W programie "Śniadanie Radia ZET" rozmawiano między innymi o programie "Rodzina 500 plus", który ma już okrągły rok.
J. Sellin powiedział, że Platforma i Nowoczesna "nie poparły tego programu, a gdy dojdą do władzy, odbiorą Polakom te pieniądze".
- Inwestycja w rodzinę przyniosła efekty - zaznaczył.
Pytany o pieniądze w budżecie na następne lata, wyjaśnił, że jakoś PiS "potrafiło je wcześniej znaleźć". - Należy raczej zadać pytanie, gdzie były publiczne pieniądze za rządów PO i PSL, że nie udało się im takiego programu uruchomić – mówił.
"Za 500 plus będą płaciły kolejne pokolenia"
Robert Tyszkiewicz zapewnił, że Platforma "pracuje nad swoją wizją "500 plus".
- Nigdy nie byliśmy przeciw niemu. Mówiliśmy, że jest on niekompletny. Pominięto prawie 2 mln rodzin z jednym dzieckiem oraz samotne matki - powiedział.
O tym, że program "500+" wymaga modyfikacji mówiła również Gasiuk-Pihowicz. Jej zdaniem jest on kosztowny i będą za niego płaciły kolejne pokolenia.
- W dodatku wyciąga kobiety z rynku pracy i jest niesprawiedliwy. Nie dostaje go kobieta samotnie wychowująca dziecko, która zarabia 1600 zł, a dostaje go np. wicepremier Morawiecki – oceniła Gasiuk-Pihowicz.
- Ryszard Petru też dostaje - wtrącił Sellin.