Liderzy Zjednoczonej Prawicy z Prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i Premierem Mateuszem Morawieckim na czele zaprezentowali podczas sobotniej konwencji założenia programu "Polski ład".
Liderzy Zjednoczonej Prawicy z Prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i Premierem Mateuszem Morawieckim na czele zaprezentowali podczas sobotniej konwencji założenia programu "Polski ład".
Wicepremier prof. Piotr Gliński wraz wiceministrem Jarosławem Sellinem odwiedzili budowę Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli – podaje w piątek na Facebooku Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
"Dziś wicepremier Profesor Piotr Gliński wraz wiceministrem Jarosławem Sellinem odwiedzili budowę Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli. Ponad połowa prac jest już za nami i z każdym dniem coraz bliżej do otwarcia tego największego w Polsce - i jednego z największych w Europie - muzeum" - podkreślono w zamieszczonej informacji.
Będzie to jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów powstających obecnie w Europie. Na 45 tys. m kw. powstaną m.in. dwie powierzchnie wystawiennicze, sala kinowa i audytorium na ok. 600 osób.
Jak zaznaczono, będzie to jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów powstających obecnie w Europie. Na 45 tys. m kw. powstaną m.in. dwie powierzchnie wystawiennicze, sala kinowa i audytorium na ok. 600 osób.
Wystawa stała Muzeum Historii Polski o powierzchni 7 tys. m kw. będzie jedną z największych przestrzeni wystawienniczych w Polsce. Przygotowywana jest przez zespół Muzeum Historii Polski przy współpracy z historykami, historykami sztuki i ekspertami z najlepszych polskich uczelni oraz PAN. Wystawa będzie opowiadać ponad 1000 lat dziejów Polski przy pomocy oryginalnych eksponatów oraz scenografii i multimediów tworzących przestrzeń doświadczenia przeszłości" - wyjaśniono.
Muzeum Historii Polski wraz z istniejącym Muzeum X Pawilonu, Muzeum Katyńskim oraz powstającym Muzeum Wojska Polskiego stworzy unikalny kompleks muzealny na warszawskiej Cytadeli. Oprócz ogromnej przestrzeni wystawienniczej - jak dodano - na ponad 30 ha powstanie miejsce rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców stolicy i turystów
– Kierownictwo PO przygotowuje się na wieloletnią opozycyjność i to w dodatku jako środowisko bardzo mniejszościowe w tej opozycyjności i skraca fronty po prostu, dyscyplinuje szeregi, kontestatorów i malkontentów wyrzuca, bo wie, że w opozycji będzie przez wiele, wiele lat – mówił w Programie 3 Polskiego Radia wiceminister kultury Jarosław Sellin. Gośćmi audycji byli także: Marcin Kierwiński z PO, Piotr Zgorzelski z PSL-u i doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz.
Posłowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali w piątek przez zarząd PO wykluczeni z partii "za działanie na szkodę Platformy". Obaj podpisali niedawno list 51 parlamentarzystów PO i KO, w którym znalazł się m.in. apel o zmiany w partii. Decyzja zarządu oburzyła innych sygnatariuszy listu. W "Śniadaniu w Trójce" mówili o tym Marcin Kierwiński, Jarosław Sellin, Piotr Zgorzelski i prof. Andrzej Zybertowicz.
Zalewski i Raś wyrzuceni z Platformy Obywatelskiej. "Miały dziś miejsce wiosenne porządki"
Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej stwierdził, że list 51 parlamentarzystów nie ma nic wspólnego z wyrzuceniem z partii posłów Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia. Jak stwierdził, z sygnatariuszami listu zamierzają rozmawiać o tym "jak jeszcze skuteczniej pokazywać nasze założenia programowe".
– Wczoraj rzeczywiście Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej, po długiej dyskusji, podjął taką decyzję. Stoimy na stanowisku – my wszyscy członkowie zarządu, którzy głosowali za tym wnioskiem przewodniczącego – że o sprawach wewnętrznych powinniśmy rozmawiać wewnątrz partii. Na zewnątrz Polacy oczekują od nas programu, rozmowy o problemach Polski. Dyskusja wewnętrzna powinna być toczona wewnętrznie – stwierdził Marcin Kierwiński.
