To jest wyścig z czasem tych polityków z KE, którzy się wyspecjalizowali w niesprawiedliwych i nieuzasadnionych atakach na Polskę— powiedział na antenie radiowej „Trójki” wiceminister kultury Jarosław Sellin, odnosząc się do tzw. uzasadnionej opinii Komisji Europejskiej w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym. Według tego stanowiska KE, polska ustawa jest sprzeczna z prawem UE, bo narusza zasady niezależności sądownictwa.
Według ministra, takie ataki Polskę mogą się zakończyć po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które będą za niecałe 10 miesięcy.
One mogą całkowicie zmienić sytuację polityczną w PE, ale w konsekwencji również w KE. Ten głos, który my dzisiaj reprezentujemy w Unii Europejskiej, może być silniejszy, mocniejszy. Taki głos odwołujący się do zdrowego rozsądku, do powrotu do zdroworozsądkowej polityki, a nie tylko polityki naznaczonej projektami ideologicznymi, które dzisiaj są realizowane przez większość elit w Brukseli— zaznaczył.
Jarosław Sellin skomentował też informację o tym, że polska KRS może zostać wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ).
Mamy do czynienia z dziwną sytuacją, w której się chce wykluczać organizację w Polsce funkcjonującą, która została zreformowana i sposób tej reformy jakąś część elity sądowej denerwuje. Myślę, że mamy do czynienia z szerszym zjawiskiem w całej cywilizacji Zachodu. Próby wzmocnienia siły politycznej sędziów i wyrywania się tej korporacji zawodowej spod kontroli innych organów państwa. To jest zjawisko, które występuje w różnych krajach Zachodu, również w USA taka dyskusja się toczy – czy mamy jeszcze demokrację, czy już sędziokrację— mówił.
W rozmowie została poruszona również kwestia pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego do TS UE.
Nie Sąd Najwyższy, tylko 7 sędziów SN pozwoliło sobie na taki akt i zabezpieczenie tzw. prejudycjalne, żeby rozstrzygnięcia uchwalone przez polski parlament, podpisane przez polskiego prezydenta nie mogły wejść w życie do czasu rozstrzygnięcia TS UE. To jest bardzo niebezpieczny precedens, dlatego że można sobie wyobrazić, że jakichś sędzia w jakikolwiek innej sprawie zgłosi jakąś wątpliwość i będzie takie zabezpieczenie wysyłał. To jest krok zmierzający do kompletnej anarchii prawnej— podkreślił.