- Super User
- 2018-2021
- Odsłony: 1640
10.02.2018 J. Sellin: interesy Polski z Izraelem i USA są zbieżne; spór dot. interpretacji historii
Osoboście uważam, że zapisy jakie znalazły się w ustawie o IPN są precyzyjne. Oczywiście obawy sygnalizowane z zagranicy trzeba brać po uwagę. Warto wszystkie wątpliwości wyjaśnić i stąd ten ruch, aby ustawę odesłać do Trybunału —podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
wPolityce.pl: Czy Pana zdaniem pl. Piłsudskiego jest dobrym miejscem, aby stanął tam pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej? Decyzja o jego budowie w tym miejscu wywołała sporo kontrowersji.
Jarosław Sellin: Pomnik ofiar smoleńskich powinien stanąć w miejscu ogólnie dostępnym dla Polaków, ale także w takiej przestrzeni, gdzie będą mogły odbywać się godne obchody upamiętniające ofiary tej wielkiej tragedii. W związku z tym, przestrzeń wyznaczona na budowę pomnika przez Komitet Społeczny i zaaprobowana przez wojewodę, jest moim zdaniem dobrą przestrzenią. Przypomnę, że ta tragedia została uznana przez polski parlament za największa katastrofę państwa polskiego po II wojnie światowej, więc pomnik musi stanąć w godnym miejscu.
Gorąca atmosfera wokół budowy pomnika trwa nie od dziś, ale czy nie obawia się Pan, że pomnik, który stanie na pl. Piłsudskiego może jeszcze bardziej poróżnić Polaków? Nie obawia się Pan aktów wandalizmu wobec pomnika?
O takich obawach mówimy od 8 lat. Na katastrofie smoleńskiej, która miała nas łączyć, a nie dzielić, niestety politycy opozycji, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej robią politykę, dzieląc nas. Nie rozumiem histerii jaka towarzyszy budowie pomnika. To była katastrofa ogólnonarodowa i taki pomnik musi powstać. Zawsze mogą znaleźć się jacyś barbarzyńcy, którzy będą agresywni w słowach i czynach wobec samej budowy, a później wobec samego pomnika. Z takimi ewentualnymi zachowaniami będzie musiał walczyć wymiar sprawiedliwości.