Jarosłas Sellin z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że w PiS uważnie obserwuje się wydarzenia po stronie opozycyjnej i oczekuje się bardzo pojawienia się merytorycznej opozycji, bo PO taką – jego zdaniem – nie jest. Ta, jak stwierdził, kieruje się wyłącznie ideą antypisu "na pograniczu propagowania nienawiści" oraz nie ma oferty programowej, tylko "ofertę likwidacyjną: likwidacji IPN, wojewodów, TVP". Komentując wyrzucenie posłów Zalewskiego i Rasia, stwierdził, że to paradoksalnie krok racjonalny
– Kierownictwo PO przygotowuje się na wieloletnią opozycyjność i to w dodatku jako środowisko bardzo mniejszościowe w tej opozycyjności i skraca fronty po prostu, dyscyplinuje szeregi, kontestatorów i malkontentów wyrzuca, bo wie, że w opozycji będzie przez wiele, wiele lat – mówił Jarosław Sellin.
Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że "kolegom w Platformie" trzeba życzyć, żeby swoje problemy załatwili jak najszybciej we własnym gronie. Jak stwierdził – to partia demokratyczna, zatem na pewno sobie z trudnościami poradzi. Przypomniał, że PSL ma z PO wspólną drogę, "osiem lat rządzenia, które dobrze się Polsce przysłużyły".
Raś i Zalewski wyrzuceni z PO. Kluzik-Rostkowska: decyzja nie do zaakceptowania
Pytany, czy Ireneusz Raś i Paweł Zalewski mogliby znaleźć sobie miejsce w PSL-u, Piotr Zgorzelski stwierdził, że "nie ulegnie podążaniu tymi ścieżkami". - Wspólnie z Platformą zbyt wiele nas łączy. W Europejskiej Partii Ludowej odpowiadamy za wiele aspektów życia Europejczyków (...), w samorządach dobrze służymy naszym wspólnotom i jak najlepiej życzę kolegom z PO – dodał.
Prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta, pytany, czy sytuacja w PO wzbudziła jego radość, stwierdził, że wręcz przeciwnie, raczej smutek. Podkreślił, że żadne środowisko nie lubi wyciągania swoich wewnętrznych spraw na zewnątrz i podobnie PiS jest "nieżyczliwy" wobec tych, którzy wewnętrzne napięcia wynoszą na zewnątrz.
– To nie jest nic nadzwyczajnego. Problem polega na tym, że Platforma od dłuższego czasu ma problem z rozmową nie tylko we własnym gronie, ale także z Polakami. Ja to zilustruję konkretnym przykładem. Wczoraj senator KO Marcin Bosacki w TVN powiedział: "jutro PiS oficjalnie ogłosi swój nowy propagandowy, hucpiarski program". Otóż to jest zamykanie przestrzeni rozmowy, zamykanie przestrzeni racjonalnego dialogu – mówił prof. Andrzej Zybertowicz.
Wiceminister kultury bronił w TOK FM zmian personalnych w przejętym przez Orlen Polska Press. - Ja też słyszę dobre opinie, że polityki personalnej w polskiej przestrzeni medialnej nie będzie realizował niemiecki koncern, tylko polski - mówił Jarosław Sellin. Stanął też w obronie Doroty Kani, która zasiada w zarządzie Polska Press.
Dominika Wielowieyska rozmowę z Jarosławem Sellinem zaczęła od tematu Doroty Kani, która - jak informuje "Gazeta Wyborcza" - do zarządu Polska Press miała zostać powołana na wyraźne życzenie Jarosława Kaczyńskiego .
Przypomnijmy, że w 2015 roku sąd pierwszej instancji skazał Dorotę Kanię na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Była oskarżona o to, że na przełomie 2005 i 2006 roku wyciągnęła w formie "pozorowanej pożyczki" 270 tys. zł od rodziny i prawniczki Marka Dochnala, lobbysty aresztowanego m.in. za korumpowanie posła SLD.
Uzasadnienie wyroku było, jak podkreśliła Wielowieyska, miażdżące dla Kani, jeśli chodzi o jej postawę moralną i etykę dziennikarską. Sąd dowiódł również, że mówiła nieprawdę, twierdząc, że nie wiedziała, iż pożycza pieniądze od Marka Dochnala. W drugiej instancji sąd uwolnił dziennikarkę związaną m.in. z "Gazetą Polską" od zarzutu korupcji.
Wielowieyska pytała Jarosława Sellina, czy nominacja dla Kani nie budzi jego wątpliwości. - Kojarzę Dorotę Kanię z istotnych publikacji prasowych. Oceniam jej warsztat dziennikarski wysoko. Dorota Kania prowadzi w radiu rozmowy w sposób wyważony, a nie tendencyjny. Prezes Orlenu miał prawo podjąć decyzję, że Dorota Kania będzie zarządzać koncernem Polska Press - powiedział wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Wiceminister Sellin broni czystek w Polska Press
Pojawienie się Kani w Polska Press przyniosło poważne zmiany na najważniejszych stanowiskach w redakcjach. Prace stracili naczelni "Gazety Krakowskiej", "Dziennika Polskiego", "Dziennika Zachodniego", "Kuriera Lubelskiego".
