie wybory - podkreślam, przez obóz, który on zintegrował - dodał, pytany, czy dotychczasowego lidera PiS nie powinien zastąpić ktoś młodszy, np. Mateusz Morawiecki. - Czy Kaczyński będzie zdolny poprowadzić was do zwycięstwa w kolejnych wyborach, czy da radę, czy nie jest politykiem zmęczonym? - dopytywał prowadzący rozmowę Michał Wróblewski. - Moim zdaniem tak nie jest, jak pan sugeruje. Proszę jakiegoś ageizmu nie uprawiać. Proszę zwrócić uwagę na to, że czołowa konfrontacja polityczna w najważniejszym państwie świata i najpotężniejszym, najważniejszym dla cywilizacji Zachodu, do którego należymy, czyli w Stanach Zjednoczonych, rozgrywa się między panami, którzy są dużo starsi - tłumaczył Sellin.
Polityk PiS przyciśnięty do ściany. "Trzeci raz powtarzam"
- Jak państwu idzie tworzenie koalicji rządowej? - zapytał wiceministra kultury Jarosława Sellina z PiS, gościa programu powyborczego Wirtualnej Polski, Michał Wróblewski. - Jeszcze nie ma decyzji prezydenta, komu powierza misję tworzenia rządu, ale prezydent powtarzał wielokrotnie, że uszanuje dobry, moim zdaniem, obyczaj polityczny, który wynika z konstytucji z 1997 roku, że tę misję powierza się zwycięskiemu ugrupowaniu - stwierdził Sellin. - Dlatego pytam, jak idzie Mateuszowi Morawieckiemu poszukiwanie większości, by mógł rządzić trzecią kadencję - dopytywał prowadzący program. - Powtarzam, prezydent jeszcze decyzji o powierzeniu misji tworzenia rządu nie podjął, ale zapowiada, że taką decyzję podejmie w naszym kierunku, czyli zwycięskiego ugrupowania. To, kto jest zwycięskim ugrupowaniem, jest chyba dosyć proste - ten kto wygrał wybory - odparł Sellin. Prowadzący rozmowę Michał Wróblewski nie dawał za wygraną, przypominając, że PiS zdobył 194 mandaty, co nie daje większości w Sejmie. - Czy rozmawiacie z innymi partiami i jak idą te rozmowy? - pytał polityka PiS. - Trzeci raz powtarzam: rozmowy zaczną się, gdy zostanie powierzona misja tworzenie rządu zwycięskiemu ugrupowaniu, a to wskaże kandydata na premiera, który te rozmowy zacznie - odparł Sellin. Nie wykluczył jednak, że być może toczą się w tej sprawie jakieś rozmowy nieformalne. Pytany, czy jest zdania, że należy rozmawiać w tej sprawie z PSL, który, jak twierdzi część polityków PiS, jest "naturalnym partnerem koalicyjnym". - Ja jestem za tym, żeby rozmawiać z każdym, kto zechce przyłączyć się do rządu - stwierdził Sellin. - Jak pan mnie pyta o realia, to ja panu odpowiem. Moim zdaniem, to będzie bardzo trudne, ale podjąć tę próbę należy - ocenił. - Emocje w tych elektoratach są takie, że będzie to bardzo trudne, bo te emocje są przede wszystkim antypisowskie - dodał Sellin.
Sellin o frekwencji
Frekwencja w ostatnich wyborach parlamentarnych była najwyższa od czasów PRL. Ponad 7,6 mln wyborców zagłosowało na PiS. Jednak większość Polaków oddała głos na kandydatów opozycji. - Ponad 11 mln ludzi miało dość państwa rządów. Może jest jakiś powód, tych emocji antypisowskich? - pytał Michał Wróblewski wiceministra kultury Jarosława Sellina w powyborczym programie WP. - Ta najwyższa frekwencja, która każdego polityka cieszy i mnie też, w dużej mierze wynika z negatywnych emocji. Po prostu udało się naszym oponentom zmobilizować ludzi, którzy do tej pory nie chodzili na wybory albo pierwszy raz poszli na wybory - czyli młodych ludzi, aby z powodu emocji negatywnej, czyli niechęci do nas, poszli do tych wyborów - stwierdził polityk PiS. - A nie ma pan wrażenia, że to państwo wywołaliście te negatywne emocje swoją negatywną kampanią? - dopytywał Michał Wróblewski. - Niech pan nie zaklina rzeczywistości - odparł Sellin. - Nienawistną kampanię zaimplementował do polskiej debaty publicznej i konsekwentnie ją realizował od 18 lat Donald Tusk - ocenił polityk PiS. - Nie mówię, że byliśmy łagodni jak baranki w retoryce, ale jeżeli buduje się konfrontację polityczną nie na programie... - mówił Sellin. - Koalicja Obywatelska swój program przedstawiła. Zapraszaliśmy przedstawicieli PiS i innych komitetów do debat, organizowanych przez Wirtualną Polskę. Jaki przypadek, że akurat politycy PiS te zaproszenia do debat w programie odrzucali? - przypomniał Michał Wróblewski. -