– To było zorganizowane przez Niemców, w okupowanej przez Niemców Europie, wymyślone i realizowane przez Niemców i to pojęcie rozmywa świadomość społeczną, a jeszcze, jak nałoży się na to zwrot "polskie obozy koncentracyjne" to naprawdę mamy problem i może zaowocować to takim myśleniem, że robili to Polacy – mówił na antenie Telewizji Republika Jarosław Sellin.
Gościem programu "Odkodujmy Polskę!" był Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Holokaust był bezprecedensowym mordem fabrycznym, dokonanym na ludziach tylko z tytułu ich istnienia
Dziś Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Gość Telewizji Republika przypomniał, dlaczego akurat 27 stycznia jest Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu. – 27 stycznia 1945 Armia Czerwona weszła do obozu Auschwitz-Birkenau, miała kamery i po raz pierwszy świat zobaczył w takiej skali rozmiar zbrodni ludobójstwa, Holokaustu, której dokonali Niemcy na ziemiach polskich. ONZ kilkanaście lat temu uznało, że to jest najwłaściwsza data do uczczenia ofiar Holokaustu, który był bezprecedensowym mordem fabrycznym, dokonanym na ludziach tylko z tytułu ich istnienia – wyjaśnił Jarosław Sellin.
To było zorganizowane przez Niemców, w okupowanej przez Niemców Europie, wymyślone i realizowane przez Niemców
– Polityka historyczna państwa niemieckiego oraz ich publicystyki jest taka, że kilka lat temu utworzono zwrot "naziści". Z czasem, zwłaszcza w młodych pokoleniach jest coraz więcej wątpliwości, kim są ci "naziści". (...) To było zorganizowane przez Niemców, w okupowanej przez Niemców Europie, wymyślone i realizowane przez Niemców i to pojęcie rozmywa świadomość społeczną, a jeszcze, jak nałoży się na to zwrot "polskie obozy koncentracyjne" to naprawdę mamy problem i może zaowocować to takim myśleniem, że robili to Polacy – mówił gość programu "Odkodujmy Polskę!".
Postanowiliśmy to zmienić, jest m. in. projekt ustawy, który ma zakładać karanie za używanie określenia "polskie obozy śmierci" i myślę, że ustawa ta jest w fazie finalnej
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego przypomniał, że trzy lata temu, ówczesny minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, poinformował w dorocznym expose, że placówki dyplomatyczne Polski starają się walczyć ze zwrotem "polskie obozy śmierci" i tylko w jednym 2013 roku, wychwyciły 170 sformułowań "polskie obozy śmierci" użytych publicznie. – To oznacza, że co drugi dzień ktoś na świecie używa sformułowania "polskie obozy śmierci", a są to tylko wychwycone przez polskie placówki dyplomatyczne. Prawdopodobnie więc skala tego jest jeszcze większa. Niestety, w czasach rządów PO-PSL nie wyciągnięto z tego wniosków – mówił. – My postanowiliśmy to zmienić, jest m. in. projekt ustawy, który ma zakładać karanie za używanie określenia "polskie obozy śmierci" i myślę, że ustawa ta jest w fazie finalnej – zdradził Sellin.