Jak podkreśliła gospodyni Poranka Radia TOK FM, ich miejsce zajęły osoby związane ze środowiskiem PiS. Wielowieyska pytała więc Sellina, czy nadal uważa, że przejęcie Polska Press była decyzją czysto biznesową.
- Uważam, że Orlen ma prawo kształtować politykę personalną koncernu, którym zarządza. Tak jak właściciel poprzedni, Niemiec z Bawarii miał prawo ją kształtować - stwierdził polityk. I podkreślił, że w przypadku zmiany właściciela koncernu mamy do czynienia ze "zwykłą umową biznesową". - Nie robi się tego pod przymusem - niemiecki koncern był zainteresowany sprzedażą, chciał na tym zarobić i to sprzedał. A polska firma ten koncern kupiła - mówił Sellin.
Dziennikarka przypomniała, że Daniel Obajtek zawdzięcza Prawu i Sprawiedliwości swoją posadę na stanowisku prezesa PKN Orlen. - Rozumiem, że nie chce pan tego oceniać i tego, co Dorota Kania robiła w przeszłości - dodała.
- Daniel Obajtek sprawdził się jako menedżer w wielu spółkach skarbu państwa. Zarządza Orlenem tak, że są wysokie zyski tego koncernu i realizuje istotny plan bezpieczeństwa energetycznego w Polsce – odpowiadał. A na uwagę Wielowieyskiej, że nie chce oceniać sukcesów prezesa Orlenu, tylko pyta o Kanię, Sellin powiedział: "Spośród dziennikarzy, publicystów, którzy są dostępni i mają ciekawe doświadczenie medialne pan prezes koncernu miał prawo podjąć decyzję, że taka osoba będzie zarządzać".
Gospodyni Poranka Radia TOK FM przypomniała, że zwolnionych redaktorów naczelnych zastąpiono "osobami związanymi ze środowiskiem PiS". Zirytowało to wyraźnie wiceministra kultury. - A co to znaczy "osoby związane ze środowiskiem PiS"? Pani mówi o konkretnych osobach i taką łatkę im przykleja. Ja mogę opowiedzieć o wszystkich dziennikarzach np. "Gazety Wyborczej" czy TOK FM, że są związane albo z Platformą Obywatelską, albo lewicą, albo lewackimi ugrupowaniami - nie będzie pani miło - stwierdził.
W odpowiedzi, Dominika Wielowieyska powiedziała, że miło jej nie będzie. - Tylko to nie będzie prawda, bo "Gazeta Polska" jest instytucjonalnie związana z PiS, co zostało dowiedzione wielokrotnie. A przed sądem zostało udowodnione, jak działa Dorota Kania - przekonywała.
Wezwanie do zaprzestania ingerencji w redakcje
W kwietniu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał skargę Rzecznika Praw Obywatelskich i wstrzymał decyzję prezesa UOKiK dotyczącą przejęcia Polska Press przez PKN Orlen . Niedługo później Media Freedom Rapid Response, międzynarodową organizację, która zrzesza wiele instytucji dziennikarskich, wezwała Orlen do poszanowania decyzji sądu o zawieszeniu zakupu Polska Press przez PKN Orlen oraz natychmiastowe zaprzestanie ingerencji w redakcje.
Dominika Wielowieyska przypomniała wiceministrowi tę opinię. - Ani ta organizacja, ani pani nie macie prawa wypowiadać się w imieniu wszystkich dziennikarzy. Wy, dziennikarze w Polsce jesteście równie podzieleni jak politycy, może nawet silniej - rozpoczął Sellin.
I dodał: "Nie ma tutaj jednolitej opinii w tej sprawie". - Ja też słyszę dobre opinie (na temat zmiany właściciela Polska Press - red.), że polityki personalnej w polskiej przestrzeni medialnej nie będzie realizował niemiecki koncern, tylko polski. Jednym się to nie podoba, pytam dlaczego; a innym się podoba - podsumował.
230 lat temu uchwalono Konstytucję 3 maja. Była pierwszą ustawą zasadniczą w Europie i drugą na świecie. Czym dla nas jest dziś Konstytucja 3 maja? W studiu dyskutowali: Urszula Rusecka (PiS), Jarosław Sellin, wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, Aleksander Miszalski (KO), Andrzej Szejna (Nowa Lewica). W programie dyskutowano również o obsadzeniu stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich, Trybunale Konstytucyjnym i ewentualnych zmianach w ustawie zasadniczej.