W wieku 58 lat Karol Wojtyła został wybrany na papieża, przyjął imię Jan Paweł II. Dziś wiadomo, że dany mu był 27-letni pontyfikat, jeden z najdłuższych w historii. Był on przełomowy w wielu dziedzinach, również dla relacji chrześcijańsko-żydowskich czy katolicko-judaistycznych – pisze Jarosław SELLIN
Warto wspomnieć o pewnych kamieniach milowych dla tych relacji, które wydarzyły się za przyczyną Jana Pawła II i w czasie jego pontyfikatu. Przedstawimy je w porządku chronologicznym, żeby uwypuklić ich dynamikę. Z mnogości zdarzeń w tej dziedzinie wybrano te, które miały duże znaczenie historyczne i symboliczne, a także te, w których padły znaczące dla relacji chrześcijańsko-judaistycznych stwierdzenia. Mogą się one w przyszłości przydać badaczowi, który pokusiłby się o przygotowanie pracy pod tytułem Żydzi i judaizm w doświadczeniu i nauczaniu Jana Pawła II (1978–2005). Praca taka musiałaby się jednak opierać przede wszystkim na kwerendzie archiwów watykańskich.
Przede wszystkim pontyfikat Jana Pawła II naznaczony był niezwykłą intensywnością spotkań z Żydami, zarówno na audiencjach w Watykanie, jak i w czasie wielu jego pielgrzymek po świecie. Już pół roku po wyborze, 12 marca 1979 r., spotkał się z 30 przedstawicielami organizacji żydowskich aktywnych w ramach wspomnianego już katolicko-żydowskiego Międzynarodowego Komitetu Łączności działającego od początku lat 70. xx w. W trakcie tego spotkania powiedział m.in., że „za każdym razem, gdy Żydzi odmawiają «Szema Izrael», za każdym razem, gdy chrześcijanie powtarzają pierwsze i drugie przykazanie, za łaską Boga zbliżamy się do siebie nawzajem”. Obiecał wysiłki na rzecz pokoju w Ziemi Świętej i szczególnego statusu dla Jerozolimy jako „ośrodka współżycia wyznawców trzech wielkich religii monoteistycznych: judaizmu, islamu i chrześcijaństwa”. W późniejszych latach będzie wielokrotnie udzielał audiencji innym środowiskom żydowskim, na przykład Lidze Przeciw Zniesławieniu, B’nai B’rith (Synowie Przymierza) czy Amerykańskiemu Kongresowi Żydów.
Tylko w pierwszych czterech latach swego pontyfikatu, gdy intensywnie pielgrzymował po świecie, spotykał się z Żydami w Meksyku, Stanach Zjednoczonych (październik 1979), Brazylii (lipiec 1980), Francji (czerwiec 1980), Niemczech (listopad 1980), Anglii (maj–czerwiec 1982), Hiszpanii (listopad 1982), a także w siedzibie onz w Nowym Jorku. Spotkania takie stały się tradycją w czasie całego pontyfikatu.
W trakcie swojej pierwszej, historycznej pielgrzymki do ojczyzny, 7 czerwca 1979 r., przybył, już jako papież, do corocznie wcześniej odwiedzanego miejsca – obozu Auschwitz-Birkenau. W Birkenau, gdzie częścią Międzynarodowego Pomnika Ofiar jest 21 tablic upamiętniających narodowości zgładzone w obozie, najdłużej zatrzymał się przy tablicach upamiętniających pomordowanych Żydów, Polaków i Rosjan. Przy tablicy upamiętniającej Żydów powiedział, że „ten to naród, który otrzymał od Boga Jahwe przykazanie «Nie zabijaj», w szczególnej mierze doświadczył na sobie zabijania. Wobec tej tablicy nie wolno nikomu przejść obojętnie”. Wedle świadectwa jego sekretarza ks. Stanisława Dziwisza miał się w tym miejscu modlić również za zamordowanych zaprzyjaźnionych z Wojtyłami Żydów z Wadowic: za „Babcię” Annę Huppert, jej córkę, która wyszła za Wilhelma Klugera, i ich córkę Stefanię Kluger, siostrę jego przyjaciela Jerzego.
