Konkrety w sprawie odbudowy zabytkowego mostu tczewskiego, otwarcie pierwszej w kraju wystawy upamiętniającej niemiecką zbrodnię ponarską a także ogłoszenie tradycji gołębiarstwa elementem polskiego dziedzictwa kulturowego, to efekty wizyty wiceministra kultury w Gdańsku. Jarosław Sellin, jako generalny konserwator, razem z konserwatorem wojewódzkim Igorem Strzokiem, uczestniczył też w spotkaniach, konsultacjach i uzgodnieniach Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Minister Sellin w Gdańsku
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego w środę 13 września w Gdańsku od rana brał udział w rozmowach, które mają doprowadzić do wznowienia prac przy odbudowie mostu tczewskiego. Epopeję tego przedsięwzięcia wielokrotnie opisywaliśmy. Ostatnim jej etapem był brak zgody pomorskiego konserwatora na rozpoczęcie prac, spowodowany rażącymi różnicami pomiędzy będącymi już w stanie surowym fundamentami przyczółka a projektem portalu który ma na nim powstać i planowanymi przęsłami nurtowymi, wzorowanymi na historycznych. Wszystko było przewymiarowane, przęsła – za szerokie, portal – większy i nie pokrywający się z obrysem fundamentów.
- Dzisiaj w urzędzie odbyło się spotkanie Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z wynajętym przez starostwo tczewskie projektantem, który odpowiada za tę odbudowę. Dogadaliśmy się w sprawie różnych detali związanych z historycznym kształtem odbudowy tczewskich mostów. Myślę, że ostateczna dokumentacja tej pracowni projektowej przyjdzie do końca września, a w październiku PWKZ będzie mógł wydać decyzję o możliwości ogłoszenia przetargu na odbudowę tych mostów w takim kształcie, w jakim przedstawia to projektant. To mocny krok do przodu – mówił Jarosław Sellin podczas konferencji po spotkaniach.
Igor Strzok, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, poinformował, ze jeżeli przedstawiony do końca września projekt spełni wymagania, wyda pozytywną opinię w ciągu tygodnia. - Rząd Zjednoczonej Prawicy przekazał na odbudowę tego mostu naprawdę poważne środki, nikt wcześniej tego nie zrobił. To 60 milionów złotych z „Polskiego Ładu”. Starosta tczewski ma niestety problem ze znalezieniem 5 proc. wkładu własnego, ale i w tym chcemy pomóc – mówił Sellin i dodał, że do rezerwy ogólnej dyspozycji prezesa rady ministrów wpłynął wniosek starosty tczewskiego w tej sprawie, choć jest on bardzo ogólny. Na razie został zwrócony do uzupełnienia.
- Jest trochę dziwne, że starosta w ciągu tak długiego czasu nie był w stanie wygospodarować tak niedużej kwoty, ale postaramy się pomóc w tej sprawie. Przeznaczyliśmy także pieniądze na budowę w zachodnim przyczółku tego mostu filii Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, która będzie opowiadać o tym, co działo się w 1939 roku w ramach bitwy o most tczewski – poinformował minister.
Jarosław Sellin pomiędzy spotkaniami w WUOZ i Instytucie Dziedzictwa Solidarności uczestniczył także w otwarciu wystawy plenerowej na Targu Węglowym, dotyczącej niemieckiej zbrodni w podwileńskich Ponarach. W okresie od lipca 1941 r. do lipca 1944 r. niemieccy okupanci i ich litewscy kolaboranci zamordowali tam ok. 100 tys. osób. 90 proc. spośród nich, to obywatele II Rzeczypospolitej narodowości żydowskiej, polskiej, romskiej i tatarskiej. Wśród polskich ofiar znalazła się elita kulturalna i intelektualna Wilna, żołnierze Armii Krajowej oraz członkowie młodzieżowej organizacji konspiracyjnej Związek Wolnych Polaków.
Ponary to największe miejsce kaźni Polaków na dawnych wschodnich ziemiach kraju w okresie II wojny światowej, mimo to zbrodnia ponarska została prawie całkowicie zapomniana. To pierwsza większa prezentacja historyczna jej dotycząca po 1989 roku. Wystawę przygotował Przemysław Namsołek z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, przy współpracy, z inspiracji i motywacji środowiska Rodzin Ponarskich.
- Bardzo wielu wilniuków przybyło po wojnie do Gdańska, zamieszkało tu, zapuściło nowe korzenie. Przywieźli też tu pamięć o straszliwej zbrodni w Ponarach – mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Jarosław Sellin, zauważając prężną działalność w mieście Rodzin Ponarskich. - Jest ważne, że mieszkańcy Gdańska będą się mogli zapoznać z tą wystawą.
Oryginalnym akcentem wizyty było poinformowanie przez Jarosława Sellina o decyzji ministra kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotra Glińskiego. Po wizycie w IDS wiceminister na Targu Drzewnym ogłosił:
- Rada ds. niematerialnego dziedzictwa kulturowego pracująca przy ministrze 4. września wydała pozytywną opinię o wpisie na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego w Polsce „tradycyjnej hodowli i lotów gołębi pocztowych”, taka jest pełna nazwa tego wpisu – zaznaczył Sellin.
- Kiedy rok temu wystąpiliśmy o wpisanie na krajową listę, to obiecał i wywiązał się z tego. Szczerze nam pomagał w tym, żebyśmy to osiągnęli – mówił Tadeusz Woźniak, rzecznik prasowy zarządu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych, o zaangażowaniu wiceministra w realizację ich wniosku.
W spotkaniu pod pomnikiem Jana III Sobieskiego uczestniczyli licznie członkowie związku. Uroczystości towarzyszyło wypuszczenie do lotu dziesiątek ptaków.