;„Mam nadzieję, że sprawa zostanie rozpatrzona szybko przez Trybunał Konstytucyjny. W grupie posłów, którzy zgłosili ten wniosek, są posłowie z wielu ugrupowań. (...) Mam nadzieję, że przesłankę eugeniczną, która jest skandalem, wyeliminujemy. Wygląda na to, że do końca kadencji uda się to zrobić” – taką deklarację złożył w poranku „Siódma – Dziewiąta” Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Polityk dopytywany o podpisy (830 tys.) złożone przez ruchy pro-life pod ustawą w kwestii ochrony życia, odparł: „To bolesna sprawa, że w Polsce od wielu lat pozwala się na zabijanie chorych dzieci tylko dlatego, że są chore. Wiemy ze statystyk, że legalne aborcje w Polsce to w ponad 90 proc. zabijanie dzieci chorych, zwłaszcza na zespół Downa. Trudno żyć z taką świadomością. (...) Jesteśmy za ochroną życia, chcemy tę przesłankę eugeniczną wyeliminować” – powiedział. Jak mówił Sellin, Sejm albo zajmie się tą sprawą na poziomie ustawodawczym, albo przez orzeczenie TK, który może po prostu zmienić prawo w tej kwestii odpowiednim wyrokiem.
Wcześniej polityk był pytany o kolejne sukcesy MKiDN w zakresie odzyskiwanych obrazów utraconych przez Polskę podczas II wojny światowej. Co ciekawe, ważna jest tutaj współpraca z FBI.
„Amerykanie są wrażliwi, jeśli chodzi o utracone obrazy w trakcie II wojny światowej. Jeśli okazuje się, że można pomóc – jak Polakom – to właśnie tak się dzieje. Mamy nadal ok. 63 tys. rekordów, zarejestrowanych dzieł sztuki, które zaginęły w trakcie II wojny światowej. W ostatnich latach odzyskujemy dane dzieło średnio co pięć dni. To niezłe tempo, ale i tak daleko nam do tych 63 tys. dzieł, które chcielibyśmy odzyskać” – powiedział wiceszef resortu kultury.
Gość Marcina Fijołka przekonywał przy tym, że w całej sprawie poszukiwań i odzyskiwania obrazów pomaga cyfryzacja wielu dziedzin życia. „Nasz specjalny wydział w ministerstwie śledzi zapowiedzi aukcji w domach aukcyjnych, ale i prześwietla coraz częściej pojawiające się informacje z przestrzeni cyfrowej: co i kto ma, również w instytucjach publicznych” – tłumaczył.
Jarosław Sellin był również pytany o reformę wymiaru sprawiedliwości, nad którą przez długie godziny pracowała sejmowa komisja: „Wypowiedzi totalnej opozycji to rytualne zaklęcia. Jak popytać, w którym konkretnie miejscu jest ten zamach na demokrację, co takiego jest naruszeniem konstytucji, to z odpowiedzią jest kłopot... To zaklęcia, które mają wzmóc opór przeciw zapędom reformatorskim naszego rządu” – zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości. „Chcemy, by do końca roku temat się zakończył. I my, w PiS, i pan prezydent Duda obiecaliśmy głęboką reformę wymiaru sprawiedliwości. Mamy porozumienie i dwa posiedzenia Sejmu w grudniu. Liczę, że ten temat zostanie zakończony, bo takie też są oczekiwania społeczne” – dodał. Jak przekonywał gość poranka „Siódma – Dziewiąta”, zmiany w sądownictwie spowodują również wyrównanie współpracy i wzajemnej kontroli na linii władza sądownicza – wykonawcza – ustawodawcza.
Dopytywany o kwestie zapowiedzianej rekonstrukcji rządu, Jarosław Sellin odpowiadał: „Jestem członkiem tego rządu, wiceministrem, więc nie wypada mi komentować żadnych spekulacji. Jestem podwładnym premier Beaty Szydło i pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Rekonstrukcja będzie, tak jak była zapowiadana – została nieco przełożona z powodu wotum nieufności złożonego przez Platformę Obywatelską. Musimy odbyć ten teatr polityczny. To wilcze prawo opozycji, ale sama o sobie daje świadectwo. Wszyscy pamiętamy charyzmatyczne przemówienia Grzegorza Schetyny i czekamy na kolejne” – ironizował wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
„Odpowiem nieco rytualnie: o rekonstrukcji nie trzeba mówić, tylko ją zrobić. Ostatnio trochę za dużo się mówi... Zwłaszcza publicyści, komentatorzy i dziennikarze... Wiem, że personalia to temat, który szczególnie mocno interesuje media, nie obrażam się na to, ale warto byłoby, by te decyzje zapadły i te spekulacje się zakończyły” – ocenił Sellin.