Polska w rozmowach z nowym rządem w Berlinie wróci do tematu apelu o zwrot dóbr kultury zagrabionych Rzeczpospolitej podczas II wojny światowej – poinformował wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Przemawiając w Sejmie, wiceminister Jarosław Sellin przypomniał, że trzy lata temu podczas polsko-niemieckich konsultacji pojawiła się inicjatywa wspólnego apelu do niemieckich obywateli w tej sprawie. Niestety nie została ona zrealizowana. Obecnie polskie władze chcą wrócić do kwestii zrabowanych przez Niemców dóbr kultury.
W wyniku II wojny światowej – jak podkreślił wiceszef resortu kultury – polskie dziedzictwo kulturowe poniosło ogromne straty, szczególnie w zakresie zagrabionych oraz zniszczonych dzieł sztuki. Szacuje się, że Polska w tym czasie utraciła około 70 proc. materialnego dorobku kulturowego.
– W związku z tym nie ustajemy w wysiłkach na rzecz poszukiwania i odzyskiwania polskich strat wojennych. Sprawy grabieży dzieł sztuki – co warto podkreślić – nie ulegają przedawnieniu. Można tych dzieł szukać bez końca, dlatego jednym z kluczowych obszarów działalności ministerstwa jest właśnie restytucja. Ministerstwo gromadzi informacje o utraconych dziełach sztuki, które są podstawą prowadzonych poszukiwań i działań restytucyjnych. Elektroniczna baza strat wojennych to jedyny ogólnopolski rejestr dóbr kultury utraconych w wyniku II wojny światowej pochodzących z terytorium Polski w dzisiejszych granicach z 1945 r. Baza stanowi zbiór otwarty. Do chwili obecnej wpisano do niej ponad 64 tys. rekordów. To są 64 tys. obiektów, które są świetnie udokumentowane. Baza jest stale uzupełniana – mówił Jarosław Sellin.
Obecnie resort kultury prowadzi ponad 80 spraw restytucyjnych m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Austrii oraz Tadżykistanie.
Tylko w ostatnich sześciu latach, dzięki pracy ministerstwa, do macierzystych kolekcji w polskich muzeach powróciło łącznie 512 obiektów.