Ci, którzy w tych uroczystościach będą czynnie uczestniczyć, na pewno będą mieli w pamięci wydarzenia ciekawe i emocjonujące, a jest ich dużo
— powiedział w „Sygnałach Dnia” Radiowej Jedynki wiceminister kultury Jarosław Sellin, odnosząc się do uroczystości z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości.
Jak zaznaczył - w odpowiedzi na głosy krytyczne i sceptyczne - inicjatywa odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie zostania zapamiętana, jako podjęta właśnie w tym czasie.
Widać napięcia, spory [w narodzie - red.], ale od początku realizacji programu Niepodległa robimy badania, z których wychodzi, że Polacy uważają, że coraz więcej nas łączy— mówił również.
Wiceminister komentował też bojkot uroczystości państwowych przez polityków totalnej opozycji.
Raczej mam skłonność do namawiania, żeby zapomnieć o tych podziałach. Wszyscy są zaproszeni— podkreślił.
Liczę na to [że przybędzie Grzegorz Schetyna]. Uważam, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna odpokutować swoje winy, włączając się w marsz państwowy. Bo chyba państwo uznaje—dodał.
A opozycja robi, bo nie ma żadnego innego pomysłu, alternatywy, dobrego programu— dodał Jarosław Sellin.
Grzegorz Schetyna nazywa go marszem „hańby”, a organizuje go państwo polskie na prośbę kombatantów. Widzimy, że są przekraczane kolejne granice sporu— stwierdził.