Ważne słowa padły w Moguncji w listopadzie 1980 r., w czasie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Niemiec Zachodnich, gdzie na spotkaniu z przedstawicielami żyjącej w tym kraju wspólnoty żydowskiej powiedział, że „Żydzi i chrześcijanie (…) są powołani do tego, by byli błogosławieni dla świata, wspólnie przyczyniając się do pokoju i sprawiedliwości między wszystkimi ludźmi i narodami – i to w tej pełni i głębi, którą Bóg sam dla nas zamierzył, a także z gotowością do ofiar, których może wymagać tak wzniosły cel”.
Głośno komentowaną decyzją Jana Pawła II było mianowanie w styczniu 1981 r. arcybiskupem Paryża Jeana-Marie Lustigera. Biograf papieża George Weigel nazwał ten akt „najśmielszą nominacją biskupią podczas tego pontyfikatu”. 55-letni wówczas Aaron Lustiger był synem polskich Żydów pochodzących z Będzina, choć sam urodził się już we Francji. W czasie II wojny światowej uratowała go katolicka rodzina z Orleanu. Wówczas nawrócił się na katolicyzm, przyjął chrzest i nowe imię Jean-Marie. Już w listopadzie 1979 r. Jan Paweł II mianował go biskupem Orleanu. Ale nominacja w Paryżu była dla wielu zaskoczeniem. Spotkała się z krytyką zarówno ze strony niektórych katolików, jak i Żydów. Tym bardziej że Lustiger zawsze podkreślał, że jest synem narodu żydowskiego.
W 1983 r., w czasie swej drugiej pielgrzymki do Polski, 18 czerwca wcześnie rano, zaraz po wizycie na Pawiaku, bez zapowiedzi, papież udał się pod pomnik Bohaterów Getta Warszawskiego, aby uklęknąć w tym miejscu i się pomodlić. Miał osobistą potrzebę wykonania takiego gestu, a późniejsze lata dowodzą, że szczególnie intensywnie zaczął honorować wspomnienie tragedii narodu żydowskiego w czasie II wojny światowej.
Gdy w sierpniu 1983 r. papież zainaugurował, odbywające się co dwa lata, naukowe seminaria letnie w Castel Gandolfo, które stały się tradycją do końca jego pontyfikatu, nie zawahał się zapraszać na nie także żydowskich humanistów, na przykład filozofa Emmanuela Lévinasa, bliskiego mu fenomenologa i duchowego spadkobiercę Martina Bubera, o którym jeszcze wspomnimy.
Dzięki Janowi Pawłowi II do przełomowych zdarzeń w relacjach katolicko-żydowskich doszło w połowie lat 80. xx w. 19 lutego 1985 r. Jan Paweł II jako pierwszy papież udzielił audiencji premierowi Izraela, którym był wówczas Szymon Peres. Papież otrzymał też zaproszenie do złożenia wizyty w państwie żydowskim.
Jeszcze w czerwcu tego samego roku watykańska Komisja do spraw Stosunków Religijnych z Judaizmem wydała przełomowy dokument pt. Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i katechezie Kościoła katolickiego (Wskazówki do właściwego przedstawiania tych zagadnień). Dokument ten znany jest pod popularną nazwą Wspólne więzy. Podpisał go przewodniczący Komisji kardynał Johannes Willebrands, wiceprzewodniczący Pierre Duprey i sekretarz Jorge María Mejía. Ze względu na swoją rangę wymagałby osobnego omówienia, wykraczającego poza ramy tej pracy. W tym miejscu zaznaczymy tylko, że zachęca on do nauczania, iż istnieje „nieustająca duchowa misja narodu żydowskiego”, ale Chrystusa należy jednak głosić wszystkim, Żydów nie wyłączając. Przypomina, że Żydzi zasługują na szacunek i miłość, „ponieważ zostali wybrani przez Boga do przygotowania przyjścia Chrystusa i ponieważ, mimo trudności w uznaniu Go za swego Mesjasza, zachowali to wszystko, co zostało stopniowo objawione i dane w trakcie owego przygotowania”. Stwierdza też, że należy przy lekturze Starego Testamentu „wykorzystywać tradycje lektury żydowskiej”. Uznaje, że Lud Boży składa się z dwóch członów: Starego i Nowego Przymierza. Wspólnie