Przerwana cztery lata temu odbudowa mostu w Tczewie może teraz znów ruszyć. Pomorski konserwator zabytków spotkał się w tej sprawie z projektantami rekonstrukcji. Jeśli projekt uzyska akceptację, a starostwo powiatowe uzyska środki na wkład własny, wówczas prace będą mogły zostać wznowione.
To kolejny krok w kierunku odbudowy zabytkowego mostu tczewskiego. Otwarta w połowie XIX wieku konstrukcja została zniszczona we wrześniu 1939 roku. Ostatnie próby jej odbudowy podjęto cztery lata temu. Prace jednak przerwano.
Do odbudowy mostu dąży się od wielu lat. Wiosną tego roku do konserwatora zabytków trafiły odnalezione w Szwajcarii XIX-wieczne szkice projektowe, które zdecydowanie ułatwiają rekonstrukcję. Konserwator zabytków spotkał się z projektantami remontu, by ustalić szczegóły nowego projektu.
Właścicielem mostu jest starostwo powiatowe w Tczewie, które - zdaniem konserwatora - doprowadziło do zniszczenia zabytkowych przęseł, przez co prace zostały wstrzymane cztery lata temu. Samorząd twierdzi, że już w kwietniu doszedł z konserwatorem do porozumienia w tej sprawie, ten mimo deklaracji miał zwlekać z wydaniem zgody. Kłopotem miało też być finansowanie, ale tu strona rządowa deklaruje wsparcie.
Konserwator zabytków zapewnia, że wyda zgodę na prowadzenie prac w ciągu tygodnia po otrzymaniu poprawnego projektu. W jednym z tak zwanych przyczółków mostu ma powstać też filia Muzeum II Wojny Światowej. Samorząd musi teraz uzbierać 5% wkładu własnego z 60 milionowego dofinansowania z Polskiego Ładu.