Jarosław Sellin opowiada o wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na polską kinematografię. Podkreśla, iż rząd PiS wydaje dwa razy więcej pieniędzy aniżeli ich poprzednicy. Krytykuje słowa Agnieszki Holland, które zarzucają PiS brak profesjonalizmu, fraternizację z poszczególnymi twórcami czy poplecznictwo pracowników w instytucjach kulturalnych. Stwierdza, iż są to „brednie” i argumentuje, dlaczego reżyserka nie posiada racji. Wiceminister mówi także o chęci wsparcia przez jego resort 65 tysięcy artystów, którzy utrzymują się wyłącznie ze swej pracy artystycznej. Opowiada w „Poranku WNET” również o Muzeum Historii Polski w Warszawie, które jest w budowie, a także o Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce, gdzie trwa instalacja wystawy stałej. Zdumiewa go także niechęć włączenia przez polityków PO Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Atakuje również polityków opozycyjnych w Gdańsku za organizowanie wydarzeń politycznych w Europejskim Centrum Solidarności: „Jest to nieprzyzwoite. Żadna instytucja kulturalna nie działa na rzecz partii politycznej”.