z Żydami czekamy: my – na powrót Mesjasza, oni – na Jego przybycie. Dokument podkreśla, że Żydzi nie są narodem ukaranym, pozostają nadal „narodem wybranym”. W rozdziale pod tytułem Żydowskie korzenie chrześcijaństwa mocno brzmią słowa tego dokumentu, że „Jezus jest Żydem, jest nim na zawsze; Jego posługa świadomie ogranicza się do «owiec», które poginęły z domu Izraela. Jezus jest w pełni człowiekiem swoich czasów i swego środowiska żydowsko-palestyńskiego z I w., dzielił jego radości i nadzieje”. Nie ma wątpliwości, że Jezus „był obrzezany i ofiarowany w Świątyni jak każdy inny Żyd jego czasów (…) Jezus często naucza w synagogach i w świątyni, do których uczęszczał (…). Chciał on włączyć w kontekst kultu synagogi ogłoszenie swego mesjaństwa”. Wprawdzie istnienie państwa Izrael – w myśl tego dokumentu – należy oceniać nie w perspektywie religijnej, lecz raczej w perspektywie zasad prawa międzynarodowego, to jednak padają w nim słowa, że „trwanie Izraela (tam, gdzie tyle starożytnych narodów znikło bez śladu) jest faktem historycznym i znakiem, który należy interpretować w ramach planu Bożego”. Dokument Wspólne więzy w późniejszych latach był inspiracją do przygotowywania jeszcze bardziej szczegółowych dokumentów katechetycznych opracowywanych przez poszczególne episkopaty narodowe.
Jan Paweł II pochwalił ten dokument cztery miesiące później, w czasie uroczystości obchodów rocznicy 20-lecia deklaracji Nostra aetate i kolejnego przy tej okazji spotkania z katolicko-żydowskim Międzynarodowym Komitetem Łączności. Powiedział tu m.in., że „antysemityzm musi być zupełnie wykorzeniony”.
Do bezprecedensowego, historycznego zdarzenia doszło 13 kwietnia 1986 r. W tym dniu Jan Paweł II jako pierwszy papież w historii przestąpił progi rzymskiej synagogi, mimo że Żydzi byli obecni w tym mieście i zawsze mieli tu synagogi od ponad 2000 lat. Synagoga, którą odwiedził papież Jan Paweł II, pochodzi z 1904 r. Pięknie genezę tego gestu opisał G. Weigel:
„był to, w pewnym sensie, kulminacyjny punkt podróży, która rozpoczęła się w Wadowicach sześćdziesiąt lat wcześniej. Jadąc do synagogi rzymskiej, Jan Paweł wiózł ze sobą swe dziecięce przyjaźnie z Żydami, lekcje tolerancji swego ojca oraz nauki starego proboszcza o tym, że antysemityzm jest zabroniony przez Ewangelię, doświadczenia hitlerowskiej okupacji i swoją wiedzę o Holocauście. Rozwinął w sobie szczególną wśród duchownych wrażliwość na żydowski ból i dramat żydowskiej egzystencji w XX wieku”.
Zówczesnym rabinem Rzymu Elio Toaffem papież spotkał się już pięć lat wcześniej i była to pierwsza w historii bezpośrednia rozmowa biskupa Rzymu z rabinem tego miasta. Papież uznał w czasie wizyty w synagodze, że to spotkanie jest znakiem Opatrzności, że Bóg tak chciał. Powiedział też, że „religia żydowska nie jest dla naszej religii zewnętrzna, lecz w pewien sposób wewnętrzna. Mamy zatem z nią relacje, jakich nie mamy z żadną inną religią. Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i w pewien sposób, można by powiedzieć, naszymi starszymi braćmi”. Uznał, że refleksja soboru watykańskiego II na temat relacji katolicko-żydowskich to tylko prolog, a Żydzi i katolicy stanęli na początku rozmowy, która została przerwana na ponad 1900 lat. Określił tym samym wyzwania na przyszłość dla katolików i Żydów.
Jarosław SELLIN
Doktor nauk humanistycznych, dziennikarz i polityk, w latach 2005–2007 oraz 2015–2021 i 2021–2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Fragment książki: Żydzi i judaizm w doświadczeniu Karola Wojtyły (1920-1978), wyd. Wydawnictwo Naukowe UKSW, Warszawa 2024