22.01.2020 Prezydent nie jedzie do Jad Waszem. Sellin: Większe znaczenie niż milcząca obecność na miejscu

niezalena- Takie gesty mają znaczenie i okazuje się, że ten gest ma o wiele większe znaczenie, niż milcząca obecność prezydenta Polski tam na miejscu. Świat już od kilku dni o tym dyskutuje. Widać po reakcjach prasy światowej, że przebija się polska interpretacja, natomiast rosyjska jest odrzucana - powiedział w rozmowie z Lidią Lemaniak wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, mówiąc o nieobecności Andrzeja Dudy w Jad Waszem.
46 szefów państw i rządów weźmie udział w czwartek w piątym Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, przypadającej 27 stycznia. Na forum nie przyjedzie prezydent Andrzej Duda, który podjął taką decyzję po tym, jak organizatorzy nie przewidzieli jego wystąpienia. Głos zabierze za to prezydent Rosji Władimir Putin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin pytany o to, czy Andrzej Duda podjął właściwą decyzję ocenił, że "prezydent Andrzej Duda podjął bardzo dobrą decyzję, bo główne uroczystości upamiętniające wyzwolenie obozu Auschwitz-Birkenau, odbywają się w Polsce, dokładnie w dniu 27 stycznia, kiedy to obóz został wyzwolony, dokładnie w tym dniu, który międzynarodowa społeczność uznała za Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, czyli we właściwym miejscu i we właściwym czasie".

Uroczystości w Jad Waszem są organizowane przez prywatną fundację, kilka dni przed tym dniem, z bardzo kontrowersyjnym planem, jeśli chodzi o agendę przemówień, z jakimś dziwnym tłumaczeniem, że przemawiają głównie alianci, a okazuje się, że wśród "aliantów" nagle znaleźli się Niemcy. Ten gest wykonany przez prezydenta spowodował, że świat zainteresował się tym, dlaczego prezydent Polski nie jedzie do Jad Waszem i zaczął mówić o tym, co naprawdę wydarzyło się w czasie II wojny światowej i to się w świecie przebija. Takie gesty mają znaczenie i okazuje się, że ten gest ma o wiele większe znaczenie, niż milcząca obecność prezydenta Polski tam na miejscu. Świat już od kilku dni o tym dyskutuje. Widać po reakcjach prasy światowej, że przebija się polska interpretacja, natomiast rosyjska jest odrzucana- dodał.

Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki PO w wyborach prezydenckich, Andrzej Duda powinien być obecny w Jerozolimie.

To jeden z argumentów za tym, żeby przekonywać Polaków, że pani Małgorzata Kidawa-Błońska nie powinna być prezydentem RP, a aspiruje do tego stanowiska, bo w takiej krytycznej, trudnej sytuacji zachowałaby się źle, a Andrzej Duda zachował się właściwie z polską racją stanu- ocenił Jarosław Sellin.

©2005 - 2024 Jarosław Sellin. All Rights Reserved. Designed By JoomShaper

Search