10.05.2019 Sellin komentuje nagrodę dla Tuska: "GW" skolonizowała PO

wpolityceTo bardzo ciekawe, że Donald Tusk dostrzega w „Gazecie Wyborczej” i tym zajadłym oraz radykalnym ideowo środowisku, jakim jest ta gazeta, wolę szukania jakiegokolwiek kompromisu. Nawet przemówienie wstępne Adama Michnika w czasie wręczania tej nagrody nie bardzo o tym świadczyło. Widocznie po po prostu tę histerię lewacką, która jest charakterystyczna dla dzisiejszej linii ideowej „Gazety Wyborczej”, Donald Tusk podziela. Być może uważa, że kompromis powinien polegać na tym, ze wszyscy podzielają już wartości lewicowo-liberalne, a innych się po prostu ignoruje— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Sellin, wiceminister kultury.

wPolityce.pl: Donald Tusk został Człowiekiem Roku „Gazety Wyborczej”. Jak pan to skomentuje?

Jarosław Sellin: Pamiętam takie pytanie z początków istnienia Platformy Obywatelskiej, które chyba sformułował Paweł Śpiewak. Zastanawiał się, jak szybko „Gazeta Wyborcza” skolonizuje PO, która na początku sygnalizowała, że jest partią konserwatywno-liberalną. Okazuje się, że nastąpiło to szybciej niż można było przypuszczać. Te wszystkie fobie lewicowe, czasem nawet lewackie, które „Gazeta Wyborcza” lansuje od 30 lat w Polsce, zostały przyjęte z dobrodziejstwem inwentarza przez PO. Konserwatywnego skrzydła w Platformie Obywatelskiej już praktycznie nie ma. Odpowiedzialny za tę zmianę kursu jest sam Donald Tusk. W związku z tym nie dziwi mnie, że wzajemnie sobie schlebiają Adam Michnik i Donald Tusk, ponieważ są nie tylko politycznymi, ale i ideowymi sojusznikami.

Szef RE w swoim przemówieniu podkreślił, że „Gazeta Wyborcza” uczyła go, czym jest potrzeba kompromisu.

To bardzo ciekawe, że Donald Tusk dostrzega w „Gazecie Wyborczej” i tym zajadłym oraz radykalnym ideowo środowisku, jakim jest ta gazeta, wolę szukania jakiegokolwiek kompromisu. Nawet przemówienie wstępne Adama Michnika w czasie wręczania tej nagrody nie bardzo o tym świadczyło. Widocznie po po prostu tę histerię lewacką, która jest charakterystyczna dla dzisiejszej linii ideowej „Gazety Wyborczej”, Donald Tusk podziela. Być może uważa, że kompromis powinien polegać na tym, ze wszyscy podzielają już wartości lewicowo-liberalne, a innych się po prostu ignoruje.

Jak pan się odniesie do zamieszania, wywołanego artykułem „Super Expressu” o adoptowanych dzieciach premiera?

Tutaj pojawił się pewien element, który warto dostrzec – jednak mimo straszliwych podziałów politycznych, czasem histerycznych emocji w sporze politycznym, niemal wszyscy odezwali się ponad podziałami, jednoznacznie potępiając ten wyczyn. Wskazując, że nawet jeśli ostro się spieramy politycznie, ofiarami tego sporu nie mogą być nasze rodziny, a zwłaszcza dzieci. Dobrze, że takie reakcje miały miejsce.

Para prezydencka otrzymała od Donalda Trumpa zaproszenie do Białego Domu. Czego pan się spodziewa po tej wizycie?

To zaproszenie, które następuje zaledwie 10 miesięcy po poprzednim zaproszeniu pary prezydenckiej do USA, świadczy o tym, że Polska jest postrzegana przez Waszyngton jako jeden z dwóch najważniejszych sojuszników USA w Europie, obok Wielkiej Brytanii. To jest dla nas bardzo ważne, przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa. Żyjemy przy geopolitycznym rowie tektonicznym. Patrząc od Atlantyku na Wschód, Polska granica jest ostatnią bezpieczną. Dalej jest już granica, gdzie toczy się wojna między dwoma państwami. Jedno państwo rozbiera terytorialnie drugie państwo i Rosja nie kryje swoich neoimperialnych celów politycznych. Musimy przede wszystkim o bezpieczeństwie myśleć. Przede wszystkim powinniśmy wzmacniać własny potencjał obronny we współpracy z USA, ze względu na nowoczesność ich sprzętu, ale również jesteśmy zainteresowani bezpośrednią obecnością Amerykanów w Polsce i to też się umacnia z roku na rok. Dzisiaj każdy, kto chociażby teoretycznie chciałby pomyśleć o ataku na Polskę musi wiedzieć, że w pierwszych sekundach tego ataku będzie musiał zabijać żołnierzy amerykańskich, a to jest poważna sprawa i każdy się zastanowi, czy mu się to opłaca. Sądzę, że podczas spotkania prezydentów będą też rozmowy o współpracy gospodarczej między Polską a USA. Myślę, że tematów do rozmowy będzie wiele.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search