- Symbolicznym gestem jest sposób składania wieńca w dniu 11 listopada. Od kilku lat jest tradycja składania jednego wieńca w imieniu narodu - mówiła w Programie 3 Polskiego Radia Małgorzata Paprocka z KPRP komentując wczorajsze obchody Święta Niepodległości. Uroczystości oceniali także wiceminister kultury Jarosław Sellin, poseł PO Marcin Kierwiński i poseł PSL Marek Sawicki.
W piątek w Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające odzyskanie przez Polskę niepodległości. Święto Niepodległości obchodzone było centralnie, w uroczystościach zorganizowanych przez władze na pl. Piłsudkiego w Warszawie, a po południu ulicami stolicy przeszedł, zorganizowany nie przez władze państwowe, marsz niepodległości.
- 11 llistopada nie łączył wszystkich, ale też nie dzielił tak, jak w przeszłości - mówił w Programie 3 Polskiego Radia poseł PO Marcin Kierwiński. - Jestem zwolennikiem tego, aby na Święto Niepodległości była propozycja dla wszystkich Polaków, niezależnie od tego, jakie mają sympatie polityczny. Niedobrze dzieje się, kiedy takie uroczystości, jak marsz, w którym uczestniczą ministrowie tego rządu, ma wielokrotnie zabarwienie mało związane z czczeniem polskiej niepodległości - mówił polityk.
Marek Sawicki z PSL podkreślił zaś, że cieszy się, że po 33 latach wolności "każdy w Polsce może świętować 11 listopada tak, jak chce". - To okazja dla wszystkich, którzy czują się patriotami, by tego dnia, razem, zamanifestować to ponad podziałami - stwierdził poseł PSL.
Prezydent o wyzwaniach współczesności
Wiceminister kultury Jarosław Sellin zwrócił uwagę, że w oficijalnych obchodach polskiego święta uczestniczył prezydent Litwy Gitanas Nauseda wraz z małżonką. a życzenia Polsce złożył także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Prezydent Andrzej Duda był też na Litwie, gdy oni celebrowali swoją rocznicę odzyskania niepodległości - przypomniał.
- Przypominamy wyzwania współczesności - zauważył wiceminister kultury. Podkreślił przy tym wagę słów prezydenta Andrzeja Dudy na placu Piłsudskiego. Zwrócił uwagę na odniesienia do wyzwań stojących przez Polską obecnie, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie. - Wszyscy czujemy, że jeśli Ukraina by tę wojnę przegrała, to zagrożenie dla niepodległości istnieje dla nas wszystkich. Dobrze, że prezydent Andrzej Duda przedstawiał, w kontekście współczesnej w swoich przemówieniach ten dylemat: świętujemy odzyskanie niepodległości, ale ona zagwarantowana nie jest - stwierdził Jarosław Sellin.